-
Postów
2 121 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez ciwa22
-
Świetny, w dużej mierze wspominkowy temat. Wielkie brawa dla pomysłodawcy. Niedługo z pewnością rozwinę swoją wypowiedź. EDIT: Właśnie się dowiedziałem, że "roguelite" i "roguelike" to nie to samo.
-
Zawsze się zastanawiałem czy te dwa uniwersa spod skrzydeł SNK są ze sobą powiązane/dzieją się w tym samym okresie itp. Niedługo będę kończył na jakiś czas zabawę ze SF5 i wjeżdżam na pełnej w Samurajskiego. Na start mam tylko jednego z moich mainów (Tam Tam) ale na początek wystarczy.
-
SzkodaByłem za Superligą. Dzięki niej rozgrywki czołowych lig europejskich wreszcie byłyby ciekawe (nie wiadomo, kto wygra, bo nie ma Realu i Barcy).
-
Trudne sprawy administracyjne i regulamin
ciwa22 odpowiedział(a) na mariusz81 temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Ja na pewno tego skrótu tutaj nie wypiszę, bo to byłby ostatni krok ku stygmatyzacji mojej osoby. Wrzucenia do wora z napisem "CW poza CW", a nie mam z tym tematem wiele wspólnego. Przyznam, że obawiam się paść ofiarą społecznego dowodu słuszności z racji konsekwencji, które mogą z tego wyniknąć. -
Trudne sprawy administracyjne i regulamin
ciwa22 odpowiedział(a) na mariusz81 temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Czy tym "szkodliwym" coś grozi? Pytam poza konkursem - z czystej ciekawości. Już przestałem minusować, ponieważ człowiek z racji swojej natury po jakimś czasie jest się w stanie do wszystkiego, nawet najbardziej nieprzyjemnego doświadczenia w swoim życiu, przyzwyczaić. Po prostu zacząłem żyć ze świadomością, że na świecie istnieje "konsola" o wyglądzie tego, którego nazwy na forum o konsolach słusznie się nie wypowiada. Sami wiecie kogo. -
Trudne sprawy administracyjne i regulamin
ciwa22 odpowiedział(a) na mariusz81 temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Zgadzam się, że stracił na znaczeniu, co nie oznacza, że musi wyglądać jak wiadomo co. Mi z kolei nie przeszkadzałoby gdybyś latał i robił gimnazjalną atencję z powodu wyglądu PS5. Nie męczyłoby mnie to. Dziękuję za troskę. Pozdrawiam. -
Trudne sprawy administracyjne i regulamin
ciwa22 odpowiedział(a) na mariusz81 temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Ja z nikim nie walczę/walczyłem w żadnej wojnie w obrębie tego forum. Kulturalny człowiek to lub tamto? Kwestia... punktu widzenia. Jeśli ktoś poczuł się urażony zaistnieniem poziomej kreski pod jego komentarzem, to pragnę uspokoić, iż ona nie sprawia, że nagle staje się mniej wartościowym człowiekiem, czy to w obrębie internetu czy prawdziwego życia. Mam nadzieję, że po tych słowach wielu ludzi opuściło niepotrzebnie zaniżone poczucie własnej wartości związane z "okrutnym" zminusowaniem zdjęcia plastiku w internecie. -
Trudne sprawy administracyjne i regulamin
ciwa22 odpowiedział(a) na mariusz81 temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
To nie propaganda moi drodzy. To punkt widzenia. -
Trudne sprawy administracyjne i regulamin
ciwa22 odpowiedział(a) na mariusz81 temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Widocznie moje intencje zostały źle zrozumiane. Nie jestem przeciwnikiem marki Xbox, jedynie polityki firmy Microsoft oraz aparycji ich najnowszej konsoli. Jeśli ktoś zapoda zdjęcie gierki na konsolę giganta z Redmond, bez umieszczania na niej tego obrzydliwego komputerowego wannabe monolitu, z prawdziwą pasją wystawię plusa tej zacnej inicjatywie. -
Trudne sprawy administracyjne i regulamin
ciwa22 odpowiedział(a) na mariusz81 temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Witam, kilka lat temu możliwość udzielania się w statusach zostało mi odebrana, ponieważ blablabla. Dzisiaj, na ten moment podjąłem decyzję, iż chciałbym się rozwijać na forum o gierkach, zrobić kolejny krok naprzód, gdyż życie jest bardzo krótkie. W związku z zaistniałą potrzebą zwracam się z uprzejmą prośbą o odblokowanie mi opcji kreowania własnych statusów oraz możliwość ustosunkowywania się do już zaistniałych statusów za sprawą kreatywności innych użytkowników. Z góry dziękuję za pozytywne rozpatrzenie mojej prośby. Cała akcja odbywa się w ramach innej akcji o nazwie "Graczy Porozumienie bez Barier". -
12 łyczeczek ( ) Energii na kubek to twoja normalna dawka czy jedynie opcja na nocki w pracy? Ile zalań takiej kosy, żeby podtrzymać efekt?
-
Solidne zapasy. Pajarito jest lepsze od czerwonego klasyka? Jak wypada Taragui w porównaniu z Taragui Energia? Amanda mocnijesza od wspomnianej Taragui Energii? Z góry dzięki za opinię.
-
To nigdy nie była zbyt efektowna seria, ale klimatu nadawało jej to uczucie uczestnictwa w widowisku na technicznym, hardkorowym, nieosiągalnym dla casualów poziomie. Grałem ostatnio online PS3 i tłumów faktycznie nie było ale kilka osób można było spotkać w rankingach, więc na upartego można stwierdzić, że SCENA ŻYJE!!!
-
Przejrzałem Allegro i amerykańskie są, niestety lipa z Japonią. EDIT: Ale G2A ma doładowania o różnej wartości, dzienks. EDIT2: "a tego PS3, jakby tak po chinczach podpiąć pod CRT? Dla mnie to wygoda tyle gier na dysku, a np CTR mam porysowanego Nie wiem, może kiedyś zbiorę z 10 płytek porysowanych i wyślę do Norbiego - ma maszynkę do regeneracji - chyba 8 dyszek za 10 płyt." U mnie dość często krąży między CRT i HD - normalna sprawa. A gierki z PS1 dodatkowo obsługują chyba jakieś wygładzanie, ale pamiętam, że jego efekt na nowszych tv nie był dla mnie zadowalający.
-
Ślicznie dziękuję, Grzybiarz. Na japońskim czy amerykańskim psstore większy wybór. Mam konta na obie opcje, ale jak doładować je środkami?
-
Panowie, co trzeba wpisać żeby w psstore na ps3 wyszukało listę klasyków z PSXa?
-
Nie skreślam genialnego Housemarque i ich produkcji. Kiedyś z pewnością którąś sprawdzę. Dead Nation chyba było w Plusie, z tego co pamiętam, więc mam tę grę. Tak, z reguły w każdej platynowanej grze robię setkę, mimo, że kupowanie dlc (szczególnie drogich) to nie jest moje ulubione zajecie. Nie wiem czy jest jakaś szansa na sequel lub wznowienie, bo nawet nie znam twórców tej gry jak się okazało Co do zestawienia piątej dziesiątki: 41. Sega Mega Drive Ultimate Collection - 8/10 42. Murdered: Soul Suspect - 6+/10 43. Assassins Creed 3 - 9/10 44. Batman Arkham Origins: Blackgate - 7+/10 45. Rio - 7/10 46. Heavy Rain - 9/10 47. Batman: Telltale Series - 7/10 48. Guilty Gear Xrd: Revelator - 9/10 49. Helldivers - 9+/10 50. Sly Cooper: Złodzieje w Czasie - 10/10 Średnia ocen: 8,25! Czyli nie tak słabo, jak się spodziewałem, ale prawdopodobnie w porównaniu z poprzednimi zestawami killerów może być lipa. EDIT: Pierwsza dziesiątka platynowego zestawienia dla porównania ( kilka not minimalnie skorygowałem): 1. Super Street Fighter 4 - 9+/10 2. Street Fighter x Tekken - 8/10 3. F1 Race Stars - 8/10 (obniżona o pół punktu) 4. Guacamelee! - 9/10 (obniżona o pół punktu) 5. Mortal Kombat - 9+/10 (podwyższona o pół punktu) 6. Catherine - 9+/10 7. Batman Arkham Asylum - 10/10 8. The Walking Dead - 9/10 (obniżona o pół punktu) 9. Shaun White Snowboarding - 9/10 10. Batman Arkham City - 9/10 (obniżona o pół punktu) Średnia ocen: 9,10!
-
W takim razie dobrze, że ominęły mniej produkty Housemarque, bo autorzy Helldivers zrobili to lepiej Sly Cooper: Złodzieje w Czasie (#50) - No i pyknęła zamierzona jak nigdy pięćdziesiątka. Czemu w skakanko- skradance o szopie, hipopotamie oraz kangurze? Bo to świetna, oryginalna seria platformówek z pomysłem na siebie. Przemyślany, spójny świat, charyzmatyczne postaci, fajna jak na platformer fabuła (są nawet twisty), geneza związana z kolejno spotykanymi bossami, świetnie dobrana muzyka, kolorowa grafika, minigierki. Każda część przygód Sly'a to dla mnie złoto (nawet słusznie uznawana za przekombinowaną część trzecia) i cieszę się w sumie, że seria nie żyje - nie zrobili z niej tasiemca pokroju Ratcheta. Z drugiej strony gdyby raz na generację wyszedł jakiś Cooper, to też bym się nie zmartwił. Nie jestem specjalnym fanem gatunku, ale Szopensa ubóstwiam, a omawiana gra, mimo, że nie spod skrzydeł ojców serii, wyszła rewelacyjnie zachowując cechy poprzedniczek. Co więcej dodać? Jubileusz bez żalu oddałem w ręce Sanzaru Games i ich gierki o kryptonimie 10/10. Bardzo przyjemnie skradli mój czas. Postęp fabularny, znajdźki na 100% to trzon esencji każdego szanującego się platformera i nie inaczej w tym przypadku. Stanowią one większość trofeowego setu gry. Reszta to osiągnięcia w minigierkach. Najbardziej zapadła mi w pamięć walka z pierwszym bossem - tygrysem o ksywce El Hefe, którego dla dzbanucha (Cloud City)trzeba rozgryźć bez skutki, trochę się nasiedziałem. Reszta raczej bez większych emocji/trudności. Bestsellera na miarę fabuły racconów z tego nie napiszę, mimo, że samych pieniążków itp szukało się niezwykle przyjemnie. 4/10. Piąta dziesiątka gierek obdarzonych platynami, to kilka nie do końca udanych eksperymentów. Były siódemki, a nawet szóstka, a gram raczej w (moim mniemaniu) hiciory i w nich wbijam dzbanuchy. Gdybym zebrał średnią moich ocen pewnie byłaby najniższa z wszystkich pięciu platynowych dekad. Może rozwinę myśl i pokuszę się o jakieś zestawienie i średnią. Stay tuned.
-
Helldivers (#49) - Uważam się za znanego u siebie w domu teoretyka gatunku. Jak ten Stefek Burczymucha, co opowiada jaki to on nie jest zafascynowany twin stick shooterami, ile to nie ograł , ile planuje ograć, a potem nie ogrywa itd. Taki tam janusz gamingu znany z szopenowania (pi.erdolenia o szopenie) w celu zyskania akceptacji społecznej. Jednakże z pomocą nieocenionej usługi Playstation Plus postanowiłem przynajmniej raz zamienić teorię na praktykę i zagrać w twin stick shootera od mistrzów kreowania gatunku z Housemarque. Decyzja okazała się właściwa, bo tytuł spełnił praktycznie wszystkie moje oczekiwania, a nawet zaoferował więcej bo dodał mega istotny dla spotęgowania frajdy płynącej z gry element w postaci friendly fire, którego nie można się pozbyć! Nie możesz zastrzelić swojego kolegi, bo go przez jakiś czas nie będzie i to może spowodować, że nie dotrwasz w całości do końca misji. Gra jest coopem na maks czterech śmiałków w związku z czym FF wymusza na tobie uruchomienie dodatkowych pokładów koncentracji. Przedzieracie się przez niegościnne planety pełne "złych" robali z innych kosmicznych ras i żeby to wszystko działało każdy musi pilnować jednej strony świata - ochraniać plecy kolegi będąc do niego odwróconym plecami bo jak strzelisz w jego stronę, żeby mu pomóc to on też może oberwać i będzie lipa. Zabawy i frajdy co nie miara, szczególnie jak idziesz na akcję z randomami, a jeden z nich ma mikrofon, krzyczy przez niego po niemiecku, na imię ma Klaus, a barwa głosu wskazuje, że w swoim życiu wszamał co najwyżej 10 tortów urodzinowych. Poza tym fascynującym elementem gry, który zmienia praktycznie wszystko, dochodzi jeszcze mega klimat oparty trochę na klasycznym filmie Starship Troopers z przełomu wieków - dzielni kosmiczni żołnierze chronią Ziemię przed "ewentualnymi" najazdami innych ras, sami je najeżdżając pod przykrywką szerzenia demokracji - kozacki, zabawny, propagandowy smaczek. Prócz tego 12 poziomów trudności, precyzyjne sterowanie, bekowy bo pompatyczny ost, zróżnicowane zadaniowo misje na planetach, starcia z bossami, ciekawie skonstruowane dzbanki. Szczerze powiedziawszy, gra bez wad. 9+/10 Słyszałem, że Housemarque stworzył wcześniej sporo udanych przedstawicieli gatunku ale jedynie Hellsi mają ten kluczowy element tak monstrualnie windujący w górę grywalność w postaci musowego friendly fire. O trofeach już trochę napomknąłem - komplet (dorównuje jakością grze) należy do tych pomysłowych. Skończ misję bez uruchamiania alarmu (Solid Stealth Execution) lub z wysokim shooting accuracy (80% of the time, i hit every time). Jest dużo do roboty, jest trudno no i jest też nudno, bo na koniec zostaje grind ilości zabitych w postaci 100000 trupów (Making mountains out of molehills). Da się to jednak ogarnąć gumką na gałkach od Duala i można np. pędzić odkrywać inny fascynujący świat poza granicami twojego game roomu. W zasadzie trudność platyny ma dużo wspólnego z tym jak szybko będziesz w tej gierce obcykany. Brzmi banalnie ale uważam, że nie każdy (vide Klaus) będzie w stanie ogarnąć ją na pewnym poziomie. To coop więc wydaje się, że wiele może za ciebie zrobić ograny anonim z internetu, ale jeśli ty nie posiądziesz konkretnej porcji skilla polegającej na niezabijaniu swoich kolegów z drużyny, to po prostu dostaniesz kicka z misji i drama gotowa. 7+/10 wydaje mi się werdyktem właściwie obrazującym poziom trudności gierki. -Puk! Puk! - Kto tam? - Demokracja!
-
Też żywię taką nadzieję.
-
Teenage Mutant Ninja Turtles: Shredder's Revenge
ciwa22 odpowiedział(a) na SebaSan1981 temat w Ogólne
Wyglądają jak dzieci, nie jak nastolatki. -
Guilty Gear Xrd: Revelator (#48) - Zainspirował Upokarzacz. Mało tego! Uzmysłowił, że od 30 platyn nie wpadło nic w moim koronnym gatunku, konkretniej w bijatykach! Po części dlatego, że niektóre z tytułów oferowanych przez producentów przestały zaspokajać moje wcale niewygórowane oczekiwania. Po prostu irytują mnie pstrokate bonusowe przebieranki, areny, postacie itp (seria Tekken) czy gościnne występy person z kompletnie innej bajki ( np. Robocop, Rambo czy Predator w MK), które bezwzględnie depczą klimat, lore wypracowane na przestrzeni lat w tych niezwykle swego czasu cenionych przez mnie fajterach. Ale Dajske (główny typ od GG) wymyślił sobie inaczej. Będzie fabuła, dużo smaczków, przemyślany system, świetna muzyka, fajnie skonstruowane lobby online - po prostu niemal wszystkie elementy skladajace się na bijatykę kompletną otrzymają stosowny szlif. Tak też się stało. I jeśli tylko/aż/ przebrnie się przez japońskie dziwactwo ( z reguły w dobrym tego słowa znaczeniu ale jednak) w postaci designu niektórych fajterów oraz ogarnie się z początku odpychający, nie do końca pojęty, festiwal błysków, który odbywa się na ekranie to... można zaczynać pojmować mega rozbudowany system, którego... mało komu chce się tak naprawdę uczyć Mi się "chciewało" sporadycznie - od czasu do czasu. A przez wspomniany próg wejścia przebrnąłem dopiero przy okazji nadrabiania w roku 2010 oryginalnej odsłony GG debiutującej dawno temu i prawda, na poczciwym Szaraczku. Następnie lekko nadwątliłem GG na DC i nastała pustka... i ciemność... i życie przestało mieć smaczek... i bywało szare... prozaiczne... papierowe... i nadzwyczajnie nijakie... Światłość jednakże nastała gdy w 2017 roku na sklepowej półce z grami dostrzegłem Objawienie! 9/10 Ubóstwianych trofeów online jest całkiem sporo i są nawet ciekawe. Pokonaj wszystkie dostępne postaci online, załóż lobby, zagadaj na czacie do innego gg świrka, kopnij piłkę w lobby (w oczekiwaniu na walkę). Z tych bardziej klasycznych zdobywamy rangę czy klepiemy się 200 razy online. Najbardziej niewdzięcznym wazonem jest zgarnięcie 150 odznak (Medal of the Holy Order), które są przyznawane za różne wyczyny podczas starć offline ale niestety też online. Na początku wpadają jak szalone nawet w singlu, ale tak około 130 zaczyna się posucha... zaczynasz wyczuwać w powietrzu subtelną woń online'owego grindu z innym niewyżytym dzbankomanem. To może być robota na około 15-20 godzin. Niby nie tak źle, si? Otóż no. To jeszcze nie koniec. Oglądanie Story czy zaliczanie pełnym rosterem arcade nie trwają wiele ponad przyjęte standardy i są bardzo przyjemne w obcowaniu. Dodatkowy tryb MOM jednak to kolejne 30H raczej nudnawej męki. Do tego dochodzi spora ilość triali w dwóch wariantach (problems/missions), ale żebym nie wystawił tu pełnej dyszki na modłę SSF4, to Dajske zaproponował, żeby nie robić jednak wszystkich wyzwań w celu zdobycia najbardziej szlachetnego z istniejących wazonów Podsumowując: na twarz/klatę otrzymujesz combo w postaci solidnego grindu do spółki z porcją całkiem wymagających manualnie triali. Było jednak warto, bo poczucie, iż w moim mniemaniu (a cza przyznać, że niezwykle je sobie cenię) bijatyki wróciły na piedestał, okazało się wyzwalające ze swego rodzaju kajdanów mentalnych... dobra, je.. nie interesować się tym! 8 out of 10! WHAT A HEAVY DAY!!!
-
Ostatnio naściągałem bijatyk na niedoścignioną PS4, między innymi GG: Rev 2. W Rev 1 grałem na PS3, w związku z tym mam jeszcze jedną zagwozdkę. Mogę przenieść save z Rev 1 na PS3 do Rev 2 na PS4?
-
Grał ktoś online w Garou na PS4? Połączenie jest generalnie takie lipne, czy grają już tylko Brazole?
-
Fakt, trochę mało widać, nawet jak na GG, no ale od tego są beta testy, żebyśmy wyłapali ewentualne przypadłości wieku szczenięcego i jak najszybciej przekazali raport w tej sprawie Panu Daisuke Ishiwatari. Nie mogę się z nikim połączyć, wy też tak macie? EDIT: Do ograniczonej widoczności da się przywyknąć.