tk___tk

Big Bang to wg. ciebie najepszy album Busty? A wracając do tematu - Dj Muggs vs ILL BILL juz w pierwszej połowie tego roku. Pod koniec za to wspólny album z Vinnie Pazem.

?? Ukryty wymiar / Horyzont zdarzeń chyba.

Co chesz, soczysty zaje.biście jedzie. Masz jeszcze coś od Paula: HYPNOTYZE MINDZ!!

<ok> To będzie rok 666.

Dziękóweczka. Będe dzisiaj katował na zmianę z Dizzee Rascalem i Davidem Guettą.

QOTSA - No One Knows (Unkle RMX)

Cabin Fever - najlepszy film Eli Rotha (pomijając Thanksgiving), ale wbrew pozorom nie jest to rekomendacja. 2/6 za podwójną dawkę cycków tej brunetki. H2 oglądałem całą akcję z pościgiem w szpitalu, a potem jakoś po tym jak pozarzynał tych rednecków to zmieniliśmy na Pandorum (swoją droga pierwsza klasa, takie Zejście w kosmosie). Daje radę, ale wydaje się gorsze od wg. mnie doskonale odnowionej jedynki, w kazdym razie inne bardzo. Póżniej podobno jest jakaś ostra psychodela. No, ale mogli by juz skonczyc z tą seria, a ja tu patrze Halloween 3D w przygotowaniu... Dobrze, ze Zombie nie macza w tym paluchów. Aha - McDowell chu.jowo się prezentuje w tych wąsach .

Czuję, ze to będzie ich Opus Magnum. Same tytuły napawają grozą. "Fire, Flood & Plague" - czy to nie brzmi pięknie?

Za.(pipi)iste, Neason doskonale pasuje jako Hannibal. Końcówka ostro pojechana, mam nadzieję, ze jest scena gdzie sami buduja ten czołg.

http://www.megaupload.com/?d=8OTWXRCJ --> demo http://www.megaupload.com/?d=HUVY8CP4 --> track "darkness becomes" z 2004 google nie boli swoją droga duke lion bekowa płyta

Cała płyta wypełniona takimi wyje.bczymi numerami. Polecam.

W kopercie w końcu czy jakoś konkretnie wydane?

Wice Wersa od zawsze byli chu.jowi - kolaboracja z ledwo zipiącymi emerytami nie potrafiącymi wydusić z siebie ani jednego dobrego wersu nie jest w stanie tego zmienić. Kolejny babol na staczającej się po równi pochyłej wrocławskiej scenie.

Tez polecam, zaje.bista basistka . Z resztą poprzednia płyta "Carnavas" tez fpytkę. http://www.youtube.com/watch?v=OBY1Bqnpmy8

Sayid jest irakijczykiem a ma hinduski akcent, myśle, ze skoro wybaczyliśmu takie nieścisłości wybaczymy i tą drobnostkę.

Tak z angielska powiem - ten track na mnie urósł. Słucham non stop, nie mogę się doczekać nowej płyty. Znowu zajawka kipi gęsta na Dillingera. Fajne popowe przyśpiewki od 1:40.

Skoro juz przy obozie Slaughterhouse jesteśmy to lista producentów The Great Escape Joe Buddena (2010): Emile, Royce Da 5'9, Bink!, Black Milk, DJ Khalil, CZ, Mr. Porter, Nottz, Sean C & LV, J.U.S.T.I.C.E. League, The Alchemist, 9th Wonder, The Runners, Pete Rock, J. Cardim o_O http://www.youtube.com/watch?v=Ox8JOvk1u_A Dante:Zapodaje wideo żeby się trzymać tematu/// ^ LOL We got guns too^

Timbo się nie wyrobi z produkcją na ten album, ale obecność Dj'a Tiesto i Davida Guetty potwierdzona.

Nie będzie rimejku [REC]2. Ma powstać kontynuacja Quarantine, ale z oryginalnym scenariuszem.

Ostatnio zrobiłem sobie mały maraton z filmami Judda Apatowa i moje refleksje są następujące: Czterdziestoletni prawiczek - chu.joza z przebłyskami. Świetny ending gdzie wszyscy bohaterowie śpiewają piosenkę z Hair. 2/6. Wpadka - znakomity film, całkiem mądry i zabawny. Dość ograniczona ilość klozetowego humoru. 4/6. Funny People - chu.joza, niesamowicie się dłuzy, prawie nieśmieszny, nienawidzę Sandlera. Film ratuje chyba jedynie Rogen i Bana ze śmiesznym australijskim akcentem. 3/6 Pół oczka w górę otrzymują wszystkie filmy, w których pojawią się przezabawni Paul Rudd lub Leslie Mann z dzieciakami. Dziękuję za uwagę. PS: Jonah Hill śmieszny był jedynie w "Supersamcu", mógłby juz zakończyc karierę.

Kolejny nic nie wart raperzyna z internetu. Szkoda gadać...

Myśle, ze juz spokojnie mozna podawać swoje typy. Oczywiście zajmujemy się wyłącznie amerykańskim rapem, wiadomo polskiego przeciez nikt nie słucha. Przydatne adresy: http://www.netweed.com/hiphop/albums/ http://www.slizg.eu/forum/viewtopic.php?t=10048

Wiadomix. Sam Neill to bóg horroru. Szczęście, ze wraca juz 08.01 w "Daybrakers". Carpenter tez wreszcie zabrał się ponownie za długi metraz i zapowiada się smakowicie.

Official press release: World-renowned power trio High On Fire has completed work on its long-awaited, fifth studio album and follow-up to 2007's Death is This Communion. Titled Snakes for the Divine, the record will drop on February 23, 2010 via E1 Music. Recorded at The Pass Studios in Los Angeles with producer Greg Fidelman, Snakes for the Divine is High On Fire's magnum opus, capturing every nuance of the legendary band's ongoing musical progression and evolution into one of heavy music's all time greats. Sharper, faster and darker than anything the group has ever recorded, Snakes for the Divine is an unrelenting tour de force, showcasing cult guitar hero Matt Pike's utterly unique and inventive musicianship and the band's epic, thundering sound. Premium production by Fidelman ? the man who produced Slayer's "World Painted Blood" and is mixing the upcoming Metallica live album ? boosts High On Fire's strength and power while blackened lyrical tales of ancient wars, frozen planets and doomed societies emerge from Pike's bellowing barks and throaty war cries. From the moment the leviathan-like title track explodes to kick off the album, it is immediately evident that High On Fire is determined to push modern heavy metal into new and uncharted realms. The track listing for High On Fire's Snakes for the Divine is as follows: 1. "Snakes for the Divine" 2. "Frost Hammer" 3. "Bastard Samurai" 4. "Ghost Neck" 5. "Fire, Flood & Plague" 6. "How Dark We Pray" 7. "Holy Flames of the Fire Spitter" 8. "Mystery of Helm" Snakes for the Divine's album artwork will be brought to life by longtime High On Fire cover artist Arik Moonhawk Roper.

CGI az bije po oczach, ale w tym wypadku to akurat plus bo jest jakieś nawiązanie do oryginału .