Ja pier*ole - tak mogę wyrazić to co dzieję się z BC2, a przynajmniej u mnie. Od pojawienia się Vietnamu rzadko kiedy mogę sobie pograć w dobrych warunkach. Dzisiaj próbowałem odskoczyć sobie od gran turismo, a tu mi wyskakuje komunikat, że na rush hc nikogo nie ma, klikam kilka razy i dołączyło mnie na jakiś serwer gdzie był tylko jeden gość... No nic, próbuje jeszcze raz - znów nic nie może znaleźć, włączam normal - dołączyło mnie do serwa gdzie było 8vs.8, pograłem rundę, ludzie wyszli i było 6vs.6, więcej nie chciało mi się już z tą grą męczyć...
Dobrze, że przynajmniej nigdy mnie problemy ze statami nie łapały, ale to co się z serwerami dzieje to przegięcie...