tsukuyo

Jest sens kupować PS4 jeśli mam tragicznie kiepskie łącze 6mbs i chociażby trylogia Jak and Daxter na PS3 o wadze 12gb pobierała mi się 8 godzin? Zależy mi w sumie tylko na graniu singlowym i zastanawiam się, czy te updaty które trzeba dociągnąć po włożeniu płyty są koniecznie do grania?

dzienki ziomeg, ale ściąłem pół roku temu włosy i teraz to by źle wyglądało

O dziwo, to Popasa się da słuchać. A niektóre bity na płycie, to takie petardy, że głowa mała.

W skrócie: Zdjęcie tucznika w koszuli w kwiatki firmy hazel i czymś co przypomina twarz, to rozi, a w odpowiedzi na moje pancze wrzucił moje zdjęcie z truskulowego okresu, kiedy rwałem gimbo dupeczki

No ja też. Rozi na banie, ale duchem nadal na forumku

NO CO TAM ROZI, LOVELASIE Prawilnie przypominam

Jakby Rozi miał mózg, to opuściłby internet razem ze swoim grubym ryjem

Ten Network Adaptor ma łączność z pecetem i wymianę plików?

Siemano. Mam antyczną wersję Peesdwójki SCPH-39004, którą zakupiłem jakieś 10 lat temu. Po 3 latach użytkowania, zdecydowałem się na przeróbkę i od tamtej pory mam chip o nazwie 'Modbo Chip'. Jednak od jakichś 2 lat konsola nie czyta mi już praktycznie niczego (o filmach i muzyce nie wspominając). Próbowałem rozkręcać konsolę i czyścić laser i resztę jednak nic z tego nie wyniknęło. Tacka też już wysuwa się 'z wielką łaską' i towarzyszą temu chrupnięcia i stuknięcia. Czy warto inwestować w nowy laser, czy już lepiej kupić nową konsolę?

Joł. Planuję od dłuższego czasu zakup konsolki. Wcześniej miałem GBA SP i została mi ogromna biblioteka gier z Colora i Advance'a, więc stwierdziłem że lepszą opcją będzie kupno wersji Lite. Różnica w cenie między Lite, a DSi jest zauważalna (na korzyść Lite), a zależy mi na możliwości korzystania z biblioteki gier z Game Boya. Warto zainwestować w Lite, czy jednak przeboleć ten brak czytnika cartów i kupić wybajerzone DSi?

Warto jeszcze w ogóle inwestować w PSP Fat? Słyszałem, że jakościowo wersje Fat > slim. I jaka wersja jest w ogóle najlepsza?

Ten sam. Beka z groźnych poznaniaków i WSRH. Cały śmieszny Poznań (oprócz Hansa) to rap dla gimbusów i prawilniaków.

Ale kto się przejmuje Rafim, albo Shellerem, jak to wacki są?

Ale podobnie jak Hucz dopiero w tym roku został zauważony, więc IMO możemy to tak zaliczyć. Chyba (pipi)a na hiphop.pl :rofl2: Projekt z Soulpetem > projekt z Matkiem

Płyta roku 2011 Polska - mainstream: Ten Typ Mes - Kandydaci na szaleńców Płyta roku 2011 Świat - mainstream: Tyler, The Creator - Goblin Płyta roku 2011 Polska - podziemie: Starszy Brat - Bity, rymy, weekend (JOBOL!)/Jimson - Ucieczka z Wesołego Miasteczka (JESTEM SAJKOFANEM, A CO) Płyta roku 2011 Świat - podziemie: --- Rozczarowanie roku 2011 Polska: Tetris - Lot 2011 Rozczarowanie roku 2011 Świat: --- Debiut roku 2011 Polska: Buka, Huczu, Bonson Debiut roku 2011 Świat: Yelawolf? Mac Miller Koncert roku 2011: Kemp kur.wa Nadzieja roku 2012: Nowy Laik, Karwan mimo wszystko, solówka Jobola wierzę, producencka Zbyla Wyróżnienia: Jeżozwierz, Tłusty Kot, Wudoe, Mały Esz, Proceente, Miuosh, Okoliczny

Dooobry bit, bardzo się jaram

http://www11.zippyshare.com/v/12511223/file.html Takie tam (pipi)

Lol, ale czy pojęcie "ESKLUZIW" ma jakieś znaczenie, jeśli rozmawiamy o starych konsolach?

Sto złotych za konsolę, to bardzo dobra cena. Tym bardziej atrakcyjna, że kiedy poczyta się trochę na forach, to można wywnioskować, że gry nie kosztują aż tak wiele

Jako alternatywę jeszcze postawiłem sobie Game Cube i pierwszego Xboxa, ale to już ciut większy wydatek (Xbox) i zbliżony jest do PS2, także w sumie na jedno wyjdzie. Dzięki za pomoc, pomyślę nad tym.

Shenmue to straszny kosior z tego co widziałem na gameplayach, poza tym jestem zajarany klimatem Yakuzy, więc bankowo by mi Szenmłe odpowiadało. No ale cena tej gry na allegro to ponad 200(!) złotych, a w piracenie nie mam ochoty się zabawiać. No i nie lubię rpgów, ani sportowych gier. Lubię bardzo slashery i bijatyki. Arcadowe klimaty Dreamcasta mi bardzo odpowiadają.

Siemanko, ostatnio się przeprowadziłem i podczas przegrzebywania rupieci, wygrzebałem moją prawie 10 letnią PS2. Wygospodarowałem sobie malutkie pomieszczenie, któremu nadałem z miejsca przydomek "Piwnica" w celu rozstawienia konsol i innych sprzętów grających. Ze smutkiem odkryłem, że moja wysłużona czarnulka odmawia posłuszeństwa. Stąd pytanie - warto jeszcze inwestować kabzę w Dreamcasta? Wszak na allegro, niewiele już sztuk się ostało, a i gier niewiele. Byłby to mój pierwszy kontakt z tą konsolą, dlatego liczę na w miarę sensowne odpowiedzi. Pozdrawiam