Podoba mi się ta estetyka retro, te prawdziwe nazwy firm to część tego stylu - zresztą w Cyberpunku też było Porsche z dokładnie tego samego powodu. Jednak nie oszukujmy się, to jest kolejna jazda na garbie sukcesu Strażników Galaktyki, tylko tam kawałki z lat 80 puszczali z kasety, a tu mamy cd od Sony. Nie mówie że to źle, po prostu nic nowego - ale mi się taka estetyka podoba.
Nie podoba mi się za to bohaterka.
No i zawiodłem się na strukturze gry, bo po tych kartach w TlouII i plotach myślałem że faktycznie będzie gra o zwiedzaniu kosmosu w stylu SG, a tu z opisu wynika że będziemy uwięzieni na jednej planecie gdzie będziemy się naparzać melee jak w soulsach tylko z robotami z Knacka. Zobaczymy co tam więcej pokażą, na razie ostrożnie podchodzę.