ano egmont daje du.py - mają prawa chyba do wszystkiego co z batmanem, a jak wydadzą jeden tom rocznie to dobrze. kolejna tura poszukiwań zakończona fiaskiem. spotykałem się z wyrazem kompletnej dezorientacji na twarzach sędziwych pań ekspedientek w kioskach bądź też konsternacją i stwierdzeniami, że nie jestem pierwszym który o te komiksy pyta u bardziej ogarniętych sprzedawców. sprawdzałem również osiedlową księgarnię (bez skutku), a w akcie desperacji znalazłem się w końcu w sklepie z grami planszowymi gdzie spotkałem przemiłe małżeństwo z dzieckiem, które poinformowało mnie, że obeszło wszystkie kioski na osiedlu z podobnym wynikiem jak ja. sprzedawca z zaawansowanym trądzikiem na twarzy (widać obeznany w temacie) potwierdził zaś rewelacje dostarczone nam już dzisiaj przez donsterydo.
podsumowując - hachette chu.j