Problem tkwi w ramieniu gramofonu a mianowicie : Zadaniem ramienia jest takie podtrzymywanie adaptera, aby igła miała stały kontakt z obu ścianami rowka. W tym celu igła wywiera na płytę siłę pionową, zwaną naciskiem igły. Potrzebny do prawidłowego działania adaptera nacisk igły na powierzchnię płyty dla gramofonów hi-fi powinien mieć wartość 0, 01 N do 0, 03 N. Mały nacisk igły na płytę wymaga zmniejszenia niepożądanych sił bocznych, które działają na igłę w rowku. Siły te są spowodowane tarciem igły w rowku, tarciem w łożyskach ramienia oraz bezwładnością i niewyważeniem ramienia. Z takiego względu w gramofonach hi-fi stosuje się ramiona lekkie, o małych oporach łożyskowania, dobrze wyważone w płaszczyźnie poziomej i pionowej. Adapter powinien być tak prowadzony nad powierzchnią płyty, aby kierunek drgań igły pokrywał się z kierunkiem drgań rylca przy zapisywaniu płyty. Raczej masz kiepskie ustawienie ramienia. Jednak myślę również że problem stanowi sama igła. Możliwe że masz zamontowaną diamentowa, która wytrzyma przy dobrej eksploatacji ok 1000 h. ale nie łódź się , elta to kicha i wykonanie daje wiele do życzenia. Lepiej zainwestować w lepszą igłę (o ile możesz wymienić, zdjąć) lub w sprzęt typu numark, gemini itp