Już pomijając fakt, że nudzi to ten lektor strasznie spojleruje to co się stanie. Wkurzające.
Teraz to wszystko graczy nudzi i w ogóle scenki trwające góra 2 minuty to juz całkowita bariera nie do przełknięcia. Tysiące takich narzekań, a kolejna część będzie samograjem, w której nie uświadczymy lektora. Zamiast tego bohater bedzie "szczelać" do wrogów podczas loadingów żeby współczesnego gracza to nie nudzilo. Takie gry w starym stylu też są potrzebne, taki loading to oczywisty archaizm, ale pięknie przypomina klimat gier jakie robiło się kiedyś.
- Hura, zrobiłem Platynę w Castlevanii
Nie przesadzaj. Wystarczyłoby zmienić nieco kwestie czytane przez lektora i byłoby super, a tak to słuchanie go psuło frajdę z poznawania fabuły.