najlepsza część zaraz po więzniu azkabanu caurona, najlepszy tegoroczny letni blockbuster, doskonałe zwieńczenie 10 letniej serii, świetna muzyka (wybór desplata do dwóch ostatnich części to strzał w dziesiątkę), gęsto od akcji, a jednocześnie w paru momentach niezwykle emocjonalnie. miły akcent w postaci kelly mcdonald w roli revenclaw, bonham carter bardzo przekonująco odegrała wcielającą się w nią hermionę, a aktorsko oczywiście najbardziej świecił fiannes (szczególnie pod koniec kiedy to był już przekonany, że zabił harry'ego bo na początku wypadał jakoś tak nijako). jedyne do czego mogę się przyczepić to 3D po chu.ju (tną ludzi na hajs tylko) i kilka niezręcznych/nie za specjalnie zrealizowanych scen (przekrój pola walki kiedy cała trójka biegnie na przystań z zamiarem ukatrupienia nagini, voldemort przytulający malfoya). 7/10.
najlepszą postacią w filmie był oczywiście neville longbottom czym oficjalnie zyskuje tytuł nowego bohatera internetu:
aha - niezgodności z książkowym oryginałem nie za bardzo mi przeszkadzają, bo skoro materiał źródłowy słaby to czemu by nie dopieścić tego czy owego żeby całość wypadła bardziej efektownie. wg. mnie wyszło to filmowi na dobre.