-
Postów
850 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Butcher
-
Stara i brzydka to jest Starucha z lochów PE... Poza tym kobiety mają wiele sposobów na mnóstwo pozytywnych komentarzy w SS, ale ja nic nie sugeruję...
-
PRONG - jestem w szoku... o_O Nareszcie ktoś sobie przypomniał o pionierach... ale mogli dać coś ze starszych płyt.
-
Ani myślę 8) Myślałem nawet o dorzuceniu paru nowych, ale zawsze inne tytuły wygrywają, a poza tym jakoś nie starcza klimatu
-
Może nie tyle "flick" nieprecyzyjny, co trudniejsze są gierki wymagające mieszania "tapa z flickiem" i do tego w różnych rytmach. To samo można powiedzieć np. o farmerze. Co by jednak nie mówić, chyba nie spotkałem jeszcze gry, w której wyczucie rytmu byłoby naprawdę tak ważne jak w RH.
-
O żesz w mordę Szczerze mówiąc nie spodziewałem się inwigilacji w Singstarze... To co zamieściłem, to raczej moje zabawy z grą i testy tej ich szumnej społeczności online. W sumie niezły bajer, można się fajnie ubawić oglądając wyczyny ludzi...
-
Wszystko jedno, zadziała dla obu, chociaż do Energizerów i innych aku polecam jakąś konkretną ładowarkę sieciową.
-
Nie chcę zabrzmieć złośliwie, ale szykuje się najlepsza tracklista w historii GH (poza GH:M ofkoz Wyszło im to Smash Hits - tyle, że w podtytule powinno mieć jeszcze ROCK, z czym ostatnio seria miała duże problemy...
-
No widzisz, są gusta i guściki... Ja wolę "trafiać w kropeczki" (bo wyobraź sobie, że też muszę) stworzonym przez siebie, wydziaranym madafaką z dredami, niż ludzikiem z klocków Lego. A kawałki Mety odgrywać jako Meta, z kultowymi gestami facetów znanymi z koncertów, historycznymi scenami, lokacjami i pirotechniką, dostajac jako bonus unikalne filmy z ich archiwów. Tego DLC raczej nie miało szans zaoferować, i za to akurat warto zapłacić na płycie. I znajduję w Twych słowach dziwny paradoks - bo chamówą jest dla Ciebie GH:M na płycie, bogate w extrasy i stworzone od podstaw i w każdym procencie z udziałem Mety - ale jakoś nie widzę krytyki LRB, które pod przykrywką klocków stara się nam wcisnąć kolejny pakiet randomowych utworów, własnie IDEALNIE nadających się najwyżej na DLC...
-
Fajnie, że dodali nowe rangi za więcej punktów, jest nowa motywacja. Szkoda, że nie pomyśleli o tym wcześniej (że generała można zrobić w kilkanaście h.) i nie przerzucili części odkrywanych bonusów i zdobyczy na nowe rangi. A tak pozostaje tylko walka o punkty i szlaczki przy gwiazdkach...
-
Grałeś w GH:M? Jeśli tak, to dziwię się, że pleciesz takie bzdury znając wielkość i rozbudowanie tej gry (w sensie zawartości). Jeśli nie, to Ci wybaczam i zaufaj mi, że DLC w postaci nawet 30 kawałków Mety nie da się porównać do GH:M. Ale jeśli nie jest się fanem, to się tego nie doceni. Nie oburzenie, tylko prywatna opinia DOROSŁEGO człowieka, który słucha ostrej muzy od 30 lat, m'kay? I w grach pokroju GH/RB nie szuka infantylizmu na poziomie Mario i Zeldy, a nutki rockowego realizmu ze świetną rozgrywką. I to własnie prezentują (do tej pory) GH/RB, z naciskiem na to drugie. Montaż zdjęć, efekty, ujęcia kamer, filtry - to ma oddawać rockowy klimat teledysków, idealnie komponując się z muzą i naszymi wysiłkami jako muzyka. I biorąc powyższe - PRYWATNE - podejście pod uwagę, LEGO w tym wszystkim widzę jako chorą pomyłkę i skok na kasę z braku innych pomysłów (już The Beatles pasuje do Rock Band jak piernik do wiatraka, a to pewnie nie koniec tasiemca).... Bardziej obrazowo? To mniej więcej tak, jakby Rob Zombie, po swoich świetnych horrorach gore i krwawym, brutalnym remake'u Halloween, postanowił aktualnie powstający remake H2 stworzyć przy pomocy kukiełek...
-
A żebyś wiedział - wcale bym się nie zdziwił. Może nie z faktyczną funkcjonalnością, ale zestawy klocków pozwalające na budowę sceny, zespołu, zaplecza logistycznego itp. to znając LEGO bardzo możliwy scenariusz w przyszłości. Oni potrafią doić swoją krowę jak mało kto. Wystarczy spojrzeć na zestawy Star Wars, Indiana Jones, itd.
-
Skoro tak sobie tu dyskutujecie, polecam ostatni akapit aktualnego Okiem Maniaka
-
Nie wiem skąd pomysł, że LRB kierowane jest do dzieci. Mam 10-letnią córkę, która świetnie bawi się przy legowych platformerach, ale Europe. Blur, Carl Douglas czy Good Charlotte podniecają ją równie mocno co Czajkowski, Strauss i Vivaldi. Włączcie sobie MTV czy inne gówno żeby zobaczyć co powinno być w grze muzycznej dla współczesnych dzieci. A LRB to próba wciśnięcia NAM - dorosłym Graczom - tego co powinno być jako DLC - w nowej oprawie, z nowymi instrumentami i za wyższe pieniądze.
-
No żesz kerw... Chociaż człowiek podczas grania i tak nie ma czasu zerkać na postacie na TV, mimo wszystko to jest przegięcie imo. I chociaż to muza jest najważniejsza, ja mówię: NIE. Bo ta gra (co już widać) muzycznie nie powali na kolana na tyle, żeby wynagrodzić wczuwę w klockowe ludziki z gitarami. Styknie mi GH, RB/2 i DLC.
-
Wybór artysty na pewno bardziej trafiony niż w GH: Aerosmith. Chociażby ze względu na solówki Eddy'ego Van Halena. Gary i wokal zresztą też niczego sobie, patrząc pod kątem gameplayu.
-
Porównywanie całkowitej sprzedaży jest jak najbardziej bez sensu - ale sprzedaży w analogicznych okresach po premierze już nie. Tak samo jak kampanii reklamowych - obie juz za nami i wnioski są proste.
-
Extreme Party 6 (29/30 sierpien 2009)
Butcher odpowiedział(a) na Fenix temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Sorry, że robię za adwokata, ale Fenix nie mógł wcześniej uprzedzić, bo: - sam nie wiedział na czym stoi w temacie klubu - nie byłoby niespodzianki Tak więc zaufaj mi, że dowiadujecie się najszybciej jak to możliwe - czyli jak tylko Feni przyklepał klub na 100%. A cała reszta roboty dopiero przed nim. I trzymajmy kciuki, aby wszystko zagrało. Co do Twojej decyzji - sama wiesz najlepiej jak daleko jesteś z przygotowaniami i organizacją "Waszego" EP. I decyzję musisz podjąć adekwatnie do tego. IMO całkiem odmienny charakter takiej imprezy nie stoi w sprzeczności z oficjalnym EP6 - jak już zaznaczył Feni - i ja np. pojawiłbym się chętnie na obu. I pewnie nie tylko ja... -
Nie żartuj Yeti - mocno reklamowane to było Halo 3, co miało wydatne przełożenie na sprzedaż. Nie ukrywam, że jestem mocno zawiedziony "kampanią" K2 - zmarnowanie potencjału reklamowego tej produkcji to póki co chyba największy zawód w temacie marketingu softu PS3. I z żalem sam to przyznaję, bo liczyłem, że K2 po premierze będzie atakować mnie nawet z lodówki... Tymczasem nie zrobiono NIC, co wybijałoby się ponad standard. I nie wierzę już, że jeszcze cokolwiek w temacie przed nami.
-
Pierwszy trailerek faktycznie nie prezentował wyzwania - ale tradycyjnie wszystko zależy od muzy: obczajcie nowy gameplay. Jako fan Ampli/Freq łykam to bez namysłu :]
-
Rock am Ring = Donnington czyli po prostu dupny festiwal. I Donnington ma bardziej metalowe korzenie imo, Meta czy Maiden jako gwiazdy to praktycznie standard tej imprezy. Poza tym Niemcy vs. UK... widocznie Neversoft wolało Angoli (i ruskich )...
-
Tam się chyba naprawdę nudzą w tym MS... I jeszcze każą sobie płacić na live'a... LOL. No nic - czekam na bana i maila. Motto: 49% MOTHERFUCKER 51% SON OF A BITCH
-
To źle? Takie są właśnie założenia twórców dla sequela... I bardzo dobrze imo.
-
50% SYL + 50% FF ? Wchodzę w to w każdej chwili... Fakt - szkoda reszty chłopaków. Może mieli aż tak na pieńku z Dino, że nie wytrzymali napięcia ?
-
Nagłośnienie (5.1 i inne) dla PS3
Butcher odpowiedział(a) na OlooS temat w Hardware, Software, Scena, FAQs
Obecny