ojtam ojtam. dla mnie spoczko i skonczyło się bardzo dobrze. masa postaci naparza się po ryjach w różnych dziwnych konfiguracjach - czego chcieć więcej? no i tie-iny bardzo dobre. infinity to to nie jest, ale lepsze od original sin. teraz tylko do maja i trzeciego secret wars. wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że szykuje się coś porównywalnego z infinite crisis w dc. za całość odpowiada mój ulubieniec jonathan hickman, a kto czyta avengerów od kiedy ich przejął ten wie, że jest na co czekać.
a jak carnage ci się podobał (mi nie bardzo, jego mini-seria prawie tak samo słaba jak axis: hobgoblin) to polecam wypatrywać kolejnego numeru nova. przy okazji warto zabrać się za serię od początk. chyba mój ulubiony obecnie tytuł z cosmic-marvela.