Włączyłem specjalnie na monolog w klopie - ze zje.banym lektorem nie robi takiego wrażenia, ale nie zmienia to faktu, że to chyba mój ulubiony film z Nortonem obok Fight Clubu. No i po dłuższym nieoglądaniu odkrywam nowe smaczki chociażby takie, że gra tam Anna Paquin .