tk___tk

fakt, już nie mogę się doczekać kiedy przeczytam. podejrzewam, że jakoś pod koniec sierpnia.

to pożegnaj się z nim bo niedługo będzie mój. kolor trupiej skóry borisa viana był spoko zbiorem opowiadań. ogólnie polecam wszystkim najlepiej wydanie kieszonkowe co by w komunikacji miejskiej czytać i pokazywać wszystkim jakim to się nie jest nihilistą <nihilista>.

znam ten ból

ale jaki to ma związek z moimi problemami w co się ubrać? wypad xD

nie wiesz co tracisz

psyko ty pijesz?

dzięki aj dżejms. oszczędziłeś mi wstydu do końca życia. temat do zamknięcia. albo nie. idę zaraz na fajka na balkon: obecnie mam na sobie beżowe skary, klapki, krótkie bojówki khaki i szeroki t-shirt (o parę numerów za duży). jak się ubrać?

lol skąd mam wiedzieć, jak idą z jinem do klubu. po pierwszej serii walk na arenie chyba.

wednesday nigdy nie zginie, bez obaw

kolega jest starszy o trzy lata. nie wiem dlaczego tak konsekwentnie lekceważycie pole "wymagania". nie rozumiecie tego słowa?

no. i gra na konsoli.

macie czasami taki dylemat? schemat taki: okazja: wymagania: uwagi: to ja zacznę: okazja: urodzinowe garden party u dość zamożnego kolegi, którego znam tak sobie, ze dwa razy byłem u niego w jego wielkim domu na takich niezobowiązujących imprezach z koleżanką mam iść wymagania: niby "garniak" uwagi: no i co ku.rwa zarzucę garnitur z matury i swoje chu.jowe buty, a oni tam będą sączyć drogie alkohole za 100zł? chyba nie idę dobra idę po zakupy jak wrócę to mają rady tu być

dla mnie to wieś tak jak jakieś koszulki ze słuchawkami z new yorkera kojarzy mi się z moim ojcem

chyba go (pipi).ło. obejrzyj cały gig na vimeo wrzucony. link na gejspejsie. przy zakupie oryginalnej płytki dodają legitymację scenową xD.

oooo, slayers! to była masa. nie miała jakaś nowa seria wyjść niedawno (coś widziałem na tych jpgach to wrzucane tu były o nowościach)? kolejny tytuł do wspominek .

soul eater to o tym gościu co latał na muminku? xD one piece próbowałem jakiś czas temu, ale jednak perspektywa oglądania tylu godzin mnie przeraża i jednak zbyt infantylne dla mnie. dragon ball to wiadomo - dzieciństwo i chyba sobie zapuszczę całego kaia.

no ku.rwa sam szukałem zapinane hoodie bez kangura i za chu.ja nie mogłem znaleźć. w końcu się w(pipi)iłem i kupiłem najprostszą szarawą w new yorkerze i to w chu.jowej cenie bo prawie 100zł. nie nadaje się na zakupy

masz jakąś listę tych fillerów? bo ostatnio byłem u koleżanki po fma i mi nawciskała masę wszelkiego rodzaju gówien i między innymi tego d. gray mana właśnie.

call of cthullu: dark corners of the earth \m/

boga nie ma. ważne, że jest kefir.

kefir?! serio?

najlepsze jest "viscinity of obscenity". ostatnio z kolegą sobie słuchamy często i śpiewamy fonetycznie BANANANANBABANANANA CHU.J!. chociaż on twierdzi, że czesław śpiewa jest lepsze.

to na podstawie tego kręcą serial z jeremym ironsem? ja niedługo dostanę pana wołodyjowskiego i jeszcze ze dwie książki.

reakcje na ten film są różne. niektórzy się śmieją, inni są przerażeni, niektórzy mówią, że chu,jowe, a inni (głównie inne) brzydzą się złamaniami otwartymi. podsumowując: radzę sprawdzić własnoręcznie/ocznie.

w ogóle kazuya miał dobry hamer*. ekstra te teledyskowe ujęcia jak się zabawiał naraz z obiema siostrami williams. *harem chciałem napisać