panowie został mi jeden odcinek do zakończenia którejśtam przygody z the wire. obejrze i co potem mam zrobić ze swoim życiem? chyba pojadę od początku. albo wreszcie obejrzę treme . btw. goty scena jak siedzą u federalnych i ci im czytają ten profil psychologiczny seryjnego mordercy bezdomnych, zbliżenie na jaźwę mcnulty'ego, a ten ewidentnie w środku "o ku.rwa, to o mnie!" xD.