Witam, zwracam sie do was drodzy koledzy o pomoc. Jestem świezo po wymianie dysku. Z 40 gb seagate(fabryczny plejki) na Seagate ST9320320AS 320GB 2.5" 8MB 5400 rpm SATA II B. duzo posiadaczy ps3 je kupuje i nie spotkalem sie z negatywna opinia. Co zauwazylem po zmianie i wgraniu backupa - mulenie xmb. Ewidentnie ikonki wolniej sie dogrywaja, kiedy wciskamy trojkat na mp3ce, zeby zoabczyc menu informacji, delete , copy itd - trwa sekunde zanim pojawi sie polprzezroczyste menu, po czym reszta dogrywa sie po sekundzie. Od razu to wylapalem bo koli w oczy jak cholera przegladajac duza ilosc plikow w dol, raz na jakis czas wszystko zastopuje, dogrywa i leci dalej. Jednak co mnie najbardziej zalamalo to przyciecia w residencie. Biegne Chrisem, chce oddac strzal z byle czego, ulamek sek, freeze i dopieor leci strzal. Nie dzieje sie to czesto, ale z 2 -3 razy na chapter. Tym bardziej jestem wystraszony bo na starym dysku takei rzeczy nie mialy miejsca! kazdy kto gral w ta gre, powie ze podczas paru przejsc nei mial ani jednego sciecia. Dodam ze przy wszystkich przycieciach, towarzyszy mielenie dysku. I tutaj zwracam sie z pytaniem do was, co robic. Czy ewidentnie dysk jest walniety? Bo gry instaluja sie szybciej... Mam oddac do sklepu w ktorym kupilem? Facet przez tel juz byl niemily, i obwiescil ze to dysk do laptopa a nie do playstation i nie wymienia bo dysk jest uzywany. A jak mialem sprawdzic inaczej czy dysk jest dobry?! Zapuscic pelny format trwajacy 18 h czy to tez nic nie da? Nie chce go oddawac an serwis, bo wezma go an 2 tygodnie i stwierdza ze dysk jest sprawny. CHyba zaczynam zalowac ze nie wzialem WDka. Ok mozecie wieszac na mnie psy, ale licze na wasze fachowe opinie i porady co moge zrobic. Puscic test na bad sektory pod pecetem? Przepraszam za literowki i chaotyzm ale pisze z pracy i musze sie uwijać.
PS. dysk kupilem z pewnego zrodla i duzej i sprawdzonej sieci sklepów. Pozdrawiam i licze na pomoc/ rady