motyw przewodni zimmera zaje.bisty jest. sam też nie wiem jak to ocenić, a pewnie nieprędko ponownie obejrzę bo ciężki film. ujęcie z wiszącym solomonem zdecydowanie jedno z piękniejszych w zeszłym roku. scena wyglądała bardzo mocno na papierze i tak też wyszła. z rimejków horrorów bardzo lubię noc żywych trupów saviniego. nowa carrie to taki przeciętniaczek - naciągane 6/10. co do urody moretz to nie wiedziałem, że gustujesz w młodocianych prosiętach milan.
przynajmniej ten wybór nadał nowego wymiaru scenie w chlewie no i że świńska krew c'nie.