tk___tk

za rok podejrzewam, że nominacja za kolejny film inarritu w kieszeni więc może wreszcie się uda leo !

no sztos, że zaje.biste. dirty laundry też kosa. z tym, że w przypadku tego fanowskiego filmu raczej nie zaowocuje to serialem internetowym ani żadną inną forma współpracy pomiędzy reżyserem i właścicielami praw bo podobno z vimeo kazali mu to zdjąć i grożą jeszcze ostrzejszymi działaniami.

ale sztos to power rangers. przypomina bardzo tego shorta mortal kombat: rebirth.

no przydałby się jakis nowy trailer bo ten już przeruchałem ze wszystkich stron: może już zdażyli dopracować ta scenę jak ekipa walczy z milionem ultronów .

no masz już w piosence otwierającej sugerowanie homoerotycznegi napięcia we wspólnej scenie damona i afflecka. na razie jakieś 30 minut za mną i mowa pawlikowskiego zdecydowanie najlepszy punkt programu .

mate domyśla się o co w życiu chodzi (bo nie wie tego nikt) i zgadzam się z nim chociaż nie do końca. kazub w sumie też bardzo dobrze pisze. w każdym razie blisko mi do kina definiowanego tak jak gdyby brać tytuł oskarowej piosenki neila patricka harrisa dosłownie: https://www.youtube.com/watch?v=lMJVfwqvD4E

wolisz to z clooneyem?

tak, nawet już miał okazję: https://www.youtube.com/watch?v=dZz_r9_ZBAI i świeżynka:

po co ci doa jak masz guilty geara ?

grunt, że najważniejsza zasada nie została złamana:

już od dawna w sieci, ale trzymam się twardo .

10 marca.

miles ma wujka który jest villainem o pseudonimie "prowler". kradnie on genetycznie zmodyfikowanego pająka z oscorpu, który później ucieka mu z torby i kąsa młodego moralesa i taki jego origin. ogólnie bardzo fajna postać do tego z dodatkowamy zdolnościami (wyładowanie elektryczne z nadgarstków + częściowy kamuflaż dzieki uprzejmości speców z shield) i jak zręcznie przeniosą jego historię na ekrany kin to zmienicie zdanie . no i w filmowej wersji dzięki temu możemy bardzo szybko zobaczyć venoma jako prawdziego arch-nemesisa spider-mana: tylko mam nadzieję, że znajdą jakiegoś zdolnego nastolatka (tak max 17-19) do roli bo przy całej sympatii do childish gambino jest on zdeka za stary.

dziś warto czekać na inherent vice.

w jaki sposób rola redmayne'a jest "samograjem"?

yano nie wiem po co sobie spojlerować, ale jak chcesz to masz ogólny zarys tego co będzie się działo:

srebrny niedźwiedż w berlinie. aronofsky podobno kiedy wręczał nagrodę mówił, że dawno go nic tak nie rozyebało.

sezon ma 16 odcinków.

tego co zawsze.

przecież ma nominacje.

jakie w tym roku zostały pominięte?

czytając takie posty nie dziwię sie wcale, że pawlikowski woli robić filmy na wyspach.

zaje.biście brzmi to zakończenie. tylko trochę mi zostało bo utknałem chyba gdzieś pod koniec 11 sezonu.

w tym roku znowu próbuje sił w s-f (matt damon samotnie na marsie) więc może tym razem się uda. elysium po średnich opiniach jakoś mnie ominęło. mam nadzieję, że był to tylko wypadek przy pracy bo dystryktem neil udowodnił, że w hard si-fi odnajduje się doskonale więc jestem dobrej myśli. może nawet wyszło by mu xenomorfy na ziemi (no raz już było, ale o avp2 wolałbym nie pamiętać ).