E no Filip... Halo2 napewno nie ssało bardziej niż halo3 ;] double shoty, bxry itd itp robiły swoje. Halo 3 opiera się w 95% na teamworku. W halo2 niektórzy gracze potrafili zdominować grę jak to zrobiło FB i Carbon na mlg. Teraz każde MLG wygrywa ktoś inny co pokazuje ze h3 jest dużo łatwiejsze i bardziej randomowe od h2. To tak jako fakt potwierdzający mój punkt widzenia odnośnie serii halo że co część to gorzej ;] H1 > H2 > H3 >>>> HR.
edit. Właśnie zauważyłem ze temat przeglda nie kto inny jak sam Konrad Rojek!!!!! wiec musiałem mu napisać CZEŚĆ Bicz.