-
Postów
4 981 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
69
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Observer
-
Jak grałem babą, więc Judy wymiętosiłem. Za to miałem też opcje pocałować Kerrego do wyboru, ale tego nie zrobiłem, bo się szanuje.
-
Miałem nadzieje że wybierając w Mikoshi to zakończenie że chce przejść na drugą stronę i zostawić ciało Johnnemu, że zakończenie zobaczymy z perspektywy V i zobaczymy na własne oczy co tam za cuda czekają za Blackwallem w świecie wolnych AI. A tu nas przeniosło z powrotem do NC jako Johnny. A poza tym zakończenia (jeszcze tego solo i z Rogue nie zrobiłem) oceniam jako bardzo porządne, ładnie podsumowujące historię, szkoda że żadne nie jest do końca pozytywne, przydałaby się chociaż jedna opcja na pozytywny finał jakby się wykonało resztę gry na 100%. Z tych co widziałem to zakończenie Arasaki nawet zaskakujące i inne od reszty gry, najbardziej mi się podobało. Trochę śmiesznie było z zakończeniem Panam, bo romans miałem z Judy. Judy pojawiła się tylko na chwile w obozie, tam mieliśmy przytulaski i że dzięki że porzuciłaś swoje dotychczasowe życie i przyjechałaś, teraz czeka nas wolność - a chwile potem jak wsiadasz do czołgu to już z Panam i reszta zakończenia jest jakby z nią był romans. Siedzą sobie na czołgu V i Panam przytulając się jadąc ku księżycowi, a Judy już nie była wspomniana ale pewnie jechała tym swoich rzęchem za naszym czołgiem patrząc jak się przytulamy i myślała o swoich życiowych wyborach xd
-
Ale czym atakuje, skoro przyznajesz to samo? Nikt nie przeczy że gra na PC wygląda i chodzi lepiej, ale jak co chwilę pada argument typu "no miałem kilkanaście błędów, sporo powazniejszych, kilka razy musiałem wczytać sejwa bo coś się zablokowało - ale mi to nie przeszkadza" to jak inaczej to nazwać niż przyzwyczajeniem do bugów? Ja tam ostatnio spędziłem 70 godzin w Ghost Of Tsushima i tam nie miałem żadnego błędu, w TLOUII też wszystko dopracowane do najmniejszego detalu, w RDRII na 120 godzin miałem może jeden lekki błąd jak koń się wtopił w kamień - jeden, kilkusekundowy, można wybaczyć. I takiej jakości oczekuje od nowych gier. Te twoje "miałem kilka poważniejszych błędów" to ja miałem może łącznie we wszystkich grach na obie poprzednie generacje razem wzięte, więc fakt że kilkanaście błędów w jednej grze pewnej grupie graczy nie przeszkadza chyba o czymś świadczy. O ich przyzwyczajeniu do bugów.
-
Gracze konsolowi nie latają po forum mówiąc że gra wygląda idealnie i nie widzą jej oczywistych wad. Po prostu innymi słowami przyznałeś że jesteś przywyczajony do bugów.
-
Jak widać użytkownicy PC są bardziej przyzwyczajeni do bugów niż użytkownicy konsol i tak bardzo im nie przeszkadza że gra się sypie, a nawet tego nie widzą.
-
Dlaczego nie? Odbudowanie opinii powinno być dla nich teraz priorytetem. Przebudowa całego AI w patchu może wydawać się czymś niemożliwym, ale warto pamiętać że większość tych zmian może już być w kodzie jaki mamy na dysku, tylko została zastąpiona placeholderami na ostatnią chwilę więc to nie musi być ostatecznie przebudowa czegoś od zera, tylko dokończenie rzeczy które mają już w jakimś stopniu gotowe.
-
Z tym dzieckiem w środku to praktycznie mech
-
Ja wczoraj właśnie wymęczyłem i chciałem napisać coś pozytywnego o zakończeniu, bo nie dość że było długie i rozbudowane to jeszcze całkiem nieźle napisane... ale sama gra już przy napisach gdzie obok jeszcze lecą scenki wyjebała mnie do pulpitu xd Tak więc nawet podsumowaniem historii się nie mogłem nacieszyć. Ale z drugiej strony niebieski ekran błędu to w sumie idealne podsumowanie tej produkcji, więc można powiedzieć że zakończenie miałem spójne z całą rozgrywką.
-
W obecnym stanie to powinna być darmowa jako early access.
-
xD Ośmioletnia darmowa gra mobile wreszcie ma godnego przeciwnika.
-
Ja to wczoraj miałem kumulacje w jednej misji pobocznej - npc stanął w pozycji T i dalej kontynuował rozmowę nie ruszając ustami, jeden cel misji się zawiesił chociaż go wykonałem cały czas jako cel miałem "Podążaj za kablami" jako główny i znacznik pokazujący na już zbadane miejsce (musiałem wchodzić do opcji i ręcznie przestawiać na ten aktualny cel misji, ale jak się zmieniał to gra od razu z automatu kierowała na "podążaj za kablami" chociaż już dawno opuściłem lokacje i miałem jechać w inne miejsce w mieście), jedna znaleziona drzazga cały czas wyświetlała się w rogu ekranu i nie znikała, a wsiadając do samochodu nie mogłem zmienić kamery xd Więc jednocześnie w jednym momencie jednej misji miałem więcej błędów niż ktoś przez 70h gry? Weźcie się z tymi bajkami.
-
zł528 zł193
-
Ja bym chętnie zobaczył jakby gracze którzy ukończyli grę wzieli na live tych recenzentów i youtuberów i kazali im tłumaczyć te wszystkie wady gry której dali dychę. I nie mówię tu nawet o bugach czy tym jak wygląda gra na starych konsolach. Ta gra jest prostu pełna placeholderów i niedokończonych albo niesprawdzonych mechanik i jest po prostu niegotowa na premierę, a dychy lecą na prawo i lewo. Niektórzy jak Upper Echeleon Gamers chociaż mają trochę rigczu i ponagrywali filmiki że po głębszy ograniu już gry nie bronią, ale np. ten nasz Zagrajnik który sie upiera że gra jest arcydziełem i tworzy jakieś debilne chochoły którym odpowiada (np. twierdzi że ludzie się czepiają że symulacja miasta nie jest jak w City Skylines i na taki argument odpowiada że jest głupi, jak ja nigdy nie widziałem żeby ktoś coś takiego podnosił). Podejrzewam że oni ograli trochę wątku głównego w dobę a resztę sobie nawymyślali bo przecież trzeba być pierwszym z recenzją żeby kliki się zgadzały. Bo o to że wzieli kasę nie chcę nikogo bez dowodów oskarżać. Jak z nieba tym przygłupom spadła wersja konsolowa, bo teraz się bronią "ja grałem na pc, a tam wszystko działa", co jest bzdurą, bo wygląd gry na starych konsolach to tylko wierzchnia warstwa niedotrzymanych obietnic. Każdy kto gra dłużej zwłaszcza nie robiąc wątku głównego na wyścigi, widzi coraz więcej oczywistych wad.
-
Najlepsze AI to jest jak mam już legendarne wszeczepy pełne legandarnych hacków i inteligencje na maks. Staje sobie przed miejscem misji, łamanie protokołu, legendarne wyświetlanie interfejsów przez co nie dość że wyświetla mi się kazdy wróg to jeszcze przez ściany można ich namierzać hackami. Przez to mogę wybić sobie wszystkich w dwie minutki tylko wskazując cele a potem wejść na miejsce misji jak do siebie i zgarnąć cel xd. Nawet w grach o superbohaterach nie czułem się takim nietykalnym kozakiem, bo AI tutaj nie potrafi się w żaden sposób obronić. Najlepsze że w ten sposób przez przypadek zrobiłem również misje skradankowe np. w kasynie Tigersów, gdzie mogłem wejść i chodzić jako cywil i gadać z ludźmi, a tak wybiłem sprzed wejscia całą ochronę a barmani stoją między ciałami i kucającymi cywilami jak gdyby nigdy nic i pytają co podać Powinny być np. jakieś firewalle oprocz kamer i wieżyczek ktorych sie nie da zdalnie wyłaczyć, a chronia wrogów w pomieszczeniach, co by zmuszało do osobistego skradania sie po lokacjach. Albo AI potrafiące odbijać jakoś te ataki, np. po ataku by nas od razu namierzali jak netrunnerzy. Zmieniam sobie styl gry teraz na piesci goryla i bicie wrogów po ryjach bo to chuj nie zabawa, łatwiej niz jakbym grał na kodach.
-
Tak samo te opisy korporacji co sa na drzazgach: jednej plusem jest że maja tylko 80 godzinny tydzien pracy, druga daje aż dwa dni wolne w roku wiec można sobie pozwolic na dłuższy wypoczynek
-
Dokładnie, gram damską, ale problem w moim przypadku leży bardziej w tym że Panam wygląda jak moja była z czasów studiów i nawet ma podobnie wkurwiający ton głosu w polskim dubbingu.
-
O co ci teraz chodzi? Odpowiedziałem użytkownikowi który miał taki problem, a ty piszesz że to ja z tym do tematu przyleciałem. Nie widzisz postu nad moim? Sytuacja jest na tyle powszechna że stała się memem, wie to każdy kto interesuje się grą trochę bardziej niż jak kolejną strzelanką: Jeden z najwyżej lajkowanych postów na reddicie dotyczącym gry od premiery - 27 000 upvotów, 1600 komentarzy ludzi którzy też to zauważyli, ale wystarczy napisac na polskim forum to zaraz włączy się jakiś furiat i zacznie awanture oraz osobiste ataki. 2600 osób się z tym zgadza. 1600 osób się z tym zgadza. I tak dalej. Tysiące osób na internecie o tym pisze, ale na forum psx extreme tematu nie można poruszyć, nawet w odpowiedzi na kogoś kto miał taki problem, bo cie jakiś frustrat opluje. Widać sporą różnicę w poziomie dyskusji jak się nagle z reddita albo innego zagranicznego forum zejdzie i tu poczyta tych wiecznie spiętych o wszystko zakompleksionych użytkowników.
-
To jest ładna mina od CDPR - masz kobiete i mezczyzne do wyboru w burdelu, ale musisz wybrac po imieniu, ale to typowi dali na imie Angel xd Ja bym sie nie martwił bo 98% wyborów w grze nie ma żadnych konsekwencji. Tylko Bóg bedzie cie z tego sądził.
-
Co ludzie tak o nią spermią? NPC jakich wiele.
-
Dla mnie też na razie 7 lub 6/10 ale tylko w momencie jak naprawia bugi. Na ten moment nikomu bym nie polecał, gram w obecnym stanie bardziej z rozpędu, jakiegoś masochizmu i tolerancji na bugi z czasów pc i grania na amatorskich modach. Mam takie same uczucie jak w FFXIII farmiłem jednego mobka 10 godzin żeby zrobić 100% i ciagle zastanawiałem po chuj ja życie z tymi średnimi grami marnuje. Grając w tego przywołanego GoT miałem po prostu radochę z przebywania w świecie gry, wszystko tam sie spinało i pozwalało na pełną immersje. Tutaj co chwile coś z niej wybija, jak nie bug to ai, za prosta walka przez system rozwoju gdzie jestes tak przepakowany ze zginac to mozesz glownie od min. Do tego niedopracowane mechaniki albo znane ze starszych gier UBI najebanie na mapie miliona bzdur z generatora ktore nic nie zmieniają, o systemie lootu ktory zamiast ekscytować że wpadnie coś fajnego, jest rownie miodny jak sprzatanie mieszkania bo zbierasz setki smieci ktore w 99% przypadkow nadaja sie tylko do rozmontowania albo sprzedania wiec co chwile musisz jezdzić to gowno sprzedac za jakies drobne bo za dużo dźwigasz. Po prostu świat wydaje się sztuczny i toporny, mało co do siebie pasuje, jak w open worldach sprzed 15 lat. Ogólnie najwieksza beka z recenzentów, same 9 i 10, jedyne 7 na 10 dala laska ze wzgledu na swoje polityczne przekonania z resetery a nie realne wady gry. Chyba tylko watek glowny przeszli, bo tam tylko jest zawartosc na gre bardzo dobra - ale z kolei też na żadna wybitną, chociaz rozumiem ludzi ktorym ten element wyjątkowo podszedł i subiektywnie za art design, fabule i klimat daja najwyzszą ocenę. Dla mnie również to jedne z najważniejszych elementów, ale reszta gry? A jak slucham jakis naszych recenzentow typu Zagrajnik.tv dla ktorego gra jako całość to "arcydzieło" to sie zastanawiam w co on grał.
-
Typ pisze referat z konkretnymi argumentami, jednym słowem wartościowy post, taki jakich ten temat by potrzebował, a dostaje z miejsca minusa. Wezcie sie ogarnijcie minus nie znaczy "nie zgadzam sie".
-
Przecież taki był materiał źródłowy... Edit. Ja do Brandona.
-
Obrońcy dawania tej grze 9 i 10 mówią że wykonania miast i mechanik typu ai pieszych ani systemu policji nie można porównać do GTA bo CP2077 to RPG... ale jak weźmiesz te mechaniki RPG - jak dialogi które nie mają na nic wpływu, system kompletnie niezbalansowany gdzie jesteś op bez szczególnego starania, ekonomia, frakcje które nie mają znaczenia itp. itd. to wychodzi że RPG z tej gry jest gorszy niż klon GTA. Ostatecznie wychodzi że w grze na oceny 9 czy 10 dobra to jest historia i art design. Widocznie reszta elementów się nie liczy.
-
Chyba że trafisz na motor z przyciemnianą szybką, wtedy masz w fpp na środku ekranu prostokąt zasłaniający drogę. Edit. Ogólnie na badlandach znacznie lepiej się gra, wczoraj sobie bez błędów pograłem kilka godzin robiąc losowe zadania i maksując hackowanie - nie wiem jak inne, ale zarówno rewolwer jak i hackowanie tworzą ci takiego op builda że niszczy cały balans. Jak masz np. hacki rozwiniete razem z perkami zarażającymi kolejnych wrogów możesz cały obóz wybić nawet do niego nie podchodząc. A jak w obozie są kamery to już w ogóle. Jedyną przeszkodą jest silnik gry - bo stojąc za obozem, wybijasz wszystkich korzystając kamer i hacków, a potem wchodzisz na pewniaka i dopiero się spawnuje reszta, która się wcześniej nie pokazała bo byłeś postacią za daleko od nich. Na szczęscie parkuru nie robią, więc zawsze można sobie wbić na dach w obozie i stamtąd już wyspawnowanych pohakować. Tak samo tych wszystkich psychopatów z misji pobocznej, widać ze są zaprojektowani pod ekscytujace starcia, a można ich spoza ich zasięgu na spokojnie hakami zniszczyć.
-
To fakt ze te filtry są zjebane prawie w każdej grze. Nie pamiętam dokładnie w jakiej grze ale kiedyś było takie rozwiązanie że mogłeś zaznaczyć dokładnie jedną ikonkę i wybrać żeby tylko dokładnie tego typu ikonka się pojawiała na mapie, ale mało kto to stosuje. A to najlepsze rozwiązanie jak szukasz czegoś konkretnego, np. chcesz wyświetlić wszystkie sklepy albo jeden typ znajdźki.