Skocz do zawartości

ciwa22

Użytkownicy
  • Postów

    2 121
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ciwa22

  1. Chorwaci czekają, aż Argentum będzie miało zwycięstwo w kieszeni i puszczą Wikingom. To ten mniej wesoły scenariusz.
  2. Messi wybrał już skład. Prawie sami koledzy ale z braku bramkarzy, zagra Franco Armani, o którego skillu słyszałem sympatyczne rzeczy. No i jest reprezentantem River Plate. Wikingów jutro na powtórce ogarnę.
  3. Nie no, z murzynami zawsze fajnie, zawsze bekowo (szczególnie jak z niczego strzelają naszym), no ale Lachonel...
  4. Apeluję do was użytkownicy!!! Bądźmy dzisiaj wsparciem dla Lachonela w tych trudnych chwilach. Jego futbol bawił nas przez tyle lat. Przez lat więcej niźli mentalnie ma on sam. Kiedy jest się piłkarsko utalentowanym 30letnim mężczyzną umysłowo zahaczającym o lat 12, wszystko co wydaje się nas otaczać, także olbrzymia presja ciążąca na jego barkach, może bez trudu nas przytłoczyć. Łatwo upaść na kolana, łatwo mieć słabszy dzień. Lachonel w swoim życiu zawsze miał tylko dwie pasje: futbol oraz futbol na Plajstajszon. Nigdy na nikim nie leżał, bo nie czuł takiej potrzeby. Założył rodzinę tylko dlatego, że kazał mu stary, bo co ludzie powiedzą. Pobrał od niego porcję nasienia, kiedy ten kończył Master League w PESie i przekazał najbliższej przyjaciółce z dzieciństwa, której popularny Argentyńczyk nawet nie pamiętał. Takim oto cudem Messi się rozmnożył ale w głębi duszy sam nie wie po co. Podobna sytuacja zaistniała gdy Bogu ducha winny piłkarz został postawiony przed sądem za niepłacenie podatków. On nawet nie wiedział co to są podatki oraz co oznacza ich niepłacenie. Oczywiście załatwił go stary. Messi przed rozprawami wciskał po prostu pauzę na Pleju i szedł na rozprawę bo tata mu kazał. On jest tu dla nas - zesłany przez Boga i Bogu ducha winny, a jedyne zło jakie popełnił to zarwanie nocki w PESie na Plajstajszon. Bo musicie wiedzieć moi drodzy, że jego interesują jedynie wspomniane wcześniej aspekty egzystencji. Bo musicie wiedzieć moi drodzy, że to jedna z dwóch pasji jego życia...
  5. Ja wyjątkowo za teoretycznie silniejszym. Nie wszyscy będziemy dzisiaj Argentyńczykami? Chorwaci wszystko zniszczyli. Miała wyjść Argentyna i Islandia - państwa partnerskie.
  6. Jeśli Srebro wygrzebie się z dziury na drugim, to w 1/8 szykuje nam się hicior w konfrontacji z europejską reprezentacją kontynentu afrykańskiego. Dziękujemy wam Peruwiańczycy, dziękujemy za to, że po prostu byliście.
  7. Wojowniiiiiiiiiiiiiiiiik!!!!!!
  8. Peru, bramka ze spalonego... Strejlau twierdzi, że tylko sędzia może wywołać reakcje typów z VARu. Czyli jest inaczej niż sądziłem. Myślałem że VARowcy sami przekazują głównemu informacje, że jego decyzja może nie być prawidłowa.
  9. Ja, niczym prawilny januszosław od tefałpe wybieram jedno spotkanie na kanałach głównych licząc, że pozostałe obejrzę kiedyś tam. Dzisiaj oczywiście Inkowie: Guerrero (legendarny wojownik ostatnio jadący na herbatce z koki) Flores (wesoły, dobrze ułożony chłopak) Cueva ( techniczny frajer, co karnego nie strzelił) Carillo (koncertowo grający skrzydłowy) Yotun (ależ twardziel) Tapia (jego kumpel) Trauco (niby dobry, ale tych rajdów i dośrodkowań to nie poszło) Santamaria (ma zastąpić kapitalnego Rodrigueza) Ramos (nie odstawał od Rodrigueza) Advincula (klon Carillo, który świetnie go kopiuje) Gallese (dobry w nogę) Ricardo Gareca (zaprzeczenie teorii, że Argentyńczycy z długimi włosami nie przegrywają meczów)
  10. Grzegorz Krychowiak to nasz najlepszy piłkarz środka pola - nie handlujmy z tym, dzifki. Kochajmy go takiego, jakim jest.
  11. Zapomniałbym, ależ soczyście uderzył w spotkaniu z Hiszpanią arab z Afryki o imieniu i nazwisku Youssef En Nesyri. Turbany lizać - mniam.
  12. Jeśli chodzi o Senegal, to moim zdaniem grali to co z reguły gra na mundialach czarna afryka. Czyli indywidualności ponad drużynę i jedziemy do przodu, tyle, że te indywidualności wygrywały pojedynki na skrzydłach, czego przed meczem najbardziej się obawialiśmy. Jeśli dobrze pamiętam pierwsza bramka padła po przegranym pojedynku Piszczka na prawej stronie. Mieliśmy obawy, że Senegalczycy będą od nas szybsi, lepsi fizycznie i z tej racji stracimy z nimi jakieś bramki, ale każdy liczył, że odpowiemy większą liczbą strzelonych, jak to często bywało w eliminacjach.
  13. Z oceną meczu z Kolumbią po części się zgadzam - też grali obesrani, szukali bezpiecznych środków czyli długa piłka na skrzydło do Cuardado, który na początku nawet nie ryzykował dryblingu, tylko wrzucał górne piłki, które nasi stoperzy pewnie wybijali. W trakcie meczu twierdziłem, że nasi powinni grac to samo, z czasem nawet próbowali, ale gorzej było z egzekucją, czyli podania były niedokładne, lub robili to za wolno i Kolumbijczycy skutecznie zagęszczali atakowaną flankę. Oczywiście wtedy przerzuca się piłkę na drugą flankę, no ale nasi na to nie wpadli. I nadszedł moment, w którym pod nasze pole karne zawędrowali skuteczniejsi w grze głową niż Falcao, stoperzy. Kolumbijczycy też grali z nożem na gardle, ale oni wytrzymali presję i zachowali koncentrację. Dla mnie. przez te cztery lata od świetnego występu w Brazylii, Kolumbia straciła na jakości, z racji tego, że na niektórych pozycjach ma nieco gorszych wykonawców, ale taktycznie to nadal popis Pekermana.
  14. Oglądam powtórkę Hiszpania - Maroko, bo wczoraj koncentrowałem się na meczu Iranu. Trzeba przyznać, że sędzia był niezwykle wyrozumiały dla faulujących.
  15. Niby funkcjonuje VAR ale nadal ostateczną opinię wydają ludzie, więc wałki będą się zdarzać. VAR to nie tenisowy challenge jak niektórzy zdawali się sądzić. Typy przed monitorami decydują czy coś było faulem itp. Czy był karny dla Iranu to nie wiem, ale co najmniej dyskusyjnym jest, iż sytuacja w ogóle nie była sprawdzona. Co do Cristiano to też mocno kontrowersyjna sprawa i mam wątpliwości, że zasłużył na zejście. Ostatni sytuacja to nie jest dla mnie rzut karny no ale w ramach zadośćuczynienia... Ostatnia akcja bramkowa Iranu...mocarny moment, ile bym dał żeby to wpadło.
  16. Urugwaj - Rosja 2:1 Arabia Saudyjska - Egipt 0:2 Iran - Portugalia 1:0 Hiszpania - Maroko 1:1 Dania - Francja 0:0 Australia - Peru 1:2 Nigeria - Argentyna 0:3 Islandia - Chorwacja 2:1 Serbia - Brazylia 1:2 Szwajcaria - Kostaryka 0:1 Korea - Niemcy 2:1 Meksyk - Szwecja 1:0 Anglia - Belgia 2:2 Panama - Tunezja 3:2 Japonia - Polska 1:1 Senegal - Kolumbia 1:2
  17. Panowie, czy to już czas na takie stanowcze podsumowania? Na tak cierpkie słowa? Ehhh, te zjawiskowe kolumbijskie dziewczyny, poświętowałbym z nimi w tę szaloną noc w Kazaniu.
  18. Miło spędziliśmy niedzielne popołudnie będąc świadkami rywalizacji dwóch jakże odmiennych piłkarsko kultur. Cóż można dodać? Magia mistrzostw świata.
  19. Doświadczony Felipe niszczy niedowiarków!!!
  20. Wchodzi Ricardo Avila, liczę na ożywienie gry Panamy.
  21. Hahaha, wreszcie ktoś to powiedział, po 149u stronach w temacie. Panowie, Panamie nie wyszedł mecz - to wszystko.
  22. Jak dla mnie jest 4-0, pierwszy karny podyktowany z mocniejszej dupy, w związku z czym Panama padła ofiarą efektu motyla.
  23. Do tych Panam i Kostaryk trzeba dołożyć Anglików, Włochów i innych Hiszpanów, które te Kostaryki wywalały z turnieju cztery lata temu.
  24. Panamczycy w niezmienionym składzie - mocno na nich liczę: Penedo Murillo - R. Torres - Escobar - Davies G. Gomez Barcenas - Cooper - Godoy - J.L. Rodriguez B. Perez
  25. Dla mnie kluczowe znaczenie miała eksplozja formy Lewandowskiego, który za czasów Nawałki strzelał praktycznie w co drugiej sytuacji. Za Smudy przykładowo, Lewy przez spory czas nie mógł się odblokować, mimo, że te okazje miał.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...