Adan

Nie tylko w Japonii, Totori czyli druga część już oficjalnie zmierza do NA i Europy http://www.siliconera.com/2011/05/13/atelier-totori-adventures-to-north-america-and-europe-this-fall/ Jeśli gra zejdzie tak dobrze jak Rorona to myślę, że za rok można się spodziewać angielskiej wersji Meruru ;]

Od razu zaznaczę, że póki co grałem tylko w Eternal Mana na ps2, ale klimat jest w sumie dość podobny z tą różnicą, że o ile Iris na ps2 bliżej końca trochę poważniał, tak tutaj jest sielanka od początku do końca. Ale generalnie powiedziałbym, że są pod tym względem podobne. No może Irisy na PS2 są ciut mniej przesłodzone. Co do czasu gry to Rorona zajęła mi gdzieś 20h, a Eternal Mana 25h może ciut więcej więc dość podobnie, aczkolwiek żadnej z tych gier nie przeszedłem na 100% i pewnie daleko mi było do tego. Zasadnicza różnica jest taka, że w Roronie gracz jest ograniczony czasem w grze. W grze wykonuje się zlecenia, na które ma się czas 3 miechy (z małymi wyjątkami), a podróż między lokacjami zżera parę dni, tak samo jak i robienie itemków. Siłą rzeczy nie da się więc zrobić wszystkiego i nie można włóczyć się po lokacjach, koxać i robić itemów aż Ci się to nie znudzi jak to można robić w Iris na ps2.

Ja już mam grę za sobą i gra faktycznie potrafiła momentami wciągnąć. Fabuła całkiem niezła, fajnie, że obyło się bez ratowania świata. Ot miła odskocznia od poważnych tytułów., choć faktycznie przesłodzona jak diabli, ale mnie to osobiście nie przeszkadzało. Nie wiem co dokładnie rozumiesz przez słowo epickie, ale później zdarzają się mocni przeciwnicy, mnie jeden ziomek rozjeżdżał po paru turach, a ja nie dawałem rady nic mu robić, bo ten dodatkowo szybciej się leczył niż ja zadawałem dmg ;] Znaczy się tak permanentnie zawiesić? Bo mnie nie zdarzyło się coś takiego przez całą rozgrywkę, jedynie momentami miałem wrażenie, że fpsy lecą mocno w dół.

Zagląda tu ktoś jeszcze? ;] Chciałem ograć Yakuzy, więc pomyślałem, że może zacznę do części na PS2. Słyszałem wiele dobrego o 3 i 4 na PS3, a jak wygląda to z 1 i 2? Też są dobre czy crapy? Opłaca się w dalszym ciągu kupić?

A i tak zagra w nią w Polsce całe 30 osób, tak samo jak inne gierki od NISA Szkoda tylko, że wychodzi w tym samym miesiącu co Resistance 3, więc chyba będzie musiała gierka trochę poczekać. No chyba, że tak się zachwycę 3, która jeszcze przede mną, że oleję Resa ;]

Pozwolę się wtrącić do rozmowy, gdyż to niespodziewana sytuacja, że BG się komuś nie podoba Jak na Baldura to niestety nie jest dużo. Ja wiem, że ciężko się katować i grać w coś co nie sprawia radości, ale szczerze wątpię, że w te 7h zaszedłeś gdzieś dalej. A wg mnie Baldur dalej może się podobać, owszem zestarzał się, aczkolwiek sądziłbym, że osobie, której podoba się pierwszy Fallout grafika w BG I nie będzie stanowić problemu, ale ok tutaj kłócić się nie będę bo zdaje sobie sprawę, że komuś ta oprawa może się już nie podobać. Dodam tylko, że w drugim Baldurze jest ZNACZNIE lepiej. Fabuły, która IMO rozkręca się jednak trochę później i potrafi zaskoczyć. Wielu świetnych lokacji jak tytułowe Wrota Baldura, Wieża Durlaga i wielu innych. Ogromu systemu D&D, który pozwala na wiele możliwości rozwijania postaci, prowadzenia walk. Ależ w świecie gry dzieje się bardzo dużo, wystarczy się trochę zagłębić. Miasta nie świecą pustkami, z wieloma npcami można rozmawiać, motyw z niszczącym się ekwipunkiem, który jest uzasadniony fabularnie. W poprzednim poście czepiałeś się też, że walka toczy się prawie tak samo, jeno z nowym co jakiś czas ekwipunkiem. Ale skąd Ty możesz to wiedzieć? W grze jest mnóstwo szkół magii, możliwość zostania dwu- lub wieloklasowcem, szeroki wybór członków drużyny pozwala na szeroki dobór taktyki i sposobu walki, w dwójce dochodzą podklasy, specjalne skille - mówiąc krótko, jest tego masa. Nie wiem czy da radę Cię zachęcić do BG I, ale powiem tylko, że dużo rzeczy, które Ci nie pasowało w tej części zostało poprawione i ulepszone w dwójce. Postacie mają więcej do powiedzenia, są poboczne questy z nimi związane, jest możliwość romansowania, znacznie poprawiona oprawa, fabularnie jest świetnie (a Tron Bhaala to już w ogóle cudo jak dla mnie), grę zaczynamy na wyższym lvlu więc walki są oczywiście ciekawsze. No po prostu za(pipi)isty RPG kurde XD A jak wg Ciebie to powinno brzmieć? Zresztą to tylko jedna kwestia, Fronczewski jak narrator też wg Ciebie wypada słabo, jak i inni np. Gorion? Nie jest to polonizacja idealna, ale wg mnie jest naprawdę porządnie, wiele dialogów do dziś znam na pamięć, oj się grało swego czasu w Baldura ;] Ahhh i jeszcze miałem się czepić Twoich wywodów odnośnie muzyki To już kwestia gustu niby, ale powiedz main theme z menu Ci się nie podoba i nie zapada w pamięć?

Project Zero 3 (aka Fatal Frame) jest dobre? Opłaca się zagrać? I czy fabuła to kontynuacja poprzednich części? Nie grając w poprzednie FF da się w pełni zrozumieć fabułę i czerpać max przyjemności z gry (o ile można mówić o przyjemności graniu w survivale ;])?

Jestem w 5 piątym rozdziale i mam udać się do Promise Hill, ale Czy to ten bug o którym wcześniej była mowa w tym temacie? Gdzie ja mam iść? ;/ Druga sprawa to to, że mam stosunkowo mało odblokowanych tematów do gadania z Reyvateilami. Niby nie ma problemu z odblowywaniem kolejnych lvli soulspace, ale jak do 3-4 lvlu miałem u każdej większość, a czasem wszystkie tematy odblokowane, tak teraz brakuje mi połowę albo więcej. Każdą lokację do jakiej idę przechodzę dokładnie i staram się nie mijać żadnego kąta i nie mam pojęcia dlaczego tak dużo mi brakuje ( np. u Cloche przy lvlu 5 mam równe 3 tematy ;o). Niby to nie problem, ale trochę mnie to ciekawi bo wygląda jakby mnie ominęła całkiem spora część gry...

Mam Les Paula z GH3 i Rock Band działa bezproblemowo.

Muszę przyznać, że gierka jest naprawdę dobra, oglądając gameplaye miałem wątpliwości, ale okazały się nieuzasadnione - gra wsysa jak odkurzacz ;] Mam jednak pytanie do których którzy grę skończyli, Czy ten wybór ma jakieś odbicie w późniejszej rozgrywce? Czy opłaca się robić osobnego save'a by później wybrać drugą stronę, czy to nie ma większego znaczenia co wybiorę?

Też się pisze na Wormsy

Czy gra jest kontynuacją pierwszej części i potrzebna jest znajomość jedynki by załapać fabułę? Bo przymierzam się do tytułu, ale w pierwsze AT nie grałem.

Przydałaby się nowa część SSX...

Tak szczerze to ja nie widzę większej różnicy gdy strzelając trzymam lub nawalam w R1...Babka tak czy siak za wolno strzela z tych gnatów Jeszcze w locie to znośnie, ale stojąc\w biegu to tragedia ;] Koniec końców, zrobiłem sobie drugie podejście do do dema i nawet mi się spodobało. Też mi gierka przypomina Total Overdose, klimacik znośny, OST fajny. Jasne hicior to z pewnością nie jest, ale jak znaaaaaaacznie stanieje to może sobie WET obadam.

Pamiętam, że jeden odłamek na jednym molo jest tak ustawiony na radarze, że jest na tle wody i ciężko dojrzeć niebieską kropę na niebieskim tle. Niestety nie pamiętam, gdzie dokładnie to jest, gdyż uganiałem się za odłamkami ponad miech temu. Z doświadczenia wiem, że dopiero przy 2 obejściu mapy (ja znalazłem wszystkie odłamki masakrując R3) znalazłem wszystkie odłamki na maszynerii z kontenerami na 2 wyspie - jeden czy dwa ułamki były na dole na krawędziach. Po parkach poczajone też ich było dużo, trzeba bardzo dokładnie je obejść, no ale je radar łatwo wykrywa więc pewnie je masz. A co do więzienia to wszedłeś na samą górę? Bo tam był jeden odłamek, obok była też chyba skrzynka kontaktowa o ile mnie pamięć nie myli. W sumie nie pamiętam by było gdzieś więcej jakoś chamsko poukrywanych odłamków. Ale nie zazdroszczę bo jak ja zbierałem, to też brakowało mi jednego. Latałem po krawędziach mapy, a koniec końców wisiał sobie na ścianie jakiejś małej durnej chatki na 2 sypie

Biedne to demo Przede wszystkim mam wrażenie, że bohaterka strasznie powoli strzela z tych spluw. Co prawda może mi się tak tylko wydawać, bo jestem świeżo po sesji w DMC, ale ta gra na realizm chyba też nie stawia

Czy są na PS3 jakieś dobre ścigałki ze split screenem? Wiem, że Pacific Rift go ma, ale czy jest coś jeszcze?

Warto zagrać jeszcze w pierwszego Resistance'a? Wiem, że cudów nie należy oczekiwać, ale jest tani więc zainteresowałem się tym tytułem. Czy single jest fajny i nie kończy się po 4 godzinach? No i najważniejsze, to jak się gra na multi i czy w dalszym ciągu jest z kim grać?