tk___tk

Oliver Stone właśnie prezentuje na festiwalu w Wenecji dokument o Chavezie (głównie, bo dotyczy też szeregu innych latynoamerykańskich, lewicowych przywódców). Po "Wall Street 2" zaś ma się podobno zabrać za film o Achmedineżadzie o_O. Strasznie jestem ciekaw obu tych produkcji zważywszy na poglądy tego reżysera - z zapowiedzi jasno wynika, że będą one w pewnym stopniu odbiegać od obrazu prezentowanego nam na co dzień w mediach.

Tak mi się wydawało, że Stonie coś musiało na mózg paść z tym hejtingiem, ale mnie Snejk uspokoił. Do ostatecznie w pażdzierniku trafia do kin?

Corey Taylor w kolorowym garniaku: http://www.youtube.com/watch?v=Myik-3Fv020 Corey Taylor bez koszulki, trochę poddenerwowany: Fajna dziarka. Corey Taylor zjada sznurówke, a potem ją wyżyguje na scenie: http://www.youtube.com/watch?v=mN7Xs9WVNBU

Corey opier.dolił sobie baniak: sexi

Nowy singiel Pyskatego ma więcej pier.dolnięcia od całego tego albumu Teta chociaż bit jak zawsze skserowany przez Hensona.

Dzięki za Thug Pound. Term się odwdziędzył chłopakom z MOP na kolejnym singlu z długo oczekiwanego "The Foundation". W ogóle Preemo podobno wysmażył taki podkład na ten album, że aż się boję sprawdzać: Singiel z nowej płyty Tech N9ne'a - "KOD": http://www.youtube.com/watch?v=dfeEkd7W9fM

O, dzięki za info, nie miałem pojęcia o tym krążku. Jeszcze jakbyś podklepał sznura to byłoby super. Pamiętam jak się jarałem powrotem Bad Azz'a na ostatnim (przedostatnim?) Dogg Pound. W ogóle Dante ratuje temat - OBFCL2 i trzeci Blueprint latają po sieci a tu gadki szmatki o Peziu i Pięć Dwa Dębiec.

http://odsiebie.com/pokaz/5291460---f8c9.html Pyskaty Sku.rwiel - Jestem

http://www.dailymotion.pl/video/x7lc6d_smut-peddlers-bottom-feedersmpg_music Smutt Peddlers - Bottom Feeders (feat. R.A The Rugged Man) Trzeba się zarejerstrować bo klip hardkor w chu.j.

W moim poście nie ma ani krzty ironi. Słucham zarówno Mastodona jak i Dżosza. Misfits ubóstwiam. Mam nadzieję, że wybaczysz mi braki w edukacji i będe mógł nadal należeć do ekskluzywnego klubu wyznawców tych kapel. Na marginesie, bardzo dobre ostatnie wpisy na blogu.

Całkiem spoko się zaprezentowała u Letterman'a ostatnio: Z reszą coś tam u niego ostatnio wysyp dobrego grania. Codziennie oglądam o 6 rano przy porannej kawce (niesłodzonej) i znajduje moje nowe ulubione zespoły.

Nie ma nic bardziej męskiego niż Misfits. Może poza Mastodonem i kawałkami Josh'a Homme.

ICP - Bang! Pow! Boom! Niezwykle poetycka wizja zebrania największych szumowin, dewiantów i wszelkiej maści gnid tego świata na pustyni w Nevadzie i wypier.dolenia ich w kosmos przy pomocy bomby atomowej. Album iście epicki. Wśród pobocznej tematyki krążka przewija się również niezwykła przyjażń socjopaty z odnalezionymi zwłokami, miejkie legendy o nawiedzonym bajorze, niezywkle oryginalna teoria o otaczających nas na codzień niezliczonych cudach odnajdowanych w najzwyklejszych wydarzeniach i zwabianie pedofili przez internet by następnie torturować ich w piwnicy. Wszystko to w karykaturalnym, groteskowym, karnawałowym sosie. Juicy J - Hustle Till I Die Wóda, koks, tabsy i tłuste, czarne dzi.wki Wszystko tak jak trzeba. Drugi solowy album członka cenionej przez krytykę formacji Three Six Mafia okraszony jest leniwymi, dirty-south'owymi kompozycjami idealnymi na narko-melanż z syropem na kaszel w roli głównej. Jay-Z - Run This Town (feat. Rihanna, Kanye West) Trzech czołowych okultystów sceny POP w ich ostatecznym dziele. Dobre na ruchanko i nie tylko. Keri Hilson - Knock You Down (feat. Kanye West, Ne-Yo) Dwóch krypto pedałów pręży muskuły przed topową wokalistką pop. Zaje.bicho kawalina, spoko refren i biciwo Fishsticka. Incredibad - Incredibad Album roku ony. Scratch Pervertz feat ktośtam - to co dawałem do nowości Mistrzowsk teledysk, doskonały pokaz umiejętności turntablistycznych podany w sposób zjadliwy dla nieobeznanego słuchacza. Chthonic - Mirror Of Retribution Kozacki tajwański black-metal wymieszany z orientalnymi motywami. Azjaci uroczo wyglądają z wymalowanym ryłem. Dave Matthews Band - Why I Am Kawałek roku ze średniego albumu "Big Whiskey And The GrooGrox King".

Łysy to bezdyskusyjnie najsłabsze ogniwo Szybkiego Szmalu.

Co to za postać co się Nergal w nią przebiera pod koniec klipu do "Ov Fire And The Void"? Ten na tronie.

Prawdziwy hip-hop od tylu lat. Scratch Perverts, człowieku:

Szeni, to chyba jasne, że omawianie kwestii gejostwa Lerka czy Mroza nie odnosi się do ich orientacji seksualnej. Jak pisze o gay rapie Commona czy Kanye Westa to nie mam na myśli, że są gejami. Chociaż ten drugi chyba jest.

ALE CO TAM ROBI AL BUNDY?!

Nie miałem pieniędzy na wyjazd a jak tak patrze po wrażęniach to nawet nie było największych gwiazd foruma czyt. nuuuuda.

Jak narazie w tym temacie chyba tylko z mojego postu można było wywnioskować rzekomą obronę Mroza więc nie dziwota, że odebrałem to personalnie. A Lerka przytoczyłem z racji tego, że poziom gejostwa jest proporcjonalny a jakoś nie przyszło ci do głowy zaprzestanie słuchania Mesa czy Pihuja.

A Lerek w "Uchyl Szybę" wchodzi ci gładko? Nie pierd.ol mi tu o polskiej hipokryzji bo nie słucham ani Mroza ani Tedego. Ogólnie ryra mnie to, ale chciałem wskazać pewną prawidłowość.

W dzisiejszych czasach nawet Myslovitz jest alternatywne.

Dlaczego beka? Pokazał się pierwszy wokalista popowy związany w jakimś stopniu ze środowiskiem hip-hopowym i dlaczego raperzy mieliby z nim nie nagrywać? W stanach to norma, że taki Fabolous ma 5-6 wokalistów r'n'b na albumie, a jak powrzechnie wiadomo Fleja się inspiruje amerykańskim mainstreamem. Obadajcie to na ten przykład:

Znaczy się krypto gej.

Pierwszy korytarz zaraz po wyjściu z magazynu, musisz podbić na schody prowadzące do części restauracyjnej, odwrócić się i skoczyć w kierunku niebieskiej platformy/markizy/łotewer. Na końcu leży uzi.