tk___tk

nie było lepszej gry o siatkówce niż tekken 3. powrót siatków + gon = rewitalizacja serii.

demko dwójki z krótką sekwencją w porcie za szczyla ogrywałem w kółko <3

w d3 multi nawet nie ruszałem, a dla mnie gierka pierwsza klasa

@ornit a kiedy za wszystko odpowiada jason aaron (przypominam - główny architekt thora od dwóch lat) to jestem w stanie uwierzyć w ostatnie zdanie.

co nie napawa cię wielkim optymizmem? mnie relacja z zamkniętego pokazu pozbawiła obaw. co jak co, ale w przypadku serii doom mają u mnie kredyt zaufania.

piękna gierka, ale wydmuszka

potwierdzam - paranormal entity od asylum jest lepsze niż którakolwiek część activity.

powrót do przyszłości 1-3

boom boom rocket <3

hahaha wentworth miller xD. w sumie fajnie znowu go zobaczyć w telewizji, ale lepiej byłoby gdyby został przy pisaniu scenariuszy .

naturalny progress

COŚ PRZYBIJASZ, ŻE JESTEM BIAŁY MURZYN? TO ROZPIER.DOLI CIĘ MÓJ KUZYN JEST NAPRAWDĘ BARDZO DUŻY I NOSI CZTERY XL - BLUZY

kenryk to ma swoje opus magnum jeszcze przed sobą

jeszcze fajny jest ten utwór: z najlepszego okresu w karierze rihanny czyli wtedy kiedy miała czerwone włosy.

NIE MAM PLANÓW NA DZIŚ WIECZÓR MOŻE WYJARAM KOLEJNĄ PIONTKE OSTATNIO TOWAR ROZWALA MI GŁOWĘ ALE BIORĘ GO I ZDZWANIAM SIĘ Z ZIOMKIEM

przejrzałem newsa o pełnej obsadzie filmu i powiem wam, że rob zombie i pies reżysera mają bardzo fajne cameo. całkiem możliwe też, że gunn puści oko fanom pewnego klasycznego filmu z postacią marvela z lat 90tych (a może i to wskazywać na to, że postać ta wróci na wielki ekran w większym stopniu).

przez pewien czas były niezłe zawirowania z rysownikami, ale końcówka na prawdę w porządku. zabójstwo to mocarna scena. szkoda, że .

Dziwne, że ten zespół jeszcze nie ma tematu na tym forum. co ten dawid gutjar wyczyniał w 2006 roku to WHOA.

obsada już się powoli klaruje: matt murdock: foggy nelson: kingpin: keren page (!): rosario dawson:

tawney <3 taka michelle williams z południowym akcentem.

remander wątki z uncanny x-force po części kontynuuje w uncanny avengers. a, olszu: nie zapominajmy też, że razem z Marvel Now początek miały dwie serie z "x-force" w tytule. ja czytałem tylko cable & x-force i pierwszy arc tego ze storm na czele teamu i co prawda daleko temu do poziomu uncanny..., ale to nadal kawał porządnego x-komiksu. pod koniec jest krótki cross-over obu tytułów. obecnie wychodzi jeden zatytułowany po prostu x-force, ale opinie nie nastrajają optymistycznie więc na razie odpuściłem. @Mastachi: polecam przejrzeć temat bo ja i kilka innych osób dość obszernie się produkowaliśmy na ten temat.

najbardziej lubię tą piosenkę: drake pokazuje tutaj swoją wrażliwość, której ze świecą szukać u innych współczesnych raperów.

ja bym czytał na zmianę po kilka numerów - w pewnym stopniu się przenikają, ale jest też dużo odizolowanych historii. x-men o lachonach od wooda praktycznie z wyjątkiem battle of the atom dzieje się niemal całkowicie niezależnie. jest jeszcze super rozpisany na pierwsze wydanie zbiorcze arc o powrocie nightcrawlera z zaświatów w amazing x-men. drugiego woluminu wolverine & the x-men nie pisze już jason aaron i poziom znacznie spadł (na pierwszym planie quentin quire). no i ku.rwa magneto bunna to mus, ale to skminisz z lektury uncanny kiedy się zabrać za to.