Jak dla mnie żarty to nie rasizm.
Tzn, ktoś opowie dow(pipi) o Polaku alkoholiku, złodzieju, robolu to ok.
Ale wrzucać NA MNIE bezpośrednio to już niemiło.
Mówię tak bo sam kocham pieprzne dow(pipi)y które dotykają wszystkich ras, płci, narodowości, religii, czy grup społecznych.