-
Postów
2 121 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez ciwa22
-
Hsu Hao > Predator. Taka prawda.
-
Nienawidzę ostatniej części MK za tych predatorów, jasonów i innych takich. Na taką okazję powinni konstruować crossovery jak ten z DC, a nie wrzucać je do "głównej" gry.
-
Użytkownicy, sam jestem posiadaczem tego modelu i chłopak śmiga idealnie. Najlepsza opcja to kabel RGB lub component, aby gierki odpowiednich barw nabrały.
-
Oba tytuły to perełki. Dino 2 to w ogóle moje PSXowe TOP 10, a Alone miażdżył klimatem oraz muzą.
-
Battle Arena Toshinden 1. Gra z czasów, gdy fajtery były bogiem.
-
Nigdy nie trafiał do mnie argument przytoczony przez Cage'a w kwestii Heavy Rain, że powinno się przejść tę grę jedynie raz. Kiedy po raz pierwszy ukończyłem HR, który swoją drogą uważam za bardzo dobry tytuł, dokonałem akurat takich wyborów, które "odcięły mnie" od części zdarzeń w środku gry i na końcu nie wiedziałem, czemu ta czy tamta postać postąpiła tak i dlaczego. Jak ogarniałem kolejne ścieżki do dzbanków, wszystko stało się zrozumiałe, więc dla mnie ta opinia to mit.
-
Niedawno pękł przygodówkowy klasyk w postaci MYST 3: EXILE. Myst jako to Myst - seria legenda, ale w porównaniu z tajemniczą jedynką (9/10) oraz ideałem w postaci Rivena (10/10), czegoś zabrakło. Wszystko jest na swoim miejscu, ale odniosłem wrażenie, iż pierwiastka geniuszu, potocznie nazywanego "tym czymś" po prostu zabrakło. Dlategoż jedynie solidnym 8/10 mogę obdarować.
-
Każdy kto wyMAXował Pejna to dla mnie kozak - ja chyba jestem już na to zbyt syty/za stary, bo cztery lata jechałem ostro, także z wymagającymi gierkami. Niestety Maxa skosztowałem zbyt późno. Też chciałbym chcieć Ninja Gaiden, ale dawna pasja/choroba gdzieś się ulotniła.
-
Mi się zdarzało wbić trudną/czasochłonną, ale takich nie szukałem. Wybierałem po prostu gierkę, która mnie kręciła, jeśli miała łatwe dzbany, to fajnie, jeśli hardkorowe to cisnęło się dopóki nie wpadło 100%.
-
Wszystko zależy od tego jakie kto przyjmie standardy. Na PSNProfiles pewnie przyjmują takie z poradnikami, bo kto by tam przechodził dwa razy - nie ma na to czasu. Osobiście jestem zdania, że każdy powinien oceniać jak chce, ponieważ żadnych odgórnych standardów nigdy tu nie przyjmowano, co najwyżej niepisane zasady dotyczące not. Co do systemu to bliżej mi do zdania Wrednego czyli 1/10 to gierki TT, ilość czasu poświęcona na zdobycie platki to też poziom trudności, itp, ale rozumiem wątpliwości co do tego, czym różni się 2/10 od 3/10. Może po prostu powinno się przyjąć jakieś standardy lub zmniejszyć skalę ocen, lub nic nie robić, ale pogadać zawsze można?
-
Zawsze kręcił mnie odgłos płyty rżniętej przez Dreamcasta. Czuć było, że to technologiczny samiec alfa, który żadnej gierce nie przepuści.
-
Pingu, pisałeś kiedyś, że już nie kupujesz tytułów na Gacka, bo trzpienie pudełek boleśnie doświadczają płyty, coś się zmieniło? Kartony z japońskich gierek pasują do palowskich pudełek na GC? P.S. Tokyo Jungle istniejące fizycznie zasłużyło na serduszko.
-
Spontaniczny unboxing paczki od kolegi https://www.dropbox.com/s/mjaaw89puw66i82/unboxingcienias.mp4?dl=0
-
Po co żyje ktoś, kto V8 nie szanuje? Po co ewentualny podludz oddycha? Tylko Second Offense.
-
Paskudne białe pasy na okładce Dragon Questa, fuj straszne.
-
Verbatim, Platinum, TDK - tym trzem firmom ufałem bezgranicznie.
-
W czasach kiedy Nintendo nie wiedziało jeszcze, jak samo siebie nazywa, Sega wydała na handhelda Game Gear grę video w 1994 roku. Były to szanowane wszem i wobec wyścigi kartów SONIC DRIFT. Po latach ukazały się na składance gier Segi o niezwykle nostalgicznym wydźwięku, wydanej na PS2. A imię jej SONIC MEGA COLLECTION PLUS. No i wtedy postanowiłem nabyć.Ogrywa się ten karting jak spełnione marzenie - gierka jest prosta, krótka, ale jest drifting, są dopałki w ilości symbolicznej, są cztery postacie do wyboru, jest 18 tras podzielonych na trzy pucharki. Ale przede wszystkim jest/była zazdrosna mina fanatyków gamingu rodem z Kioto, którzy nie mogli sobie poradzić z faktem, iż kartujemy na handheldzie, a oni mogą tylko patrzeć. W książce "SEGA Ponad Nintendo" mojego nieskromnego autorstwa, opisałem całą opowieść - jak to było na prawdę. Jak się wieszali, bo oni mieli tylko stacjonarny karting itp. SONIC DRIFT ponad NINTENDO, SONIC DRIFT ponad każdym!!!
-
Kilka lat przygotowywałem się do ogrania crapa z duszą w postaci fpsa Americans Top 10 Most Wanted. Pękł w ostatnią niedzielę, Wpadło 100% ponieważ, aby wpadło 100%, wystarczy ukończyć tę grę. Jamalu Richardsonie - nigdy cię nie zapomnę!!!
-
Ej Rayos, ale z tymi książkami to...ty się wygłupiasz? A jeśli nie to co następne czytasz?
-
Już tyle zarabia? Poza tym w praktyce nie odejdzie bo apetyt rośnie...
-
Dla jednego fajnie wspomnienie, dla innego "robota".
-
Północnoeuropejski klimat widocznie bardziej sprzyja ekipom europejskim, które na tych zawodach wyszły z grupy w stosunku 10 do 6 na niekorzyść reszty świata. Na poprzednim mundialu proporcja była odwrotna i tylko 6 europejskich nacji przebrnęło przez fazę grupową. Infastruktura, baza w niektórych krajach poza Europą z pewnością daje wiele do życzenia pomimo potencjału piłkarskiego charakteryzującego wiele ekip, ale cóż począć? Okrutny świat wygląda tak, a nie inaczej. Z mojej perspektywy (czyli kibica latynoskiej piłki) najlepiej cały czas grać w Brazylii
-
On musiał trenować, grać, trenować, grać, odpowiednio się odżywiać, trenować, grać, odpowiednio się odżywiać i pewnie jeszcze kilka razy w swoim życiu ktoś połamie mu nogi. Ty będziesz miał fajne wspomnienia, on żadnych ciekawych ale hajs na starość i możliwość potrzymania złotego posążka na stadionie. Zawsze jest coś za coś. Tak czy tak życzę wam wszystkiego najlepszego.
-
W świątecznej atmosferze też może być fajnie.
-
Pani premier zmokła.