tk___tk

mówisz o 720p czy tych x264? mi śmiga wszystko bez problemu a jadę na jakimś pierwszym lepszym packu co wyskoczył w googlach.

jutro

Ty powinienes miec zakaz wstępu do tego działu, masz tak chu,jowy gust że dział "rock" to max dokąd powinien sięgać Twój kaganiec. Całe to ścierwo którego słuchasz pewnie by nie istniało bez tej kapeli, nawet jak jej się nie zna to sie nie pisze meh. meh oznacza ze jestes załosnym hejterem, weź już stąd spierd,alaj, ty i te twoje ch,ujowe własne zdanie. Ty powinienes miec zakaz wstępu do tego działu, masz tak chu,jowy gust że dział "rock" to max dokąd powinien sięgać Twój kaganiec. Całe to ścierwo którego słuchasz pewnie by nie istniało bez tej kapeli, nawet jak jej się nie zna to sie nie pisze meh. meh oznacza ze jestes załosnym hejterem, weź już stąd spierd,alaj, ty i te twoje ch,ujowe własne zdanie. Ty powinienes miec zakaz wstępu do tego działu, masz tak chu,jowy gust że dział "rock" to max dokąd powinien sięgać Twój kaganiec. Całe to ścierwo którego słuchasz pewnie by nie istniało bez tej kapeli, nawet jak jej się nie zna to sie nie pisze meh. meh oznacza ze jestes załosnym hejterem, weź już stąd spierd,alaj, ty i te twoje ch,ujowe własne zdanie. Ty powinienes miec zakaz wstępu do tego działu, masz tak chu,jowy gust że dział "rock" to max dokąd powinien sięgać Twój kaganiec. Całe to ścierwo którego słuchasz pewnie by nie istniało bez tej kapeli, nawet jak jej się nie zna to sie nie pisze meh. meh oznacza ze jestes załosnym hejterem, weź już stąd spierd,alaj, ty i te twoje ch,ujowe własne zdanie. Meh. (4)

Meh. (2)

ano przeczytałem temat i widzę, że grigiori jak zawsze cośtam jęczy więc się nie przejmuje . ta dzi.wka z atf wraca w późniejszych sezonach? scena jak jej sutter rozkwasił ryj w sali przesłuchań jedną z lepszych z całego sezonu .

właśnie skończyłem pierwszy sezon i śmiem twierdzić, że taki odcinek numer dwanaście to poziom lat świetności the shield. ogólnie rzecz biorąc bardzo przyjemny serial - postacie, które da się od razu polubić (jax mi jedynie jakoś specjalnie nie pasuje, ten jego specyficzny "swag" jest dość irytujący), troszkę beki tu i tam, intrygi zaciskające coraz bardziej pętle na bohaterów z odcinka na odcinek, mega oprawa muzyczna, wątek z dziennikiem ojca jaxa zamykający fajnie klamrą całą historię i no znakomita peggy bundy. podobno poziom w kolejnych sezonach spada, ale pomysł na serial jest wg. mnie na tyle ciekawy, że jak dla mnie może i trwać te 7-8 lat tak jak sutter sobie zaplanował - ja na pewno zostanę z sam crow do końca .

jako, że niecały miesiąc do premiery to odświeżam sobie dotychczasowe produkcje marvela: iron man - chu.joza, 5/10. captain america: the first avenger - ja pier.dole co za gó.wno, 4/10. więcej w nadchodzących tygodniach... btw - zdjęcia do trzeciego iron mana ruszają na dniach i z tej okazji potwierdzono bena kingsleya w roli (jednego z...?) czarnych charakterów. pierwsze co przychodzi na myśl to mandaryn, ale jakoś sobie tego nie wyobrażam. do tej pory mówiło się, że trzecia część ma być pójść bardziej w kierunku "techno-thrillera" prawdopodobnie opartego na mini-serii "extremis" kiedy to stark na zawsze łączy się z najnowszą wersją swojej zbroi skonstruowanej w oparciu o nanotechnologię. wyznaczono też datę premiery sequela kapitana ameryki ( :confused:) - kwiecień 2014. drugi tajemniczy projekt marvela na ten rok zadebiutuje w kinach miesiąc później (chociaż myslę, że zmieni się to i pójdą w stronę takiego samego układu jak w przypadku im3-thor2, czyli maj-listopad). stawiam na doktora strange'a ew. ant-mana od edgara wrighta (chociaż film jest w pre-produkcji już od dłuższego czasu i podejrzewam, że studio ma wątpliwości co do dania zielonego światła tak ryzykownemu projektowi po spektakularnej porażce finansowej scotta pilgrima).

to jest z tego całego projektu cośtamcośtam klałnów (dom?) czy nowy kodex czy jak?

jest szansa na pierwszy porządny serial polskiej produkcji od czasu "ekipy" - czekam.

a rozi jeszcze pytanko: to są begi, spodnie dla normalnych ludzi powyżej dwunastego roku życia czy coś po środku (bo nie widać do końca na zdjęciach). no nic pochodzę sobie po sklepach w tygodniu i pomierzę bo widzę co dwa we wro z ciuchami z turbokoloru bo i tak miałem czegoś szukać w ten deseń.

czy ja dobrze widzę? na du.pie jest wyszyte "tk"?! biorę! ty rozi rozumiem brałeś rozmiar XXL? na mnie to M, a nie widzę coś .

co jest robert? kuśka stanęła i poczułeś się niekomfortowo?

callie z kutasem i cyckami > (callie z kutasem > callie z cyckami)

w zasadzie to nie. przez te 8 miesięcy pojawiło się parę małych crossoverów (m.in demonite'y w grifterze i stormwatch, teen titans + superboy, wycięcie twarzy jokera przez dollmakera w pierwszym "detective comics" mające wpływ na arc "hunt for harley quinn" w suicide squad) i często większe wydarzenia z jakiegoś tytułu są wspominane w innych (np. blackout spowodowany przez flasha w star city), ale w zasadzie nie przeszkadza to w odbiorze. najbardziej przecinają się chyba "swamp thing" i "animal man" bo to w zasadzie jedna historia opowiedziana z dwóch perspektyw w pewnym momencie łącząca się w całość i za te dwa tytuły polecam ci zabrać się w pierwszej kolejności bo momentami ocierają się o perfekcję. "court of owls" też nabiera coraz większej skali i oprócz snyderowskiego "batmana" niedługo rozciągnie się na co najmniej 3-4 tytuły z bat-family. btw - batman z flashpointa to jedna z najlepszych mini-serii z całego eventu.

Swamp Thing Animal Man Red Hood & The Outlaws Teen Titans Suicide Squad Demon Knights Flash Green Lantern All-Star Western Batwoman

to prawda, że ten typ w klatce to syrio? który tak na prawdę jest cicho-ciemnym? (czy jak oni tam się zwą w książkach).

właśnie pochłonąłem crunchipsy solone x-cut. pierwsza klasa - siła w prostocie!

ujdzie. 5/10.

będzie trudno zważywszy na fakt, że peep show to najlepszy brytyjski sitcom evah, ale spróbuj może increasingly poor decisions of todd margaret. amerykańsko-brytyjska kooprodukcja (2 sezony, po 6 odcinków każdy) o nieudaczniku, którego nowe "kierownictwo" firmy w której pracuje tymczasowo wysyła do uk aby rozkręcił nową linię energy drinków. jego skłonności do kłamstwa wpędzają go w coraz większe bagno, które na końcu urasta do iście epickich proporcji. w obsadzie dwaj aktorzy z najlepszego z kolei amerykańskiego sit-comu evah (arrested development) - david cross i will arnett. trzymająca równy, bardzo wysoki poziom tragikomedia, która przeszła jakoś tak bez echa. wszystko z pod ręki gervaisa oczywiście też warto zobaczyć (the office, extras, life is too short). do tego co prawda nie jest to rasowy sit-com, ale jeśli polityczny żargon wystrzeliwany z prędkością karabinu maszynowego cię nie odrzuca to the thick of it jest pozycją obowiązkową. ze starszych rzeczy jeśli nie widziałeś to poleciłbym spaced edgara wrighta z simonem peggiem i nickiem frostem.

z tej epki imo ten track najlepszy:

nie bardzo trailer 12 kwietnia. aha jgl nie wystąpi jednak u tarantino - kolidowałoby to z produkcją jego reżyserskiego debiutu, w którym obok niego samego główną rolę zagra scarlett johannsson.

i tak najlepszy z dotychczasowych

http://www.youtube.com/watch?v=FswvtkJX4js&feature=player_embedded

savages - nowy film olivera stone'a: http://www.mtv.com/videos/movie-trailers/756692/savages.jhtml w obsadzie: john carter, aaron johnson (nie do poznania), benicio del toro, john travolta, uma thurman, salma hayek, damien bichir i blake lively.