Skocz do zawartości

ciwa22

Użytkownicy
  • Postów

    2 121
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ciwa22

  1. Do boju Guarani! Republika albo śmierć!
  2. Lepiej bym tego nie ujął. Wszystkie myśli jakie mi się kłębiły w głowie świetnie zawarłeś w swoim poście. +1 Dodałbym do tego, że przy stanie 0-0 Niemcy stworzyli sobie 5,6 sytuacji, Anglicy nie musieli wtedy atakować, a Szwaby i tak w (pipi)a z nimi pogrywali. Wtedy się odsłaniać nie musieli, a Niemcy sam na sam z cztery, pięć razy z Jamesem byli. Poza tym to ze wszystkim się zgadzam. http://www.youtube.com/watch?v=eyqRb8Hal3w&feature=topvideos - tylko dla fanów Niemiaszków!
  3. Nie przyznaję not za styl. Tylko poziom gry Niemców, sugerował, że pomimo tych dwóch farciarskich bramek strzelonych przez Anglików, szwabki w drugiej połowie po prostu zrobią swoje, przewaga była kolosalna. Nie można powiedzieć przecież, że Niemcy grali ładnie, lecz nieskutecznie. Właśnie ich gra była do bólu skuteczna. Anglicy mieli zryw, cisneli w drugiej połowie, ale tak naprawdę nic z tego nie wynikało, a tamci wchodzili w obronę, jakby z San Marino (z całym szacunkiem) grali.
  4. Anglicy liczyli na strzał Lamparda, czy indywidualną akcję innego Gerrarda. Niestety na Niemców, to za mało (chociaż gola oczywiście powinni im uznać). Ile Niemcy mieli sytuacji sam na sam po 35 minutach gry? 5,6? Anglicy nie mieli żadnej. Tylko z dystansu strzelali, bo próba przedostania się bezpośrednio pod bramkę była nieudana. Łebki komentujące oraz chłopaczki w studiu, po pierwszej połowie (pipi)iły, że Anglicy mają pecha. WTF?! Nieszczęście to Szwabów spotkało, że tylko dwie z pięciu setek im weszły. Nawet jakby Angole, te dwa gole strzeliły, a wszystkie setki Niemiaszków wybronił by James, to i tak byłoby jasne, że Niemcy są dwie klasy lepszym teamem w tym meczu. Tamci tylko ratowali się z strzałami z dystansu. Niech się partacze cieszą, że gola im nie uznali, bo mają czym tłumaczyć tragiczną grę na tym mundialu.
  5. Masakra!!!!! Jestem fanem Argentyny, ale to gówniane sędziowanie zepsuło mi oglądanie meczu. Po tym syfie ze strony, kibicowałem Aztekom. Najgorsze jest to, że ten gol prawdopodobnie wypaczył wynik meczu, w przeciwieństwie do poprzedniego spotkania. Ludzie nie sugreujcie, że Anglicy odpadli przez nieuznanego gola. Co grali Anglicy przed strzeleniem tej bramki? Wielkie nic!!!! Byli tłem dla Niemców i ten gol ich nie tłumaczy. Piach prezentowali od początku mundialu, a teksty, że przez wałka odpadli to mają im tyłki przed prasą uratować. Co innego Meksyk, przed stratą bramki prowadził wyrównaną grę, a momentami był po prostu lepszą drużyną od Albicelestes.
  6. Przyznam, że obstawiałem 5-0 dla Szwabów. Ale honor cioty albionu uratowały. Szkoda, że nie zaliczyli im gola bo teraz będą narzekać, że przez to przegrali, a byli po prostu conajmniej dwie klasy gorszą zbieraniną gwiazdeczek.
  7. No tak, zwłaszcza Urugwaj, który dopiero dziś stracił swojego pierwszego gola na turnieju - naprawdę lamy. Nikt Francuzom nie bronił wyjść z 1. miejsca w grupie i wygrać ze skośnymi w 1/8 zamiast Urugwaju. Raymond im zabronił i chwała mu za to :potter:
  8. Żegnamy Tygrysy, wstydu nie przynieśli, naród jest dumny! Celestes po złoto!
  9. Jedyne co ratuje konkwistę w tym przypadku to to, że Estrada powinnien zejść dużo wcześniej. Urugwaj-Korea, raczej Celestes, ale jestem rozdarty, bo Koreańców też uwielbiam. P.S. Jak obstawiacie Paragwaj-Japonia?
  10. Masakra!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Produkujesz te gry?!!!!!
  11. Portugalia to chyba na dzień dzisiejszy spadkobiercy catenaccio po odpadnięciu makaronu, no ale jak marny trener jest to czego oczekiwać. Paradoksalnie to może pomóc w konfrontacji z Hiszpanią. A co do Chile to problemem tej drużyny w starciach z Canarinios to body balance. Brazylijczycy nastrzelali im mnóstwo goli, ponieważ wygrywali pojedynki bark w bark z krępej budowy stoperami, którzy dodatkowo nie zagrają za żółte. Jak Bielsa ich przejdzie to modlitwy, które zostały o nim napisane będą jak najbardziej na miejscu.
  12. Jeśli Chile wyjdzie to zasłużenie, ale szczerze powiedziawszy to gorzej trafić nie mogli. Brazylia, czy to w elminacjach, czy w meczach towarzyskich regularnie ich łoji i to różnicą kilku goli.
  13. Cholera, konkwista dała im radę, jednak trzeba było się murować
  14. Chciałbym, żeby Kamerun zagrał przynajmniej piach na tym mundialu
  15. Makarony zapłacili za wszytkie karne, które dostawali, a które im się nie należały. Sprawiedliwość jednak istnieje, Paragwaj zwycięzcą grupy! 8)
  16. Lipa bo ja tak wyglądam! Jestem laską Wayne,a! Troche szkoda...poza tym Guarani rules!
  17. Niemcy rozjadą Angoli, zawsze słabiaków udają, ale ten jeden gol jakoś wchodzi, oby hiszpańska konkwista wyszła z drugiego i została pojechana przez Brazylię, Conmebol Rules!
  18. Ghana ładnie ściemniała hahahaha (a Lubański w 85 minucie się akcjami nygasów zachwyca, jak chłopy już ściemę walą). W sumie na to liczyłem: minimalne zwycięstwo Niemców, którzy trafiają na Angoli i ich łoją. Ghana wychodzi z drugiego miejsca i unika Angoli! Udało się
  19. Jak dla mnie awans Amerykanów w pełni zasłużony, w końcu sędziowie ich na dwa gole wyruchali. Niestety Angole przeszły, ale też mam nadzieję, że trafią na Niemców, a ci ich rozjadą.
  20. Tygrysy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  21. Zgłaszam się jako 9-iąty, mam TVP Sport w kablówce.
  22. ciwa22

    TRANSFERY

    Jorge Martinez z Catanii do Juve.
  23. Tendencja do gry "na zero z tyłu" rozpowszechniła się bodajże na mundialu w Niemczech. Już wtedy Blatter się zastanawiał czy bramek nie powiększać bo mało goli pada. Sądzę że taka jest naturalna ewolucja futbolu. Poziom się zwiększa, nawet Bazylia już jogi nie pokazuje, bo po co skoro można bezpieczniej pokopac piłeczkę na środki boiska a potem jakąś kontrę się przeprowadzi, jedno podanko i po sprawie. Kiedyś na mundialach między większością drużyn a np: Brazylią była przepaść, dziś już to nie jest aktualne. Full atak to nie jest generalnie dobry pomysł, bo dostanie się kontrę i może być po sprawie, a często o być albo nie być decycuje jedno spotkanie.
  24. W spotkaniach międzypaństwowych często ważne jest coś więcej niż piękna gra, a mianowicie sympatie i antypatie do poszczególnych narodów. Podejrzewam, że wiele osób znających się na piłce z chęcią przyjełoby do wiadomości wygraną np: Hondurasu. To jest właśnie specyfika wszystkich rozgrywek między narodowych. Umówmy się pięknej piłki przede wszystkim, to ludzie oczekują od rozgrywek klubowych (chodź i od tego są wyjątki). Na mundialu większość widzów pragnie wielu niespodzianek typu: porażki faworytów czy wygranych ich ulubionych nacji (które niekoniecznie pięknie grają).
  25. Hiszpania jest naprawdę mocna. Honduranie nawet mając jednocześnie czternastu zawodników na boisku nie dali im rady. Oprócz jedenastu, którzy są w protokole, grali jeszcze Czawas, Soaza i Welcond. Szpak Suck!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...