Gattz

sorki. nie doczytalem ze chciales dla poczatkujacego. no wiec jak wiesz bo uzywasz all z czarami materie mozna ze soba laczyc jesli sie je wlozy w polaczone ze soba sloty w itemach. najlepsze polaczenie w grze to materia W-summon i knights of the round table. "w summon" to materia ktora podwaja summona ktory jest z nia polaczony w tym wypadku najlepszy w grze knight of the round table, efekt jest taki ze w jednej turze twoja postac wezwie tego summona dwa razy. gdy juz to zrobi to druga postac uzywa zdolnosci mime (kolejna end game materia) ktora powtarza ostatnia akcje (w tym wypadku podwojny knights of the round table).(bedziesz mial dosc ogladania tej dluuuugiej animacji dosc szybko) nie az tak end game jest final attack+phoenix. final attack sprawia ze gdy postac umiera to zostaje uzyta materia z ktora jest podlaczona, w tym wypadku phoenix ktory jest summonem ktory swoim atakiem wskrzesza wszystkich martwych czlonkow druzyny. czyli postac ginie i rzuca sama automatycznie summona ktory wskrzesi cala druzyne. chcialbym moc ci podac jakies linki gdzie jest wszystko ladnie opisane jak zdobyc materie i sprzet ale niestety moja wiedza pochodzi ze starych numerow secret service ktore zachowalem razem z gra ps. http://k-ff.com/Final7/index.php?n=0 <--- ta stronka jest chyba dosc sensowna. jesli grasz na pc to znajdziesz tam tez potrzebne ci patche. ps2. moj blad. w-summon podwaja wszystkie summony jakie ma postac a nie tylko ten podlaczony. my bad

z tego co pamietam to materie sie upgraduja za pomoca AP points jesli sa wlozone w itemy ktore im w tym nie przeszkadzaja (wspolczynnik growth w broni od x0 do x3). jak masz x0 to nic nie rosna (ale bron nadrabia to np iloscia slotow lub statami). najlepiej biegac z x1 albo x2 jesli na tym nie ucierpi twoj build a potem zmienic na 3x jak bedziesz farmic. oplacalnych sposobow walki jest kilka. zwykle dajesz jednej postaci slash all na mniejsze potwory i attack x2 (potem x4) innej. na silniejszych zwykle sie robilo knights of the round table podlaczone do w-summon na jednej postaci a druga postac potem robila mime (straszne nudy). no i ofc stary dobry final attack polaczony z phoenix na najsilniejszej postaci ktora ma najwieksze szanse zginac na koncu. to byl taki end game a do tego czasu to na bossow uzywaj summony jak leci od najsilniejszego przerywane limit breakami a na normalnych to zwykle wystarcza podpiac all pod jakis dobry czar i nim zmiekczyc a potem dobic. w tej grze i tak sie potykasz o kase wiec od ciebie zalezy czy wolisz magia i uzupelniac mp czy dluzej za pomoca attack i uzupelniac hp. ja tam robilem ze jak wpadalo wiecej niz 3 moby to z czarow, jak 3 lub mniej to zdejmowalem attackiem.

jak nacisniesz select to koles ktorego widzisz zostanie dodany do radaru dla calej druzyny i pojawi sie na wrogu ikonka ktora cala druzyna widzi.

musze przyznac ze wkurzaja mnie recenzje przed premiera... zwlaszcza jesli koncza sie wnioskiem "gra jest super, przestan czytac i lec do sklepu kupic" a tu lipa bo w sklepie nie ma i nie bedzie jeszcze sporo czasu. rozumiem ze ludzie chca sie dowiedziec jak najwiecej o grze przed zakupem ale czy naprawde musi to byc az o tyle wczesniej? ps. tak wiem ze moge ich nie czytac ale nawet bez czytania wpadam na dyskusje "a widziales co on tam napisal" albo "a widziales jaka ocene dostalo"?

eh.. nie lubie takich snobistycznych stwierdzen jak "tylko dla inteligentnego i doroslego". bo co mamy sie czuc lepsi od tych ktorym nie podpasuje bo nie sa oni ani dorosli ani inteligentni? (a przynajmniej mniej od nas snobow) nie mogli po prostu napisac ze nie dla wszystkich.

moja ulubiona czesc serii ff glownie dzieki bardzo elastycznemu systemowi pakowania postaci. to co mozna tutaj zrobic jesli sie ma cierpliwosc do draw to masakra, cerber z autohaste na squallu, 100 haste pod speed junction na drugiej postaci z spd +60% (rzuccie jeszcze na nia haste to nie nadarzycie ze spamowaniem ataku)(a draw jak szybko sie wtedy nabija), drain pod atak by leczyc sie za tyle ile zadajemy co potem oznacza 9999 hp co atak, ultima pod defense i mamy 100% absorb na prawie wszystkie elementy i 50% na pozostale, to tylko kilka przykladow a jest ich naprawde sporo wiecej. ofc nalezy robic to z glowa i np nie dawac postaci str +60% jesli bedzie ona miala max i z str+20%. jak ktos chce szybko nabic sporo lvli to polecam latwy trening z t-rex w traning center. podpinamy squallowi 100 blind pod atak dzieki czemu oslepiamy trexa za kazdym atakiem, uzywamy na trexie lvl up az dojdzie on do 100, zbijamy squalla do zoltego hp, spamujemy przycisk zmiany postaci az sie wylosuje limit break i lejemy biednego slepego dinozaura za naprawde tone xp. jedyna uwaga to taka ze czasem dino walnie nas z polobrotu i wtedy ma szanse trafic i zabic wiec lepiej zeby jedna postac byla na max hp by podniesc te zolte w razie co. i taka rada dla poczatkujacych: o ile nie chcecie obejzec wszystkich limit breakow squalla to nie ulepszajcie mu broni, idzcie prosto w jego lionhearta bo finisher jego limit breakow jest losowany z tych ktore zna, jesli zna tylko podstawowy i ostatni to macie 50% szansy na ten ostatni, jesli zna wszystkie 4 to macie juz tylko 25%. i rozwincie sobie recovery od leviatana jak najszybciej. leczenie celu za 9999 za darmo co ruch jest przegiete rozwiazcie jak najwczesniej test na A-rank seed zeby dostawac pensje 20k (da sie wbic tez S-rank jesli sie jakos wymiata w walce z bossami i wtedy ma sie 30k) i jeszcze jedna rada: jesli nie mozecie wyfarmic jakiegos itemu sprawdzcie czy mozecie go stworzyc z kart ktore posiadacie. rzadkie karty dostajecie za darmo po pokonaniu bossa wiec bez wiekszego wysilku mozna sobie oszczedzic nerwow z np szukaniem Adamantine. oczywiscie o ile sie nie bawicie w te karcianke jakos hardcorowo ale imho nie warto, by zdobyc wszystkie te pokemony trzeba grac z opisem by wiedziec gdzie i kiedy sie pojawi ta cyganka, jakie karty musicie u niej przegrac by wygrac inna ktorej nie mieliscie itp itd. a nagroda za 100% jest po prostu zalosna i gdy ja zobaczycie bedzie to najsmutniejszy moment w waszej karierze gracza (tyle wysilku po takie cos). ale od czasu do czasu 4fun fajnie rozwalic jakiegos nubka dla kart ktore sie potem zmieni w cos dobrego zbadajcie tez pozostale zdolnosci manipulacji itemami. czesto to lepsze niz farmienie draw czy highlvl itemow

no na ng++ to ten mieczyk zadaje tyle co nic i luk jest lepszy. ALE nie kazdy walczy lukami, za to kazdy moze podniesc ten mieczyk i z niego pociachac

a tam zagraj w demo i sam ocen. po to jest

209 za zwykla?

czyli twierdzisz ze gra bedzie trudna tylko jesli sobie sami ja utrudnimy? pewnie ze mozna sobie samemu utrudniac zycie i biegac z piescia na kazdego czy pokonac bossa 4-3 bez uzycia Stormruler blade ale to jeszcze nie znaczy ze gra jest trudna. tak samo psycho mantisa mozna pokonac w mgs1 bez przelanczania padow tylko po co?

a kiedy graja heavy rain w kinach? bo jesli na swietego nigdy to jednak nie lepiej. pomine juz fakt ze nawet gdyby hr byl tylko interaktywnym filmem gdzie sie naciska 1 guzik (czym nie jest) to i tak by trwal dluzej niz chcialoby nam sie siedziec w kinie

za patch im nie zaplacisz za dlc troche szybciej

widocznie jest za waski w uszach na czytanie ze zrozumieniem

czasem jest tez kubek albo koszulka gratis do tego pudeleczka

hmm nie zauwazylem jak gralem 2 razy. jesli zamierzony efekt to pewnie ma sie trzasc z zimna bo costam myslal o tym jaki to jest przemoczony. swoja droga to smieszne ze w takich grach zwykli kraweznikowi chodza w plaszczach ale przelozeni sa zbyt pro by sie bronic przed deszczem.

no jest oczywiste ale to jak szeroka jest ta okolica to juz kwestia umowna to ze mozna powiedziec "nie po to konczylem akademie by teraz sie taplac w blocie" i olac te gorke (lub nie zauwazyc opcji wejscia na nia ) jest imo fajne

przeoczyc sie da. choc moze nie az tak oczywiste rzeczy jak zbadanie ciala to np mozesz nie wlazic na gorke i nie znalesc sladow opon. nie jestesmy przywiazani do lokacji az zrobimy wszystko co jest mozliwe.

moje uwagi po demie: z tego co pamietam to w jedynce czy nawet 1943 (ktory mi sie bardzo podobal) czolgi byly glownie wykorzystywane do przedzierania sie przez obrone wroga w samo serce. tutaj je uzywaja jako przenosne stanowisko snajperskie gdzie staja albo na gorce albo na rogu i zdejmuja z jak najdalej. nie wiem tez czy to problem tej mapy czy gry ale w obu poprzednich grach do bazy przeciwnika bylo zawsze kilka drog dojscia, czy to glowna frontem, czy od boku przez dziure w murze ktora samemu sie zrobilo, czy to woda itp a tutaj w demie czuje sie ze sa ciagle tylko 2 drogi, glowna i troche z boku. czuje jakby bylo mniej swobody niz kiedys jesli dobrze pamietam w jedynce byl system kasy za respawn, ze sie zaczynalo z jakas pula pieniedzy ktore byly wydawane na pojazdy (straciles jeden to szybko sie respawnowal i kasa leciala) i na respawny ludzi a rozwalenie kazdej skrzynki ze zlotem ci jej troche odnawialo (nie do full). tutaj dali ci licznik 75 respawnow i tyle, jak rozwalisz jedna baze to ci sie odnawia do maxa i nie wazne czy zrobiles to bedac 5 smierci od przegranej czy 50, i tak zaczynacie od nowa z czystym kontem wiec to jak sobie radziliscie w poprzednich bazach sie nie liczy. w jedynce straty poniesione na zdobycie bazy sie przenosily na dalsza gre, tutaj nie ma to znaczenia. moze to znowu wina mapy ale mialem wrazenie ze w jedynce bylo wiecej pojazdow na baze i szybciej sie odnawialy (chyba 2 ciezkie czolgi, 2 lekkie, 3 jeepy, 4 motorowki dla przykladu) a tutaj dostajesz 2 motorki, 1 ciezki czolg, 1 lekki i uav. troche malo jesli chce sie przedrzec przez linie snajperow a jedyne czolgi sa zajete przez kolesi ktore je uzywaja jako przenosne wierzyczki zamiast taranow. no i helikoptery troche za mocne, jak trafi sie dobry pilot ktory bedzie niszczyl ci pojazdy jak tylko sie zrespawnuja to prawie nie da sie wygrac bo z rpg go nie trafisz bo za szybko lata. moze pozniej rozdaja tez stingery ale nie sprawdzalem. za dlugie respawny, wpierw trzeba ogladac co robi koles ktory cie zabil (zalosna parodia killcama) a dopiero potem ci odlicza sek do respawna a potem jeszcze dlugi lot ze spadochronem (o dlugiej drodze do bazy przeciwnika bo wszystkie pojazdy sa zniszczone juz nie wspomne)(nie zawsze ktos z teamu zyje by sie przy nim resnac). i znowu sknocili klasy inżyniera i medyka i najlatwiej nimi wbijac punkty. staly respawn w bazie ssie (mozna go latwo obiec i strzelac w plecy spawnujacym sie), lepsze by bylo jakies miejsce at random czy cos. i zastanawia mnie czy znowu sie pojawia kolesie ktorzy beda narzekac jak to duzo tu kamperstwa tak jak w mw2 czy moze wreszcie przejrza na oczy i zrozumieja ze tak wlasnie ma byc, ze wybiegajac na otwarta przestrzen jestes namierzony przez kazdego snajpera ktory sie moze chowac za kazdym krzaczkiem i drzewkiem na przeciwnej gorce. (o tym ze nawet czolgi tu kampia nie wspomne ) ogolnie mam mieszane uczucia, do tej pory bylem pewny preordera a teraz nie wiem czy warto kupowac czy moze tylko pozyczyc od stompy dla singla jesli on kupi (jesli zrezygnowali z jajcarskiego podejscia do tematu to imho nie powinno sie to nazywac bc2 tylko bf3)

heh ja bym powiedzial ze mamy to przejsc raz bo wtedy nie zauwazymy ze nasze wybory nie maja znaczenia ale tak nie powiem bo nie gralem w pelne i jak juz porownywalem wczesniej do fahrenheit i ksiazki, wg ciebie grigori to czy ja znajdziemy to tylko dodatkowa animacja schylenia sie i monolog w glowie a reszta sceny ta sama. tylko ze pozniej bez ksiazki nie ma sceny w ksiegarni i nie ma zakladki jako dowodu. z tym werdyktem mysle ze lepiej poczekac na pelna wersje i wtedy zbadac co i jak.

hmm okulary ktore potrafia zidentyfikowac w sekunde grupe krwi i dna i maja polaczenie z centralna baza danych? raczej jest to jak najbardziej fikcja imho to po prostu narzedzie ulatwiajace graczowi szukanie sladow bo bez tego bysmy bladzili po omacku a slady by byly sprawdzone duzo pozniej (takie rozwiazanie bylo w blade runner gdzie na miejscu zbrodni znajdowalismy mase rzeczy i by poznac ich znaczenie trzeba bylo sie udac do laboratiorum i wysluchac gledzenia o kazdej rzeczy pokolei co bylo smieszne gdy nazbieralo sie ich duzo) swoja droga Heavy Rain bardzo mi przypomina Blade Runner (jedna z moich ulubionych gier wszechczasow), ciagly deszcz, rudery, zabawa w policjanta z przesluchiwaniem i szukaniem sladow, mroczne lokacje (gdzie nie bylo neonow ), wiele sciezek przejscia gry z kilkoma zakonczeniami (blade runner mial do tego random factor dzieki czemu kazde przejscie bylo troche inne bo kto inny byl replikantem). licze na taka sama zabawe w HR. ps. jak ktos uwaza ze Heavy Rain jest jakis przelomowy z filmowoscia to sorki ale Blade Runner zrobil to wszystko wczesniej (i pewnie tez nie byl pierwszy)

a twoja jedyna wada jest skromnosc co? a te topiki czytam bo moze wroce na bbcs ps. jak mozna komentowac cos czego nie ma?

to napewno nie bedzie gra dla wszystkich i bez problemu zrozumiem ludzi ktorzy stwierdza ze jest nudna. kwestia wsiakniecia w klimat. (co chyba jest cecha wszystkich kryminalow) w demie nie podobal mi sie tylko loading screen (nie jest to piekny widok choc domyslam sie ze w pelnej beda w ten sposob mowic ktora postacia teraz bedzie sie gralo) no i z tym wlazeniem pod gorke to troche przekombinowali imho, ale i tak lepsze to od "get ready" ktore kompletnie wybijalo z klimatu w poprzedniej grze. choc to troche smieszne ze super combo z takiej bayonetty tutaj ci podejdzie pod gorke czy przejdzie obok smietnika (czepiam sie ) a do sterowania mozna sie przyzwyczaic, pewnie chcieli zostawic mozliwosc rozgladania ktore zwykle jest pod prawym analogiem ktory tutaj jest zajety do wazniejszych rzeczy. (jedyne czego nienawidze to trzesienie padem, i hate motion control) ps. rano wstalem i pierwsze co chcialem zrobic to pograc w wiecej heavy rain... wiedzialem zeby nie ruszac tego dema. swoja droga zauwazylem ze prawie wszyscy co je sciagneli przechodza je po kilka razy (ja tylko 2)

nee dzieki. w bb nie gram juz wiec od dawna i jest na mojej to sell list by sie nie kurzyla.

ale po co chcesz sie uczyc od nowa? przecierz ukyo bedzie gral bangiem

@grigori: mozliwe ze te wybory maja znaczenie w dalszej czesci. cos jak w indigo prophecy gdzie to ze nie znalazles ksiazki pod stolikiem nie ma znaczenia bo zwyczajnie wychodzisz i nic nie jest inaczej ale ma to znaczenie w dalszych scenach. albo jest to cheap marketing trick co by mnie tez nie zdziwilo.