el dresso

M$ nie zbanuje takiego dorobionego dysku i czy da się na nim gry instalować? Rozumiem, że jak kupować to tylko nówkę na Jasper? Jeśli premium to jakie? 20GB wystarczy, czy 60 potrzebuję? Znalazłem coś takiego - allegro, ale gościu nie odbiera, więc nie wiem jaka data produkcji. Ogólnie nie chcę wydać na konsolę więcej niż 700 + koszt gry

Ciężko znaleźć premium 60GB w takiej cenie. Czy zakup nowego Arcade ze sklepu za jakieś 679 zł, a w przyszłości dysku to zły pomysł? Bez dysku chyba w żadne demo nie pogram, a z konsolą planuję zakupić jedną grę. Jeszcze nie wiem jaką, ale chyba to będzie GTA IV.

W ogólnym same tematy o grach, więc to jest chyba odpowiedni dział na takie pytanie. Zamierzam kupić X'a. Znalazłem parę ofert i nie wiem czy są one korzystne, tak więc proszę o pomoc. Wątek wrzuciłem tez na innym forum, ale wolę zebrać więcej opinii zanim wydam ciężko zarobione pieniądze Znalazłem 3 interesujące mnie oferty: 1. X360 Elite (120GB) - używany, bez pudełka, ok. 600 zł. W zestawie HD 120GB, pad bezprzewodowy, kabel AV, przewód zasilający i charger wire (chyba ładowarka do pada?). Lekko uszkodzona klapka od napędu. Data produkcji - 30/10/2009 2. X360 Elite (120GB) - używany z pudełkiem, ok. 650 zł. W zestawie HD 120GB, pad bezprzewodowy, wszystkie przewody Data produkcji - 29/10/2009 3. X360 Premium (60GB) - nieużywany (egzemplarz powystawowy), 685 zł (postaram się trochę ponegocjować), wszystko ładnie zafoliowane, cały zestaw - przewody, headset, pad itp. + 3 gry. zestaw Lego Batman + Pure w jednym pudełku i Quantum of Solace. Akurat te gry mnie nie interesują, więc pewnie od razu na handel pójdą. Data produkcji - 10/08/2008 Wszystkie konsole z UK. Który z w/w najlepiej kupić? Trzeci X360 wg. opisu był nieużywany, ma plomby gwarancyjne i posiada gwarancję producenta + pisemną gwarancję sprzedawcy na 6 m-cy. Na fotkach wygląda na nieużywany. Pierwszy i drugi pochodzą od tego samego sprzedawcy (trzeci jest od kogo innego). Z tego co zauważyłem sprzedaje on dużo konsol i ma bardzo dużo pozytywów (ponad 2k), jednak nie wiem jak wygląda sprawa z plombami i gwarancją. Wysłałem mu pytanie 2 dni temu, ale dalej nie odpowiedział. W/g daty produkcji 1 i 2 są na Jasper, a 3 to Falcon, ale nie znam się za bardzo i nie jestem pewien. 1 i 2 wydają mi się aż za tanie więc boję się czy przypadkiem płyta główna nie jest wymieniona i data produkcji na obudowie ma się nijak do rzeczywistości. Ogólnie chodzi mi o to, że Premium wychodzi drożej niż Elite i ma mniejszy dysk, ale posiada gwarancję. Czy opłaca się zamienić nowszą (o datę produkcji chodzi) HD 120GB na starszą z całym zestawem kabli i dodatków, 60GB, gwarancją M$ i nieużywaną? Byłbym wdzięczny za wszelkie sugestie i podpowiedzi. edit: Póki co nie zamierzam przerabiać konsoli. Być może później się na to zdecyduję. Odpowiedź 1: Ja bym brał, tą nową, bo jest na gwarancji. Odpowiedź 2: Żadnej 2 pierwsze serwisowane, 3 staroć falcon nie warto Odpowiedź 3(ja): A te Falcony, aż takie złe są? Przecież jeszcze gwarancja na nią jest. To najlepszym wyjściem było by zakupienie nowej Arcade (na Jasper) i ew. później dokupić HD? Znalazłem sklep niedaleko siebie gdzie sprzedają Arcade za 679 zł I jak jest dokładnie z tą gwarancją, bo wszędzie inaczej jest napisane? Liczy się od dnia rejestracji XBOX'a jak zgłaszamy awarię czy od dnia zakupu i ew. jeśli nie mamy paragonu to wtedy od dnia produkcji? Odpowiedź 4: Gwarancja liczy się od daty na dowodzie zakupu, jeżeli takowego nie posiadasz wtedy od daty produkcji. Z góry dziękuję za wszelką pomoc

Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Prawdopodobnie wezmę X'a. Znalazłem 3 oferty, które mnie interesują, ale to już wrzucę w dziale X'a. Czy mogę dać każdemu po plusie, czy jak jednej osobie dam to dla reszty ta funkcja będzie już zablokowana?

O dysk mi chodzi. Źle się wyraziłem. Wybacz. Czyli po banie tracisz tylko możliwość instalki na dysk i grania po sieci, ale wszystko inne działa?

W momencie zakupu dysku, lub konsoli z dyskiem, która jest droższa tylko i wyłącznie ze względu na dysk, bo bebechy ma takie same. Jakby dysk był darmowy to by każdy miał Elite 120GB, a nie Arcade @sznurek ale jeśli kupiłeś konsole od razu z dyskiem to był on zawarty w umowie kupna-sprzedaży, poza tym nawet jak dysk dokupisz osobno to też masz chyba jakieś prawa. No i chyba dysków za darmo nie dawali. edit: Chyba jakieś niedopatrzenie z mojej strony, bo naczytałem się na necie, że jak dysk banują to psują wszystkie dane na nim zapisane (save, profil, itp.) My bad

Tylko, że za ten bonus zapłaciłeś i dysk jest Twój. To inaczej - zamiast wiadra piachu, psuje Ci klimę w samochodzie. Bez klimy samochód też pojedzie, bo takie jest jego pierwotne przeznaczenie. Co innego jakby dyski wypożyczali i jakaś kaucja by była. Po banie masz dysk zwrócić i po problemie, ale nie dość, że koszt dysku jest nieporównywalnie większy w stosunku do dysków o takich samych lub nawet wyższych parametrach, to jeszcze Ci go psują. To, że na Anglię się rejestrują to wiem, ale IP jest polskie, a u nas przecież XBL nie ma. Jak się ma sprawa z rejestracją na fikcyjny adres? Nie jest to jakieś pogwałcenie regulaminu?

Dzięki za odpowiedzi. Jeśli dobrze rozumiem to może nas odłączyć od XBOX Live, ale czy może psuć/blokować dysk. Konsola nie jest kartą do bankomatu, gdzie jest jasno napisane, że jest własnością banku i w każdej chwili może zażądać jej zwrotu. Tutaj wygląda to chyba trochę inaczej. Kupujesz konsolę to jesteś jej właścicielem, więc jeśli MS zablokuje lub popsuje Ci dysk to czy to nie jest jakiegoś rodzaju uszkodzenie mienia czy wandalizm? (jak zwał tak zwał ) Przecież w tym momencie psują Twoją własność. To tak jakbyś kupił samochód, wrzucił do niego turbinę i tracisz gwarancję (to jestem w stanie zrozumieć), a do tego przychodzi do Ciebie pracownik producenta samochodu i wsypuje wiadro piachu do silnika. Jeszcze jedno. Jak MS może blokować dostęp do XBL polskim użytkownikom, skoro ta usługa jest w Polsce niedostępna?

Zgodnie z polskim prawem MS nie może banować przerobionych konsol, bo użytkownik ma prawo do odpalania kopii zapasowych gier. Czy może się mylę? Nie napisałem tego ironicznie. Z Twojego postu wnioskuję, że choć trochę znasz się na prawie, a ciekawi mnie ta kwestia.

Jak już się do mnie zwracasz po nicku to el dresso, nie "dresso", oral'u (też potrafię wyciąć 2 pierwsze litery z nicka) No to świetnie, że nigdy nie złamałeś prawa (o piracenie mi chodzi). Zazdroszczę Ci. Naprawdę. Kulturą za to nie grzeszysz. Rozumiem, że abonament RTV też opłacasz? Bo telewizor chyba masz? Widzę, że chyba masz jakieś problemy. Automatycznie jak ktoś ma odmienne zdanie niż Ty, to zaczynasz się denerwować i rzucać bluzgami. Jeśli nie tu, to gdzie mam rozmawiać o piractwie? Wątek pomyliłem? Myślałem, że tytuł tego to "Piractwo konsolowe - cienie i blaski". Kto tu się poklepuje po plecach? Po prostu wymieniamy swoje poglądy, bo od tego jest chyba forum. Wybacz, ale nie każdy musi się zgadzać z Twoją jedynie słuszną wersją. Takie jest życie. Dorośnij i przestań zachowywać się jak dziecko, które zawsze ma rację, a inni się mylą.

Tym, że jakiś małolat nie dostaje kieszonkowego i nie ma nawet 20 zł na grę. Jeśli chcesz się spytać skąd miał na komputer 1000zł (lub więcej), a na grę go nie stać - dostał go na komunię, albo to komputer jego rodziców. Jakiego bronienia swoich racji? Po prostu przedstawiłem swoją opinię na ten temat! Odkąd na PC staniały gry to tylko na oryginałach gram. Owszem zdarzy mi się czasami ściągnąć pirata (vide AvP) w celu sprawdzenia gry (wiem, że mnie to nie usprawiedliwia), ale nie zgrywam świętego. Z tego co pamiętam to jesteś chyba jedną z dwóch osób z początku tego wątku, które najbardziej najeżdżały na piracenie i wmawiały innemu użytkownikowi chwalenie się tym (nigdy tego nie zrobił, po prostu miał odmienny punkt widzenia od Twojego). Pozwól, że zadam Ci jedno pytanie - posiadasz lub posiadałeś jakiekolwiek nielegalne mp3/divx/gry lub grałeś/czytałeś/oglądałeś film z jakiegokolwiek innego źródła niż wypożyczalnia/biblioteka? Jeśli tak to jesteś takim samym złodziejem jak pirat, tylko, że ukrytym, a na forum zgrywasz wielkiego kozaka i świętego. Oczywiście nie zamierzam Cię swoją wypowiedzią obrazić i nie jest to nic osobistego. edit: Nie stoję po żadnej stronie. Ani piratów, ani ludzi grających na oryginałach. Po prostu przedstawiam swoje zdanie.

Mentalność też może ma jakiś wpływ, ale nie taki jak stosunek ceny gier do zarobków. Należę do trochę starszego pokolenia graczy wychowanego na Atari 65XE Wtedy największym wydatkiem był koszt zakupu komputera. W Pewex'ie samo Atari bez magnetofonu i stacji dysków kosztowało m/w dwumiesięczną pensję. Do tego magnetofon to ok. półtoramiesięczna pensja. Z grami było już łatwiej. Kupowało się kasetę na której było od jednej do kilkunastu gier, w zależności od rozbudowania gry. Wtedy nie było czegoś takiego jak piractwo. Pożyczałeś od kolegi kasetę, przegrywałeś na swoją i już miałeś nowy zestaw. Nawet w radio "puszczali" gry. Wystarczyło tylko nagrać piski na kasetę, potem włożyć ją do magnetofonu od Atari i już można było grać w nową gierkę : To były czasy

Coś mi się o uszy obiło, że sprzedawanie lub kupowanie używanych gier jest niezgodne z licencją czy coś, ale nie jestem na 100% pewien. W sumie masz rację. 2 lata w UK siedziałem i torrenta odpaliłem tylko po to, żeby polskiego Win XP ściągnąć. Oryginał został w ojczyźnie. Jak wszedłem do sklepu sobie jakąś gierkę kupić to z trzema wyszedłem. Co do nowej akcji MS - Żeby jednak nie offtopować. Przypomniałem sobie kolejny cień piractwa - przesyt grami O ile przy PSX jeszcze chodziłem do szkoły i raz na tydzień lub dwa jeździło się na stadion X-lecia, to koszty też się jakieś ponosiło. 10 czy 20 zł za grę, a potem wymiana na inną, więc nie było problemu z za dużą ilością gier. Teraz gry są praktycznie za darmo (co to jest 3zł za Verbatima?). Po powrocie z UK przypomniałem sobie o PS2. Wyjąłem z szafy, a tu się okazało, że połowy gier nie mam (50/50 oryginały i piraty). No to odpaliłem torrenta i jazda. W kilka dni ściągnąłem kilka(naście) gier. Pograłem może ze 2 tygodnie i mi się znudziło. Od kilku lat PS2 znowu leży w szafie z małymi wyjątkami. Kilka miesięcy temu kupiłem GT4 i pograłem kilka dni, a tydzień temu wpadł kumpel z browarkami i poniżyłem go w Tekkena 5. Ogólnie znudził mi się PS2 i mam wrażenie, że to wina za dużej ilości gier. Nawet jak nachodziła mnie ochota na granie to patrzyłem na swoją kolekcję i nie mogąc się zdecydować na grę - odpuszczałem sobie

W/g mnie najważniejszy powód piractwa to ceny gier. Tym porównaniem chciałem tylko pokazać różnicę między kradzieżą, a piractwem. Gdzie tu kradzież? Nic nie zniknęło. Jest to złamanie prawa, ale kradzież? Tak samo niepłacenie podatków nie jest dla mnie kradzieżą. Bo nie kradniesz pieniędzy, tylko po prostu nie dajesz ich państwu.

Witam. Szukam kawałka, który leci w reklamie "Sarah Silverman Show" na Comedy Central. Po głosie wydaje mi się, że Sarah to śpiewa (rapuje ), ale nie jestem pewien.

Czytałem od samego początku. Wymiękłem przy 12-tej stronie. Dorzucę od siebie kilka groszy: 1. Przez piratów gry są drogie - głód w afryce i pijani kierowcy to też ich wina. Na PC jest największe piractwo, a jakoś te same gry wydane na PC i konsole znacznie różnią się ceną. 2. Obrońcy moralności - posiadają na kompach GB mp3, divx i ogladaja filmy/seriale/teldyski na YouTube, ale grają w oryginały więc nie są piratami. Nie wiem jak to nazwać? Hipokryzja? 3. Kiedyś grałem na piratach, ale teraz już nie i gardzę piractwem - no to świetnie. Tak trzymaj! Może obecni piraci też się kiedyś nawrócą i zaczną grać wyłącznie na oryginałach. Ktoś kiedyś zabijał ludzi, ale już tego nie robi. Czy oznacza to, że już jest spoko koleś i nie można go nazwać mordercą? 4. Przez piratów nie ma XBL - podobno należymy do UE. Firma wprowadzając jakąś usługę na jej rynek musi zagwarantować dostęp do niej we wszystkich krajach należących do wspólnoty. Microsoft to olewa, bo co najwyżej ew. zapłaci jakąś śmieszną karę i dalej będzie miał graczy w (pipi)e. Gdzie tu wina piratów? Przecież i tak są banowani, więc czemu tego nie wprowadzą? 5. Piraci okradają developerów - jasne. Dlatego tacy giganci jak MS czy EA mają się coraz "gorzej" i wypuszczają coraz "mniej" gier. Jeśli pirata nie stać na grę to i tak jej nie kupi. Gdzie tu kradzież? Może co najwyżej pozbawić kogoś dochodu, ale nie okradać. To jest argument bananów, którzy chcą przykozaczyć, że mają oryginała. Pewnie ktoś powie, że telefon też można zajumać, bo i tak go ktoś nie kupi, bo go nie stać. Argument odpada. Zajumasz telefon - gdzieś go brakuje (w sklepie/magazynie lub u właściciela). Skopiujesz grę, gdzie jej brakuje? 6. Katolicy - Siódme - Nie kradnij - jedni z lepszych. Wyzywają każdego od debili, gnojków, złodziei i przestępców. A "nie rób drugiemu co tobie nie miłe" to gdzie? W (pipi)e. 8. Gdyby gry kosztowały nawet 20 zł to i tak by je piracili - z tym się zgodzę. Zawsze znajdzie się jakiś skąpiec, który woli wydać 3 zł na płytę niż 20 na grę. Ja kiedyś na PC posiadałem same piraty. Obecnie znaczna większość to oryginały. Może nie tylko ja się przestawiłem? 9. Nazywajmy wszystkich piratów po imieniu, czyli złodzieje i przestępcy - za pomówienia też można zostać oskarżonym i skazanym. Masz jakieś dowody? To, że ktoś napisał na forum, że ma same piraty niekoniecznie musi być prawdą. Poza tym kradzież poniżej 250 zł to wykroczenie. O ile określenie złodziej pasuje do pirata, to przestępca już nie. Jakby nie było różnicy między wykroczeniem, a przestępstwem to by się to tak samo nazywało. Najlepsze tłumaczenie przyjął jeden z obrońców moralności na początkowych stronach. Otwarcie się przyznał, że posiadał (w przeszłości) nielegalne empetrójki i diwiksy, bo przeciez nie jest z kosmosu. Nie wiem czy to ten sam, czy drugi (2 takich świętych tam było), ale przyznał się, że ściąga divix i w większośći przypadków potem kupuje film. Przekozak. Kopię można posiadać jeśli się już posiada oryginał, nie przed. Ukradnij Mercedesa na noc i się nim przejedź. Po skończonym rajdzie odstaw go na miejsce, tak, żeby właściciel się nie zorientował. Jeśli było fajnie to kup sobie takiego. Jeśli nie to zapomnij o całym przeżyciu i ukradnij Ferrari. Nie jesteś złodziej. Przecież tylko testowałeś samochód. Jak chcesz zobaczyć czy film/gra Ci się podoba to poczytaj opinię i zagraj w demo/obejrzyj trailer! Demo lub trailer nie daje pełnego obrazu gry? To chyba oczywiste. Inaczej była by to pełna wersja i nikt by tego za darmo nie udostępnił. Nie powiem sam stosuję podobną praktykę z grami na pieca. Ściągam pirata i jak fajny to kupuję. Jak lipa to kasuję z dysku. Tylko, że ja nie zgrywam świętego i nie rozpoczynam dżihadu. Jeszcze jedna drobna kwestia odnośnie piractwa. Jeśli piractwo=złodziejstwo to czy ktokolwiek, ze świętych grał w pożyczoną od kolegi grę lub oglądał pożyczony od kolegi film? Jeśli tak to jeśli kolega nie miał gry/filmu z licencją na wypożyczanie to jesteś takim samym złodziejem jak pirat. Ilu ze świętych kiedykolwiek pracowało na czarno np. dorabiając w wakacje przy ulotkach? To jest kradzież. W tym wypadku okrada się skarb państwa, więc wszystkich polaków (nie tylko grupę developerów). Ilu z Was nie płaci abonamentu RTV? Ilu z Was zrobiło imprezę w domu i puściło muzykę przy której bawili się znajomi? Czy ktokolwiek miał płytę z licencją do słuchania publicznego? itd, itp. Teraz odnośnie blasków i cieni: + bardzo tanie gry + możliwość zagrania w więcej tytułów, bez obawy o spłukanie się + jeśli trafi się gniot to bez problemu można go wyrzucić do śmietnika, bez obawy o zmarnowanie pieniędzy - ryzyko bana - brak gwarancji - mniejszy prestiż, bo jednak posiadanie oryginała to w naszym kraju powód do chwalenia się - jeśli się do tego przyznasz to pojadą po tobie świętoje*liwi, którzy robią to samo po cichu Na zakończenie dodam, że nie popieram piractwa i uważam to za łamanie prawa (nie złodziejstwo). Sam kiedyś grałem tylko na piratach. Obecnie sytuacja się zmieniła. Teraz mam zamiar kupić X360. Postanowiłem grać na oryginałach. Czy dotrzymam postanowienia? Nie wiem? Czas pokaże

Gościu - nie wiem skąd te wnioski o piraceniu. Wyobraź sobie, że posiadam PS2 z loaderem (MCBoot, albo jakoś tak) i posiadam na nią oryginały. Ostatnio dokupiłem nawet GT4. Jeśli jesteś jakimś medium, albo "Nostradamusem" to chyba musisz zmienić fach, bo niezbyt Ci to wychodzi. Podczas mojej nieobecności w kraju mój brat zgubił/zniszczył kilka moich orygnalnych gier na PS2. W/g polskiego prawa, mogę grać w kopię, jeśli posiadam/zakupiłem oryginał. Wiec mam kupić nowego MGS2:S, czy po prostu ściągnąć z torrentów i wypalić? Bez przeróbki kopia mi nie pójdzie. Pomijam już tutaj fakt totalnego braku gwarancji na jakiekolwiek gry zakupione na nośniku CD/DVD/BlueRay (pomijam Steam i EADM) Ostatnio napaliłem się na nowego AvP. Niestety demo dawało tylko jedną mapę i to w DM (nie w TDM) i wykorzystywało tylko DX9. Ciekawił mnie single. Ściągnąłem z torrentów, pograłem ze 2 godziny i usunąłem z dysku. W/g Ciebie - ukradłem, w/g mnie - przetestowałem i zaoszczędziłem 99 zł, które mogę wydać na inną, lepszą grę, tym samym wspierając twórców, a nie partaczy Wracając do tematu - chyba jednak wezmę XBOXA. Jak na PS3 i X wygląda sprawa z tzw. grami na imprezki. Wiem, że sportowe są, ale czy istnieją jakieś gry typu We Love Katamari lub inne "dziwne", ale wciągające gierki. Jeśli kupię X to pewnie pozbędę się PS2, więc czy istnieje jakiś emulator PS1 (SH1, RE1,2,3) i PS2. Jeśli posiadam oryginalną grę to mogę ja legalnie i w prosty sposób skopiować na twardziela? Znalazłem używany X360 Elite z padem, dyskiem 120GB i okablowaniem (bez przewodu HDMI, sama konsola posiada ten port) za ok. 630-640 zł z wysyłką. Dopytam się jeszcze o gwarancję. Data produkcji 12/07/2007 (format angielski, więc 07 to chyba miesiąc?). Opłaca się? Jak wygląda sprawa z RRoD w tych modelach? Czytałem coś o Jasperach i innych nowościach, ale ta konsola się chyba na to nie łapie, bo Jaspery zaczęli montować w 2008 lub 2009 w/g wiki. Pogubiłem się trochę edit: Znalazłem dwa X360 Elite z podobnym wyposażeniem. Jedna z 29/10/2009 (z pudełkiem i wszystkimi kablami) 600-620zł, druga z 30/10/2009 (bez pudełka z kablem video i ładowarką do pada) 560-580zł, więc obie chyba na Jasper są? Opłaca się za tą cenę?

Witam. Trafiło mi się trochę ekstra gotówki i zastanawiam się nad zakupem konsoli, tylko nie za bardzo wiem którą wybrać? Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś kto pomoże mi w wyborze Teraz trochę odnośnie moich oczekiwań wobec konsoli. Cena: PS3 i X360 Elite podobna, ale jeśli miałbym brać X360 to raczej wersję arcade + HDD (osobno). Widziałem gdzieś na necie, że do X można zamontować zwykły dysk twardy, który jest znacznie tańszy od oficjalnego. Jak wyglada sprawa z XBOX Live. Czy nie dostanę bana za użycie "nieoficjalnego" dysku? Wii - duży minus za cenę. Jeśli do tego doliczyć koszty akcesoriów i gier to już na starcie odpada. Online: Póki co po sieci grałem tylko na PC. Domyślam się, że raczej nie ma żadnych MMORPG na te konsole, więc w co innego można grać? FPP/FPS, wyścigi? Jak wygląda sterowanie w FPS'ach? Jest jakieś wspomaganie celowania lub możliwość podłączenia myszki i klawiatury, czy trzeba gałką namierzać? Jak wygląda sprawa z lagami? Czy konsole (oprócz Wii) posiadają WiFi? Chyba kiedyś widziałem na allegro jakąś dostawkę WiFi do X, czyli wnioskuję, że nie ma ona wbudowanej karty. Jak wygląda sprawa z PS3? No i jak z komunikacją? Bez klawiatury raczej ciężko cokolwiek napisać, więc czy obie konsole mają możliwość komunikacji głosowej? Gry: Na PC gram w Survival Horrory, FPS'y (ostatnio BF2142), strategie (rzadko) i MMORPG. Nie wyobrażam sobie strategii i MMORPG na konsole (przynajmniej grając padem). W zasadzie do singla najbardziej interesują mnie wszelkie gry typu RE (w stylu tych starszych, bo RE4 to jakieś nieporozumienie. FPS?!) i SH. Jakiś dobry RPG w stylu Vagrant Story (teraz się narażę - Finale się chowają przy Vagrant), też by się przydał. Na którą konsolę jest więcej skradanek w stylu MGS. Nie ukrywam, że najnowszy MGS przeważa szalę na korzyść PS3, ale nie będę kupował konsoli dla jednej gry. Czy na pozostałe kosole jest dużo gier tego typu? Do online to pewnie pozostają tylko FPS'y i ew. wyścigi? Nie ukrywam, że jestem trochę zacofany w temacie konsolowych gier od czasów PS2. Nie grałem w żadną grę na PS3 lux X'a. Duży minus dla PS3 za brak kompatybilności wstecznej w najnowszej wersji konsoli. Czy ceny najnowszych gier na te konsole są porównywalne? Pady: Jak wygląda sprawa ze sterowaniem? Wii ma dosyć oryginalnego "pada", ale czy da się nim grać jak normalnym padem i czy jest wygodny? Najczęściej gram w godzinach nocnych, więc nie wyobrażam sobie skakania z "pilotem" po mieszkaniu o 2-3 w nocy PS3 - oprócz braku kabelka i sterowania przechyłem czy ten pad różni się jakoś od DualShock'a 2? Słyszałem coś o problemach z wibracją. X - raz w życiu trzymałem tego pada w rękach. W zasadzie to od starego X'a ale na oko wyglądają tak samo. Jest jakaś różnica i czy ciężko będzie mi się przestawić z pada od PS1/2 Kopie zapasowe: Nie to, że jestem notorycznym piratem, bo oryginalna gra ładnie wygląda na półce, ale demo nie zawsze pokazuje możliwości danej gry (vide najnowszy AvP). Poza tym jak już się wydaje 150-200 zł na grę to lepiej kopię zrobić i ją do napędu wkładać. Z moich informacji wynika, że: PS3 - najnowsza wersja nie daje możliwości zainstalowania żadnego innego OS (Yellow Dog). O chipach nic mi nie wiadomo. Czyli w/g moich informacji kopie zapasowe odpadają. X360 - Podobno najnowszy napęd (Lite-On?) udało się już złamać. Czy istnieje jakaś alternatywa w stylu loadera tak, żeby nie tracić gwarancji? Wii - na allegro widziałem jakieś ogłoszenia o wgraniu jakiegoś pliku na memorkę, która umożliwia odpalanie kopii. Czy można normalnie skopiować oryginalną grę z płyty na HDD i z niego odpalać grę, bez żadnych magicznych sposobów? Jak wysoka jest szansa na wykrycie modyfikacji i dostanie bana? Multimedia: Czy na wszystkich konsolach można odtwarzać DVD, DivX (z polskimi napisami), h264, mp3, jpg, bezpośrednio po włożeniu płyty do napędu, czy wymagany jest jakiś dodatkowy oficjalny player lub homebrew? Największy dylemat mam między PS3 i X360. Niestety cena gier, akcesoriów i samej Wii jest porażająca. Nawet jeśli powstały na nią "reedycje" RE i SH. Z góry dziękuję za normalne sugestie i odpowiedzi. Fanboy'om również dziękuję - za nieudzielanie się

Coś się ankieta chyba nie wyświetla. MGS (PSX) był i jest najlepszą częścią w jaką grałem. Dużo osób mówi, że MGS3 jest lepsze, ale dla mnie to MGS z lepszą grafiką i w dżungli zamiast baz i laboratoriów Wystarczy popatrzyć na schemat walk z bossami: Sniper wolf - leśny dziadek ze snajperką Psycho Mantis - niewidzialny "skakacz drzewny" Raven - latający kolo z miotaczami ognia i.t.d Niestety trójka mnie tak nie wciągnęła, więc nie pamiętam oryginalnych nazw "zawodników" z MGS3 jak i również dokładnego wyglądu walk z nimi, ale właśnie się znowu zabrałem za MGS3, więc jak nie zapomnę to uzupełnię. Grając w MGS3 miałem wrażenie, że gram w MGS po remake'u Z żadną inną grą nie spędziłem tyle czasu jak z MGS. Do tej pory pamiętam jak dorwałem się do konsoli kuzyna. Trzeba było mnie siłą od pada odciągać No i te dialogi. Kilka lat w to nie grałem, ale kiedyś całą ścieżkę dialogową na pamięć znałem "Now we can fight as a warriors. Hand to hand. It is the basics of all combat. Only a fool trust his life to a weapon. Hit me Snake" 8)

Witam. Ostatnio odrestaurowałem swoją konsolę (nowy laser) i naszło mnie na granie. Znalazłem nawet kilka starych gier, ale to za mało. Przypomniałem sobie, że w którymś numerze PSXExtreme był spis 100 najlepszych gier na PS2. Który to był numer? Z góry dzięki za odpowiedź