Dokładnie tak. U mnie też żadnych punktów za technikum nie było, co więcej, ci co mieli najwięcej problemów z zaliczeniami, to ludzie po technikach, których na pierwszym roku prześladowały kursy matematyczne (analiza, algebra, rachunek prawdopodobieństwa itp.).
I nie przypominam sobie jakichś przedmiotów kierunkowych czysto technicznych na pierwszym roku (jestem na automatyce i robotyce na wydziale elektroniki na PWR). Było programowanie, ale przede wszystkim matma, kursy czysto techniczne zaczynają się na drugim.