Ja po wszystkich meczach w pierwszej fazie stwierdzam, że Polska grała najbardziej chaotycznie i c(pipi) ze wszystkich drużyn. Nawet Czechy i Irlandia mimo, że przegrały wysoko, grały jakoś tak mniej nerwowo i w lepszym stylu. Nie wiem czy nasi się zesrali czy co, ale patrząc na to co mówią piłkarze o dzisiejszym meczu (Mecz z Rosją nie jest ważny, mecz z Czechami będzie decydujący), jestem przekonany, że dziś będzie wynik hokejowy.
A w ostatnim meczu będą modlitwy o wynik Grecja - Rosja i nerwowe próby strzelenia gola Czechom ...
No i nie rozumiem mentalności naszych piłkarzy i działaczy, którzy uważają, że wyjście z grupy to super sprawa i nasz cel. Powinni tak motywować naszych piłkarzy, że jako gospodarze idziemy na finał i jest walka w każdym meczu o wszystko. A u nas przed meczem już się szuka ewentualnych wymówek do przegranej.