-
Postów
4 977 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
69
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Observer
-
W sumie to bym chciał żebyś miał rację - po prostu takie szybkie wypuszczenie gry byłoby wbrew wszystkim założeniom według jakich działa branża i według jakich dotychczas działali wydawcy GTA. Pewnie w przeciągu miesiąca (wypuszczenie MP3=czas na promocję kolejnej gry, oraz gorący okres związany z E3) będziemy wiedzieli kto ma rację.
-
Ale o czym wy właściwie (pipi)icie? Co ma Rage do planów wydawcy GTA, bo nie za bardzo łapie? Ja mówię o opłacalności nieoczekiwanych zmian w planach marketingowych przy dwóch grach tego samego wydawcy, a jeden o hypie na Rage, a drugi o tym co jest malutkie.
-
Dajcie spokój, grę która promowana jest od lat, a materiały z niej zbierają nagrody na każdych targach a jakich je wypuszczają - czytaj: grę, której kampania marketingowa jest od dawna rozpędzona do pełnej prędkości mają niby przesuwać żeby zrobić miejsce na grę z której wypuszczono na razie tylko jeden trailer? Rozumiem że niektórzy nie mogą się doczekać, ale bez przesady. Cykl wydawniczy rozwija się pewnymi etapami. Z drugiej strony sam bym chciał w to wierzyć. Bardziej jednak oczekuje czegoś 24.05 - nawet jak ta data w trailerze pojawiła się przypadkowo, to R* może wykorzystać ile osób na ten dzień czeka i faktycznie jakiś materiał wypuścić, chociaż to ledwie tydzień po premierze MP3...
-
Nowa teoria - ME jest o Jezusie.
-
Jak chcesz to mogę Ci wysłać sejwa z wersji na PC, tak jak pisałem, ponad 21 godzin na liczniku, wedle poradnika zostały mi 3 duże questy główne, zadania poboczne, te na mapach z coopa oraz parę innych np. z akademii Garrisona porobione, latam dużo po Cytadeli, gadam z członkami drużyny, zbieram artefakty na planetach, generalnie w żadnym wypadku nie lecę na pałe, nie przyszło mi też nigdy na myśl, żeby skipować jakiś dialog. Pewnie kończąc grę wyjdzie mi około 30 godzin. Także ja tutaj jestem bliżej teorii, że to wy gracie jak upośledzeni, skoro niektórzy tutaj nawet 50 h (!) przekroczyli. 30 godzin to jednak prawie dwa razy więcej niż wspomniane wcześniej przez Marosa 17 godzin, na którego post odpowiadałem. Ja miałem 37 godzin łącznie, ale zrobiłem absolutnie wszystkie questy i grałem online (80% gotowości), więc raczej mamy zbliżony czas. Nie widzę nic dziwnego w 50 godzinach, jeśli ktoś studiował kodeks, chodził podsłuchiwać rozmowy npc (te są często wieloczęściowe, np. Asari w szpitalu która chce dostać broń), albo latał rekreacyjnie po planetach czytając ich opisy - czyli wyciągał maks z fabuły i przedstawionego przez twórców świata gry. Nie wiem czemu nazywasz takich ludzi upośledzonymi.
-
Tak, czytałem takiego jednego co się zarzekał że wszystko porobił w 20 godzin, a potem spytał czy z całkowitą siłą zbrojną na poziomie 3000 będzie miał najlepsze zakończenie. ME2 na 100% w 15 godzin to można między bajki wsadzić, tak to ją można przebiec nie kompletując ekipy, o misjach lojalnościowych nie wspominając. ME1 w 13 godzin też fajnie, ciekawe na ilu planet lądowałeś i ile poznałeś świata. Tak to jest jak pokolenie CoDa sie zabiera za gry oparte na fabule i myśli ze się złoty medal dostanie za przebiegnięcie w jak najkrótszym czasie skipując dialogi. Ostatnio słyszałem zdziwienie typa co Skyrima 'przeszedł' w 10 godzin i on nie wie co ludziom tyle tam zajmuje. Panowie - robicie to źle.
-
No, nie ma to jak nagle na 7 fali zostać jedynym graczem.
-
Chyba jesteś młodym graczem który NFS poznał na Undergroundzie, bo niby do jakich poprzednich części Run ma podobny model jazdy? Na pewno nie przypomina modelu z pierwszych części, tylko właśnie ten od kiedy serię przejęło Black Box i ze świetnej serii zrobiło festyn wiejskiego tuningu jadący na popularności filmu z Vinem Dieslem. Cała ten czas klepania durnych kopii Szybki i Wściekłych w latach 2003-2008 był czasem zapaści w serii, za to ostatni Hot Pursuit od Criterion to powrót do korzeni który nawiązuje właśnie do pierwszych części - od jedynki aż do Hot Pursuit 2 z 2002 roku - czyli czasów arcadowego modelu jazdy, drogich fur i pięknych krajobrazów. Black Box zamieniał to z czego była znana seria na bujanie się po mieście poobklejanym winylami Golfem, a żeby urozmaicić kwadratowy model jazdy i kartonową fizykę dorzucili czerstwą fabułe na poziomie polsatowskich megahitów. Dokładnie z tym samym wracają przy Run - z marną fizyką i nudnym modelem jazdy przykrytym jakąś dziecinną fabułą. Tyle dobrze że chociaż dali efektowne trasy zamiast tych swoich mizernych pseudo otwartych miast. Jako fan oryginalnych Need For Speedów z lat '90 czekam na kolejną część od Criterion a Black Box dziękuję za uwagę i życzę szybkiej plajty. Chyba coś Ci się pomyliło, bo NFS4 to był NFS:High Stakes i zawarty w nim model jazdy nie miał nic wspólnego z The Run, Underground czy Prostreet.
-
Skeleton Key się nie liczy do trofeum. Poza tym (z tego co czytałem) nie musisz mieć jednocześnie tych artefaktów żeby wpadło trofeum, więc jak je raz miałeś i je zgubiłeś czy sprzedałeś 'zniknęły' to i tak powinno wpaść. Zapewne masz ich dopiero 14, bo jak mówię Skeleton Key nie powinieneś wliczać. No i w queście 'Ill Met By Moonlight' można zdobyć dwa artefakty (przez bug) i oba wliczają się do trofeum. (chyba że to naprawili patchem) Co do Mehrunes Razor to sprawdź czy nie leży w gablocie w Muzeum w Dawnstar. Co prawda i tak go stamtąd nie wyjmiesz, ale przynajmniej będziesz wiedział gdzie jest
-
To nie jest bug, tylko zabezpieczenie abys nie wywalil/sprzedal jakiegos przedmiotu questowego, bo dopiero wtedy bys klal i drapal sie po jajkach. Rob questy po kolei a nie rozpoczynasz 10 i zadnego nie konczac, to nie bedzie problemu ze zbednym balastem. Proste. Robie po kolei i każdy kończę, a chodzi o przedmioty questowe z zakończonych questów które już do niczego się nie przydadzą a nie można ich usunąć z ekwipunku, takie jak np. ten: http://www.uesp.net/wiki/Skyrim:Rjorn%27s_Drum
-
Jak mi wpadł "Oblivion Walker" miałem jeszcze jeden quest deadryczny nie zrobiony, więc jak tylko jeden masz zablokowany to masz jeszcze szanse na platyne. A co do bugów to znalazłem 5 bugów questowych, aczkolwiek najbardziej w(pipi)ia to że nie mogę z inwentarza wyjąć przedmiotów questowych, już z 40 kilo mi się zebrało które nosze bez sensu. Poza tym ta gra nie jest bardziej zabugowana niż standard Bethesdy, takich dodatków do F3 po prostu nie mogłem przejść, bo bug był co krok i mówię o zwykłym wpadaniu pod plansze albo regularnych freezach. O Daggerfallu nie wspominając który pamiętam (pipi)ł do Windowsa co 3 minuty. Miłość do gier Bethesdy jest trudna.
-
Co ma do tego tolerancja, jak ci którzy znają język mówią że czegoś się nie da przetłumaczyć, a ty się upierasz ze się da, chociaż języka nie rozumiesz? Kiedyś odwiedziłem znajomego co grał w GTA IV i narzekał że nudne, odpaliłem u niego wsiadam do samochodu akurat odpalił się Weasel News. Po chwili wywiązał się dialog: on: przełącz tą stację tu gadają ja: to jest akurat zabawne, wiesz - Weasel News, to parodia republikańskiego Fox News i ogólnie konserwatywnie-prawicowych mediów z USA. Ten typ co akurat mówi to odpowiednik Billa O'Reilly on: aha ja: zwłaszcza to co mówią o wojnie z terroryzmem jest świetne, naprawdę poziom najlepszych stand-upów, zresztą na ten sam temat jest Republican Space Rangers, które jest oczywistym nawiązaniem do inwazji na Irak i mentalności zwolenników Busha, możesz je obejrzeć na telewizorach w grze. on: Nie wiedziałem że tu są telewizory. Ale dobra weź to przełącz bo nudy takie gadanie, włącz jakiegoś rocka i przejedź przechodnia będzie beka. ja: ... Naprawdę nie dziwię się ze ludzie którzy nie rozumieją języka twierdzą że GTA jest nudne. Ale jeszcze bardziej dziwię się że płaczą tu w temacie, zamiast kupić sobie Saints Row 3 i ponapierdalać się różowymi dildosami. Przecież SR3 to właśnie GTA bez fabuły, czyli czegoś czego nigdy nie rozumieliście i najwidocznie nie jest wam do niczego potrzebne. Tłumaczenie nawet w małym procencie nie odda amerykańskich realNiów (sprawdzam czy ktoś to czyta), o nieprzetłumaczalnych zwrotach językowych nawet nie wspominając. Podsumowując - tłumaczenie i tak wam nic nie da, bo i tak genialność wykreowanego świata zostanie zatracona. Będziecie co najwyżej wiedzieć gdzie pojechac i po co, ale to i tak do tej pory świetnie "tlumaczyła" to strzałka i mapka. Ps. Przykład czegoś, czego nie da się przetłumaczyć: http://www.youtube.com/watch?v=KJlph_Gu4dQ I można zrobić tu dwie rzeczy: 1) Przetłumaczyć Jacoba na poprawną polszczyznę, tracąc kompletnie klimat, kontekst kulturowy i większość treści. 2) Przetłumaczyć Jacoba siląc się na udawanie jamajskiego slangu po polsku, tworząc suchara na poziomie nowomowy ulicznej Pana Yapy. Tego tekstu się po prostu nie da przetłumaczyć, bo nie ma 'polskiego slangu jamajskiego'. Tego nie da się przetłumaczyć, da się tylko zastąpić czymś gorszym. tl/dr Mi tam istnienie napisów po polsku nie przeszkadza, jednak w zrozumieniu realiów gry nic nie pomogą komuś kto dotychczas ich nie rozumiał, ponieważ większość jest nieprzetłumaczalna.
-
Ja na drugiej postaci najpierw zrobiłem civil war, do narady w wątku głównym jeszcze nie doszedłem, swoją drogą ciekawe jak bardzo się quest zmieni przez to. Ja najpierw zrobiłem civil war, a potem wątek główny i nie mam pojęcia o jakiej naradzie mówicie, ja nic takiego nie miałem.
-
Trochę mnie zmartwiłeś ja mam 15 poziom i też właśnie gram tymi dwoma najskuteczniejszymi czarami, jak do końca gry ma nie pojawić się już nic wartego uwagi to trochę słabo.
-
Ja mam pytanie - gram już z godzinkę z hakiem i nagle skojarzyłem że nigdzie nie było wyboru klasy, głównych i wspomagających grup umiejętności, znaku zodiaku itp. - tylko rasa. Pojawia się to później jakaś dalsza kustomizacja czy w ogóle w Skyrim tego nie ma?
-
-
Najciekawsze, że najwięcej o składkach na PS3 ma do powiedzenia posiadacz Xboxa.
-
http://olsztyn.gazeta.pl/olsztyn/1,48726,10459452,Mozesz_dalej_podac_bilet__Prokurator_nie_bedzie_scigac.html
-
Właśnie potwierdzone: http://blog.eu.playstation.com/2011/11/04/upcoming-change-to-playstation-3-and-psp-game-content-on-playstation-network/
-
I nadchodzi koniec składek. http://neogaf.net/forum/showthread.php?t=450916
-
Któryś raz widzę to "porównanie". Miasto z Burnouta Paradise było sporo mniejsze niż SA, a z tego wynika że było 15 razy większe. Kompletna bzdura.
-
Dziwna jest decyzja wydawania rok po roku gier dziejących się w LA - wiele rzeczy będzie podobnych do LA Noire. Osobiście uważam że jest to bardzo nudne miasto pod względem architektury (jeden z największych zawodów przy wizycie w USA), więc Rockstar ma zapewne jakąś bombe w rękawie skoro pomimo tego zdecydowało się umieścić właśnie tam miejsce akcji swojej najbardziej wyczekiwanej gry w historii. Już na trailerze widać że LS przejęło trochę 'kolorków' z VC, a to pewnie dopiero pierwszy krok w uatrakcyjnianiu tego smutnego jak sto (pipi)ów szarego miasta domków parterowych. Całe szczęście jak zawsze u Rockstar możemy liczyć na pierwszoligową historię, postacie i dialogi - a tego oczekuje nawet bardziej niż zabawy w zwiedzanie miasta.
-
Podbijam swój post + to ze Lucek podał ze kawałek użyty w trailerze też miał premierę 24.05. Pamiętacie ankietę z gtav.net sprzed ponad tygodnia, jeszcze zanim zapowiedziano GTAV? 11.02 to oczywiście data trailera. Druga odpowiedź może mówić trochę o grze. Natomiast 204 dni... za dokładnie 204 dni od dziś (11.02) jest 24.05.12, czyli data 24 maja pada już po raz trzeci.