-
Postów
49 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez John Smith
-
skończ pier.dolić głupoty człowieku bo tego już się czytać nie da. o co ci w ogóle chodzi bo już sam nie wiem? wyskakujesz z jakimiś z du.py wyjętymi porównaniami żeby usprawiedliwić swoje lenistwo czy po prostu czekasz aż ktoś ci przez internet da motywacyjnego kopa w du.pę? faktycznie, zanim nauczę moje dziecko tego jakże niezwykłego skillu biegania, najpierw będziemy trenować w domu żeby udoskonalić tą rzadko spotykaną technikę przemieszczania się po powierzchniach płaskich tempem zwiększonym. najlepiej kilka godzin dziennie w miejscu, jak kolana będą za nisko albo za wysoko to będę kijem po łydkach je.bał albo zmienię program i nie będzie simsonów za karę. wracam na forum po przeszło roku nieobecności i na wejściu dostaję takie brednie do czytania, że ręce same opadają. no weź... ;/
-
dobra, bieganie w miejscu niczym się nie różni od normalnego biegania na zewnątrz, schudniesz, zyskasz formę i nie przegapisz żadnego odcinka simsonów. masz nasze wsparcie i biegaj dalej, tylko proszę cię skończ już
-
czyli tylko dlatego, że nie widziałaś coffeeshopów w innych miastach stwierdzasz, że marihuana jest legalna tylko w Amsterdamie? Coffeeshopy są też w innych miastach i nie wiem w ogóle skąd ten pomysł, że poza amsterdamem palenie jest 'nielegalne'. można brać na wynos, nie wolno palić na ulicy a co robisz w domu to już chyba tylko i wyłącznie twoja sprawa.
-
converse ;] plecaki - tylko jansport no i polecam szmaty ESPRIT, trochę drogie ale świetne gatunkowo
-
jakbym miał 16 lat to może
-
jeszcze świeże ;] BSE zawsze biorę, fenks man
-
pływa ktoś z was w szwedkach? kupiłem standardowy model speedo i wiem, że wszystko rozbija się o odpowiednie ich wyregulowanie, wszystko git, wyregulowałem pięknie i nic nie przepuszczają ale mam ten problem, że cholernie mnie na oczodoły uciskają, pierwsze kilka długości jeszce je czułem, potem już praktycznie tak jakbym nic nie miał na oczach ale jak zdjąłem po pewnym czasie to nie mogłem znowu założyć tak mnie cholernie od strony nosa bolało. pytanie teraz czy to jest po prostu kwestia przyzwyczajenia się i po kilku wypadach na basen nie będę już w ogóle tego odczuwał czy jednak nadal źle coś wyregulowałem?
-
Na pewno lepiej niż nic nie robienie ;] Nie chcę się tu wymądrzać ale zwyczajnie nie porównywałbym tych dwóch dyscyplin, dwa zupełnie różne sporty, które działają na różne partie mięśni. Nie ma żadnego przelicznika, mogę tylko powiedzieć, że jogging jest imo zdecydowanie bardziej męczący.
-
ani trochę
-
z tym, że spalanie zaczyna się dopiero po około 30-40 minutach jazdy, hm?
-
bankowo to słyszeliście, z forumingu chudemu alienat0rowi to dawałem ale jak nie on wrzucił to pewnie ktoś inny, ogólnie oba kawałki robią furorę w necie więc dla tych, którzy nie słyszeli jeszcze raz Alice - autor twierdzi, że 90% dźwięków pochodzi z filmu "Alice in Wonderland". Nie znam się więc ciężko mi powiedzieć czy to w ogóle możliwe, w każdym razie zanim wyśmiejecie, sprawdźcie ;] mi się tak wkręciło, że tydzień z mp3 to nie schodziło i wszędzie ze słuchawkami chodziłem i jeszcze jeden kawałek od tego samego gościa White Magic - drugi moim zdaniem jednak lepszy, oba są dosłownie genialne ;] aha, oba wałki do ściągnięcia z lastfm, na youtube jest gdzieś adres gościa
-
a du.pa tam, london ma być niedługo w polsce + apex we wrześniu w krakau
-
olszu, przecież o to chodzi, że biegniesz swoim tempem, najlepsze tempo to takie podczas którego możesz swobodnie z kimś rozmawiać nie dostając zadyszki
-
ansem/maciekno ;] co by offtopa nie było just one second w remiksie apexa - najlepszy ostatnio numer LE świetnie zremiksowany przez mistrza, pewnie już było ale jestem ostatnio sporo w tyle więc będę odkopywał ;]
-
z pływakiem między nogami jestem w stanie przepłynąć góra 4-6 długości i to z odstępami, strasznie daje to po ramionach i raczej unikam żeby barku nie nadwyrężać bo momentami go nie czuję tak też myślałem, dzięki za radę ;]
-
napiszcie, że na hospitalach było chu.jowo bo sobie nie daruję, że nie byłem ;0
-
biegam na kondycję bo odchudzać się nie mam z czego więc dobiłem do tych 5km i tylko zwiększam tempo teraz. jak wytrzymujesz 7km no to bajlando, w tak krótkim czasie to naprawdę niezły wynik, dla mnie nieosiągalny na chwilę obecną ;] a odnośnie tego 'zeszmacenia' po biegu to jest rewelacyjne uczucie ;]
-
wydaje mi się, że 5 razy to i tak za dużo, wiadomo że na początku jak się człowiek rzuci do sportu to chce jak najszybciej i jak najwięcej sadła spalić i po miesiącu posuwać po plaży z 6pakiem na brzuchu ale nie tędy droga ;] ja ci szczerze polecam basen jak uzupełnienie dżogingu, nawet na zmęczenie po ciężkim dniu w robocie nikt ci nie każe nonstop pływać przez godzinę, można du.pę pomoczyć dla samego relaksu na początek. sam się ogarnąłem trochę i po 3 miesiącach basenu 3 razy w tygodniu + dżoging widzę efekty ;]
-
no włacha, aż tak bardzo cię obchodzi opinia innych? to już nie te czasy, że ludzie palcami biegaczy wytykają na ulicy, teraz jak przychodzę na stadion niedaleko domu pobiegać to po torze truchta cała ekipa a w drodze powrotnej mijam następnych kilku. jak już tak bardzo się tym przejmujesz to biegaj w godzinach wieczornych, polecam godzinę 22-23 o ile się wcześnie spać nie kładziesz. a ty michau zamiast napier.dalać jak dziki na siłce 5 razy w tygodniu (przeca to sensu nie ma) to kup sobie karnet na basen i na zmianę z dżogingiem to przeplataj. nie ma nic lepszego na rzeźbę, formę niz pływanie.
-
La Roux - In For The Kill (Skream's Let's Get Ravey Mix) polecam bardzo ;] no i witam znowu na forum, wiksiarze ;]
-
macie jakieś hinty odnośnie pływania? dosyć szybko zszedłem do 2km w 40 minut i praktycznie po wyjściu z basenu nie czuję już żadnego zmęczenia, pytanie czy pływać jeszcze dłużej czy lepiej z czasem powalczyć i zejść poniżej tych 40? co będzie na kondycję lepsze?