Mam znowu xcoma jakimś trafem. Powiedzcie, czy to ja jestem za głupi na tą grę, czy może poziom trudności jest tak mocno wyśrubowanych? Pamiętam w dalszej części gry nagle zaczęły pojawiać się jakieś mechy / roboty chuj wie. Praktycznie nie do przejścia.
Dodam, że korzystałem z porad na temat tego, jak rozbudowywać bazę, abym ekwipunek miał na czasie itd
Grając w to, miałem wrażenie, że takie taktyki jak FFT, czy Disgaea, to przy tym kaszka z mleczkiem, i w późniejszych fazach, jak tylko gdzieś usłyszysz chociażby te jęki kosmitów w oddali, to srasz w gacie..
Jakieś porady może? Bo chciałbym dać sobie jeszcze jedna szansę chyba