-
Postów
2 121 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez ciwa22
-
Byli kurwa piękni - cytując klasyka - jarajcie się Srebrem, Polacy.
-
Trochę szacunku, panowie - Kim Min-Jae jest praktycznie nie do przejścia we Włoszech.
-
Na razie średnio idzie ale tylko Korea Południowa sprawiła, że podczas tej imprezy płakałem ze szczęścia - wierzę w chłopaków
-
Coś ze smutkiem czujem, że ta 1/8 to będzie tym razem zero niespodzianek i same awansy ziew faworytów tudzież pożywka dla jakichś neonazistów/rasistów czy innych nudziarzy.
-
Bo som mistrzostwa i wszyscy siem interesujom i znajom ot tak?
-
Dobry mecz.
-
Fak je! Amerika!
-
Prócz konfrontacji Sreberka z Aussie marzę o samych niespodziankach. A marzyć nikt mi nie zabroni
-
Kochasz to, prawda? Bóg mi świadkiem, że ty to kochasz.
-
Hc foliarz mode - on. Apropo wczorajszych rozstrzygnięć w grupie E, przyszło mi jeszcze do głowy, że Niemcy z premedytacją (przy niekorzystnym wyniku meczu Hiszpania - Japonia) dali sobie wbić dwie bramki, żeby postraszyć trochę Hiszpanię, że "wezmą" ich ze sobą, jak nie zaczną grać z Azjatami, ale La Furia nie dała się podejść. Wiedziała, że to podpucha i Niemiaszki i tak koniec końców wygrają ten mecz
-
Panowie, nie istnieje coś takiego jak "typowy Szwajcar". Aj, zabrakło tego remisu w drugim spotkaniu, szkoda ale i tak fajne pożegnanie.
-
Kamerun czeka na tę jedną akcję w 89. Brazylia powinna puścić ale musi być pewna, że Szwajcaria nie będzie prowadzić różnicą dwóch lub więcej bramek.
-
Brazylia puści Rigobertowi? Byłoby fajnie.
-
Jestem też kibicem Urugwaju ale po tym co zobaczyłem w meczu z Portugalią, dzisiaj wolałem oglądać Tygrysy i... płaczę razem z chłopakami po awansie - chlip, chlip - Son piękni!
-
Hiszpanie nadal nie chcą grać z Chorwacją i nadal chcą wyjebać Niemców
-
Zakładając, że Niemcy strzelą jeszcze jakieś bramki, Hiszpania musiałaby dać wygrać Japonii i wyjść z drugiego miejsca, żeby Niemiaszki faktycznie się pożegnały, co nie jest w sumie takie nierealne, ponieważ trafią wtedy na Maroko, a Japonia na Chorwację.
-
Bo są mocni tylko załapali schizę w meczu z Ticosami, którzy się bronili, a Nippon słabo w pozycyjnym.
-
A jak dzisiaj jajeczkuje? Będzie szukać, a następnie pomagać drużynie kolesia o najbardziej symetrycznej twarzy?
-
Tęczowym z Fify poważnie już totalnie odwaliło z kobietami sędziującymi mecz mężczyzn - masakra.
-
Mamy ich - kucą się! https://sport.tvp.pl/64852498/mundial-2022-konflikt-w-szatni-francuzow-przyczyna-benjamin-pavard
-
Kocham futbol właśnie za takie sytuacje - awansowaliśmy do kolejnej rundy, a graliśmy najgorszy futbol w historii naszych startów na imprezach w XXI. Do tej pory zawsze widziałem jakieś szanse w kolejnych spotkaniach czy to mundialu czy euro no bo zawsze szansa na kontrę, jakiś sprint na skrzydle ale trzeba uczciwie przyznać, że tym razem my prawie NIC, naprawdę nic nie robimy w ofensywie. I to nie jest standardowe narzekanie Polaczka, bo jak wspominałem, na poprzednich imprezach zawsze był jakiś pomysł, a teraz poważnie my mamy problem, żeby mieć okazję do wywalczenia rzutu rożnego w meczu. I przyznaję - pierwszy raz nie myślę o spotkaniu z silnym przeciwnikiem na zasadzie: "Jesteśmy słabsi ale jest pomysł, może coś strzelimy po tych kilku kontrach na mecz, może karny, w futbolu wszystko jest możliwe". Po meczach z Meksykiem i Argentyną mam poważne wątpliwości, czy wyjdziemy z własnej połowy skoro tylko do tyłu podajemy. Pierwszy raz nas na tej imprezie naprawdę nie powinno być, ale rosyjski kołchoz zrobił nam prezent. Przed barażami twierdziłem, że do nich awansujemy ale dwóm teamom z naszej półki na raz nie damy rady. W tym jednemu na wyjeździe. W każdym razie jesteśmy i gramy z Francją w 1/8 więc i też jest ok. Co do opinii publicznej, co z tego że ktoś się z nas śmieje? Robisz swoje i jedziesz dalej Wynik idzie w świat, bo na Mundial przyjeżdża się po wynik. Ja też miałem wczoraj bekę z tego kuriozum ale to też magia systemu grupowego ms, nie pierwszy raz takie jazzy. Grecja w 2004 to jednak defensywa plus pomysł na to jak te kilka sytuacji w meczu zamienić na bramkę. My nie atakujemy. Naprawdę tym razem nie ma nadziei. Trzeba to sobie uczciwie przyznać. Tak, też uważam że Sousa robił dobrą robotę, coś sensownego się tam tliło na ostatnim Euro, szkoda, że tak się to potoczyło. Na następny Mundial też nie będzie wcale tak łatwo, bo będą tylko 3 dodatkowe miejsca dla Europy. Chociaż drugie miejsce w grupie pewnie da bezpośredni awans. Nam wystarczy.
-
Zły Krychowiak zagrał całkiem dobry mecz.
-
Ale sraka to nam się włączyła dopiero po karnym - tradycja. Strzelony czy nie - włącza się polaczkowo z pełną pieluchą. "No bo mogli strzelić".
-
2006 - 1/8 z Włochami, którzy wtedy chyba grali nawet w dziesiątkę i dostali karnego z pupy - tyle pamiętam. Możliwe, że źle.
-
Strasznie słabe widowisko w wykonaniu Ekwadoru, Senegal pod wodzą Aliou Cisse to dobrze poukładany team, który nic nie strzela, więc z farta i bez Mane powinni wcisnąć co najwyżej jedną a tu takie rozczarowanie. Rozczarowałeś mnie mój Ekwadorku mały Estupinan i Plata byli zajebiści ale w poprzednich dwóch meczach. Szkoda.