nie no z pilotem wd trudno konkurować bo to jedno z mocniejszych uderzeń w historii telewizji, ale moim zdaniem jest dobrze. nie wiem czego się spodziewałeś masorz. to dopiero pierwsze incydenty i ludzie prowadzą normalne życie. postacie są dość ciekawe, podoba mi się przedstawienie wszystkiego z perspektywy ćpuna który sam nie jest w stanie do końca ufać swoim zmysłom, reżyseria i dialogi też jakby lepsza niż to do czego przyzwyczaiło nas wd. no nie wiem, bardziej mnie ciekawi śledzenie rodzinnej dramy tej ekipy niż małżeńskie problemy ricka i lori. tak jak mówię - jestem dobrej myśli i kiedy już przysłowiowe (pipi) uderzy w wentylator powinno być spoczko.