Siemq! Dzisiaj chciałem podłączyć dysk twardy do kompa: Seagate U Series 5 model ST310211A 10gb staruszek . Włożyłem go do kieszeni, podłączyłem i wczepiłem do kompa. Wszedłem do zarządzania dyskami, ale tego dysku którego podłączyłem nie wykrywa. Do kompa są podłączone 2 dyski, pierwszy C: też seagate, i drugi też tylko on ma o dziwo 1,96gb i on ma nazwe E:FM2008 WTF? Raz spróbowałem takim sposobem, że ten prawie 2gb dysk wyciągnąłem i na jego miejsce dałem ten Seagate 10gb, ale po włączeniu kompa jest tylko czarny ekran i pisze coś tam loading...... nie pamiętam i się resetuje i tak w koło. Gdy z powrotem włożyłem ten 2gb dysk wszystko działało jak zawsze, czyli na tym 2gb dysku jest coś ważnego bez czego windows nie odpali. Co mam zrobić, aby ten dysk mi w końcu zadziałał? Pozdro!
PS. Tak wygląda ten dysk w kieszeni który mam zamiar podłączyć.