tk___tk

from beyond też mam na watchliście. to nawet dzięki któremuś monster madness odkryłem.

braveland - całkiem fajna każualowa gierka która udaje HoMM. aż mnie naszła ochota na HoMM i chyba sobie zagram w pierwszą część bo nie grałem.

http://cinemassacre.com/category/moviereviews/monstermadness/2014-monster-madness-8/ bardzo randomowa selekcja, ale jak co roku warto monster madness obejrzeć co by poodkrywać jakieś perełki i wybrać coś do obejrzenia w halloween.

spidey to jest integralną częścią, ale pierwszego new avengers które powstało w 2005 roku. http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Avengers_members w avengerach od 1991 i to na liście rezerwowej. ludzie chcą pajęczaka w avengerach bo to popularna postać, ale prawda jest taka, że na chu.j tam on? tak jak mówię. jeśli zdecydują się na civil war to spoko, a tak to nie widzę sensu.

gó.wno prawda. spidey dołączył do avengerów stosunkowo niedawno, a i tak nie ma kluczowej roli. no, ale do civil war by się przydał.

aquaman xDDDDD. ale mamoa jak wskoczy w kostium i przefarbuje się na blond to pozamyka wszystkim mordy i już nie będzie wolno się śmiać.

kirk douglas chyba jeszcze żyje, ale on to pewnie wczesniej niż michael nie kipnie.

kuuuu.rwa gdyby to się ziściło. del toro wspominał, że w scenariuszu są m.in: etrigan: deadman: swamp thing: zatanna: i shade:

tylko coś cicho justice league dark które miał robić guilerrmo del toro. no, ale po 2020 może mu się kalendarz wyczyści i będzie miał szansę wreszcie zrealizować swoje marzenie .

ku.rwa nie schodzi ta piosenka randy'ego z głośników. hit roku xD.

green lantern to 2020 więc wszyscy już zapomną o tym bublu z reynoldsem i jest szansa, na nowy start (najlepiej z inną postacią, stawiam na johna stewarda, albo odważniej - simona baza). fajnie by było gdyby tym razem się udało bo zielona latarnia to ogromny potencjał. szkoda tylko gdyby mark strong nie wrócił jako sinestro bo to chyba jedyny plus tego filmu. no i jeszcze geoffrey rush. a właśnie a propos baza to kolejny plus dla dc - cyborg prawdopodobnie przed black pantherem.

albo jak matka stana przebiera te obsra.ne gacie w pralce i nagle znajduje pończochy. a potem smutny randy w ogrodzie żłopie browar (that's ok, it's gluten free) i pep talk o podążaniu za głosem swojego serca. ogólnie goty sezon jak do tej pory. nawet ostatni odcinek mi się podobał bo lubię tych pociesznych niedorozwojów. ostatnia scena z rodzicami super. SHUT UP MIMSEY

zaje.bista była ta scena jak randy pokazywał stanowi jak komponuje piosenki lorde xD.

ja się ogólnie cieszę na te newsy bardzo bo jak to mówią (pipi) właśnie stało się realne i w 2016 filmowa wojna dc vs marvel oficjalnie się zaczyna. dwuczęściowe justice league ma wg. mnie szansę pobić pierwszych avengerów. z wonder woman jak wszystko na to wskazuje zdecydowali się na origin z the new 52 więc mam nadzieję, że podobnie zrobią z JL bo pierwszy komiksowy arc z 2011 roku to idealny przepis na udany blockbuster. podoba mi się jeszcze to, że w przypadku większości filmów rezygnują z originów i postacie będą już ustanowione (połowa już w dawn of justice, a reszta w JL). no i dc wygrywa z marvelem na dwóch płaszczyznach 1. pierwszy film postacią płci żeńskiej na pierwszym planie 2. suicide squad przed thunderboltsami no ciekawe lata przed nami jeśli chodzi o komiksowe filmy. jeszcze jakby negocjacje pomiędzy marvelem i sony w sprawie spider-mana okazały się prawdą to już w ogóle nerdgazm over 9000.

inny. czy lepszy to stwierdzę jak mi się uleży już. stąd to "chyba". w każdym razie ayoade to nazwisko, które warto zapamiętać jakkolwiek trudne by to nie było. gyakuten saiban - bardzo słaby film tekashiego miike na podstawie bardzo fajnej gierki z gameboja. zbyt poważne, kiedy stara się być śmieszne to nie jest, przydługawe. maya taki paszczur, że ja pier.dolę. pheonix wright za to całkiem fajnie obsadzony. a idź pan w chu.j. le voyage dans la lune - super film georgesa mélièsa o austronautach lecących na księżyc i walczących z kosmicznymi insektoidami za pomocą bata. klasyczny kadr: \m/ mój ulubiony film z 1902 roku.

no rosetti był spoko, ale sezon po chu.ju. nadal niby fajnie się oglądą, ale daleko do poziomu dwóch pierwszych wg. mnie.

nie no w sensie, że RDJ ma pojawić się w kapitanie ameryce 3 który wyjdzie w 2016.

nasi przegrali.

bezsensowne powstanie. tylu ludzi młodych zginęło i całą stolicę zburzyli przez to i nie mamy teraz kostki brukowej we wrocławiu .

gość nie zrobił jeszcze słabego filmu, reżyserię tego nagrodzono w cannes, będzie kosa.