-
Postów
587 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Zimol
-
Mam akurat na ten czas dwa dni pracy Tyle, aby rozwiać wszelkie wątpliwości... Kolejna okazja by się zżulić w halowskim towarzystwie przejdzie koło nosa, bo raczej nikt się za mną na weekend nie zamieni w pracy :closedeyes: W każdym razie życzę udanej zabawy!
-
Podpisuje się pod wszystkim oprócz Poetsów, bo nie wiem co to jest
-
Guns n Roses - Appetite For Destruction! Czy dożyjemy tego DLC?
-
Dobra, nie o to mi chodziło Sintex, ale jest późno i nie mam czasu pisać, jutro postaram się wyedytować! Ave \m/ ! :twisted2:
-
Cześć, Z tej strony wita was Zimol! Mateusz, 21 lat, moja przygoda z grami muzycznymi zaczęła się od pogrywania w GH2 u kumpla Uznego, po czym po ponad pół roku znudzony "klasycznymi produkcjami" postanowiłem zainwestować w plastikową gitarkę. Po 3 miesiącach grania w GH2 i walce z Expertem, wpadł do mnie na wakacje (mieszkałem i pracowałem wtedy w UK) Uzny z Rock Bandem. Codziennie po pracy młóciliśmy jak dzicy World Toura, by w końcu zagrać triumfalnie Endless Setlist, lwią część tamtej "trasy koncertowej" grałem Bassem, bo Uzny jest o niebo lepszy ode mnie. Pożyczyłem też na jakiś czas GH3, dokupiłem po powrocie do Polski Rockbanda 2 i GH: World Toura, który jak dla mnie jest początkiem końca chwały tej serii. Przeskakiwałem między grami bo wszędzie brakuje mi czegoś by wymaksować acziwy ^_^ Na gitarze 99% utworów gram na expert, lubię też podrzeć ryja więc setup jakby brakowało wokalisty zawsze da się ze mną zrobić, a karierę Vocal solo na Expercie w RB1 skończyłem, więc jestem trochę taki Stachursky Perkę mam zamiar dopiero sprowadzić, ale poza Nią to mogę grać wszystko na Expert. Sprzęt mój ogranicza się do gitary Explorer z GH2, nie zamienię go na nic innego, no chyba że raz na zawsze wyzionie ducha. To nagranie z pogrywania z przyjaciółmi z krakowskiej redakcji Engarde (od lewej Borys na Leadzie, Velios na perce, ja na Bassie i Naphillim na Vokalu) http://www.youtube.com/watch?v=hNpTb4CU_as A to stara fota jak robiłem wieśniackie pozy z moim Explorerem :twisted2:
-
Dobra Dead, wszyscy wiedzą już, że wolisz GH3, wszyscy wiedzą że masz 750k acziwmenta, wszyscy wiedzą, że wolisz uproszczony system HO i PO z GH3. A właśnie że ja konsoliduje się z Bartezoo, bo ma rację, taki Go with the Flow nie potrzebuje intra na miarę TTFAF, wystarczy porządny kop i przyjemne brzmienie, bo mnie np gry muzyczne bawią dlatego, że mogę posłuchać propo mojej ulubionej muzy, wtedy gra sprawia dodatkową radość. Nie każdy robi to by lansować się na forum, a poza tym RB ma świetne DLC, ma zarówno banały do Goldstarowania za 1-2 podejściem jak i wirtuozyjne masakry typu Caprici Di Diablo, które jeśli FC zrobisz to faktycznie masz nieprzeciętne umiejętności. Jesteś buntownik i szukasz sobie wroga i zaczepki (takie odnoszę wrażenie), ale spoko, każdy tu miał kiedyś 17 lat i chciał być najbardziej "elo" w swoją ulubioną grę
-
Wszystkie podane powyżej piosenki kosztowały mnie 3800 MSP (w tym Behind Blue Eyes właśnie kapeli The Who o którym zapomniałem, ale tą piosenkę ograłem sobie już dawnego na chacie u Uznego + My Hero Foo Fighters, nic nie poradzę że mam słabość do niektórych ich utworów ), kolejne 400 wydałem na zrzucenie piosenek z RB1 na dysk. Mało tego, po napisaniu tego posta zrobiłem sobie całościowy przegląd wszystkich utworów z DLC i aby czuć się w pełni nasyconym potrzebuje około 5500 MS pointów (to 37 utworów wyjdzie) przy czym nie wliczam w to albumu Raya Vaughana i nie przesłuchałem jeszcze za dobrze części metalowej, tak po macoszemu, a myślę, że i coś z megadetha i judas priest też wpadnie z czasem ^_^ ile ja będę musiał robić na te punkty, mamusiu^^ EDIT. Wiesz jak wolisz Won't Get Fooled Again to łykaj The Who, jak Foreplay/Longtime lub Tom Sawyera, to łap tamte. Też miałem chętkę na The Who, ale planuje jeszcze oprócz Behinda Blue Eyes doładować z 2 piosenki, bo nie jestem jakimś fanem, wolę inne kapele. Przy buszowaniu przez bibliotekę utworów, natrafiłem na SIXX:A.M. - Life is Beautiful, wydaje mi się być to perełką dla bassistów, może mi się wydaje, może ktoś ma i mógłby się podzielić wrażeniami, tekst jest trochę emo ale bass jest mistrzowski, a reszta bandu trzyma solidny poziom. Tak pisze na słuch, bo grać nie grałem, szukam właśnie oświecenia. A co do Bostonu, to dodam, że im więcej gram te piosenki tym bardziej mi się podobają, takie uczucie miałem z Freebirdem, YYZ i Sweet Child O'mine w Guitar Hero 2.
-
Mało odkrywcze, ale dzięki po prostu po tej akcji z Lou, kiedy byłem o włos od tego by mieć to z głowy to odstawiłem z wnerwienia grę... po dziś dzień, a już trochę minęło ^_^
-
właśnie ma ktoś tipsa na Lou na expercie? Nie interesują mnie glitche Mam świadka na to, że raz został temu dziadowi jeden błąd do tilta i mimo Powera (wybity pomaranczowy fret) ten Sk%$@wiel wszystko trafiał przy mega HO PO (zielony-niebieski), po drodze nabijał freta, żeby się naprawił! Po tym sobie darowałem, a na 5* zostało mi na ekspercie tylko Raining Blood, na razie 200k więc do progu 5* zostało 25k o ile się nie mylę, tyle mosh mnie zniechęca i w ogóle Slayer to dla mnie zbyt skrajny rodzaj muzy do GH3... <_<
-
Co do pierwszego to nie zgodzę się, system jest uproszczony i pozwala na małe oszustwo i wciskanie HO PO przed wleceniem buttonów na target i nadal zalicza je jako trafienia, traci sens całkowicie poczucie rytmu, inna sprawa, że takie galopy w Raining Bloodzie na początku przed Moshem można grać nie trafiając rytmicznie "trójek" tylko strumując góra-dół odpowiednio szybko, nie działa zawsze, ale w taki sposób nie powinno wcale, a timing window w GH3 jest za długi czyli jak wyżej, dąży to do uproszczania, zawsze wkurzałem się po przejściu z GH3 na inny tytuł, bo tylko w "trójce" można HO PO przyciski zanim dojadą do dołu (targetu) highwaya, a w innych notorycznie przerywałem przez to streaki na HO i PO. Co do długości Highwaya, to zgoda, na HS 5 jest niemal niemożliwym granie na splicie/online. A na kontrolę hyperspeeda nie ma co narzekać, ważne że jest i gra się inaczej, w Guitar Hero też dali to w części nr 3, więc i tu może być podobnie;] A coś od siebie, usunąłbym tryb Battle w Karierze GH3/WT i na online, jeden wielki syf!
-
A moim największym osiągnięciem jest to, że z gracza który kiedyś jęczał z bólu naciskając niebieski małym palcem na medium, dziś jestem nieźle sobie radzącym leadem na expercie ^_^ Trening czyni mistrza, nie siedzę przy tym tyle ile bym chciał przez obowiązki, ale każdy mały progress, który dostrzegam, to jest dla mnie duży acziwment 8)
-
Pięknie powiedziane, na jednym explorerze jadę już rok i przebrnąłem już przez setki godzin w GH2/3/WT i serie RB, mogę śmiało polecić, a gitarę można kupić łącznie z Guitar Hero 2, które ma wspólnie z pierwszym Rockbandem najlepiej dobraną setlistę z wszystkich gier muzycznych na rynku.
-
Jestem po dosłownie młóceniu przez 6h kilkunastu kawałków które dziś zassałem i nie mogę się nimi nacieszyć. Wrażenia spisywane z roli gitarzysty/bassisty. Boston Pack - ze słuchu (i wcześniejszej gry, hi Pafeu!) podobał mi się tylko More Than a Feeling, mając na koncie dużo punktów "zaryzykowałem" i nie żałuję, wespół z Rushem to dwa najlepsze zestawy jak dla mnie. W szczególności przypadło mi do gustu Smokin, chce się podgłośnić sprzęt i poczuć się jak na prawdziwym koncercie. Świetne riffy, każdy utwór zawiera ciekawe solo z wymagającymi przejściami, a nie jest też tak trudny jak Caprici di Diablo, żeby średni gracze mogli się zniechęcić, da się przejść... Na potwierdzenie tego powiem, że na RBDLC.com wszystkie piosenki zajmują czołowe lokaty w top ocen użytkowników. Rush Album - Rush, rush i jesszcze raz Rush. Jeśli nie podzielasz mojego entuzjazmu, to szukasz zupełnie innych tytułów dla tej gry niż ja, obowiązkowy set dla gitarzysty, basisty i perki. Świetne Red Barcheta, Limelight, Tom Sawyer, Camera Eye, inne również nie odstają, normalnie riffy tak słodkie, że miód w uszach:P I nieśmiertelny YYZ z Guitar Hero 2! R.E.M. - Losing My Religion - jak tylko usłyszałem pierwsze brzdąknięcia leada to na moim pysku wymalował się duży banan a te 160 ms points uznałem za bezcenne, tą piosenkę można grać na trzeźwo, po pijaku, na kacu, samemu, w bandzie, a zawsze jest swojsko, łatwa i przyjemna, pełny chill out. Offspring - Pretty Fly (For a White Guy) i Kids Aren't All Right - Pierwszy za prosty, ale daje dużo frajdy grany w bandzie, sam chwytam wtedy za mikrofon "Giwet to mi bejbi! Aha Aha!" natomiast nowe DLC Offspringa to najlepiej zrobiony ich utwór do tej gry i możliwe że najlepszy kawałek punkowy (z tego co miałem okazję ograć sam). Jimmy Eat World Pack 01 - spory zawód jeśli chodzi o grę na gitarach, nic specjalnego, tutaj podwójny chwyt, tu potrójny, wszystko w powtarzalnych nudnych schematach, na dobrą sprawę w grze najbardziej docenić można perkę, która nieźle pracuje (o czym mogę tylko mówić hipotetycznie bo drumsów nie posiadam), no i wokal był niezły, choć wiem, że większość z Nas w ogóle nie bierze mica/headseta do ręki (ja tam nawet lubię 8) ) Mr. Brightside - The Killers - "bardzo lubię When You Were Young Killersów", jeśli to zdanie mówi prawdę o Twoich wrażeniach odnośnie utworu Killersów to ściągaj Mr. BrightSide'a. Bardzo, bardzo podobne utwory, Brightside nieco trudniejszy, ale nie wymaga wielkich umiejętności by go ukonczyc. Queens of The Stone Age - Little Sister i 3's & 7's - równie genialne jak "Go with the Flow", rock w najlepszym wydaniu, gitarzyści poczują się jak w raju, a bassiści też nie mają czasu na nudę Roy Orbison - Oh, Pretty Woman - za(pipi)iste do grania dla polewy i rozluźnienia, że o żywym zainteresowaniu skąd rodziny "takie coś" (czytać normalna muzyka wg starszego pokolenia ) wzięło się nagle w mojej grze Stevie Ray Vaughan - Testify - nie mylić z Testify RATMa:), przesłuchałem wszystkie utworki Vaughana w samplach i chciałem spróbować jednego, Testify najbardziej przypadł mi do ucha, a teraz nie pozostało mi nic innego jak czekać na nowe punkty i zassać cały album! Utwór jest wspaniały, nie posiada wprawdzie wokalu, ale gitara i bass to pierwsza liga wśród ścieżek dźwiękowych, coś czuje, że nieprędko zobaczymy tutaj FC z tym utworem (chodzi o ludzi z forum;]) Na razie wypłakałem 4*, ale utwór jest wart tych 160 MSP:) Gorąco polecam dla gitarzystów. Ciężko mi wskazać najlepsze piosenki z moich nowości, ale jak ktoś ma mało pkt MS to polecam zainwestować w coś z Bostonu (More Than a Feeling np) + coś z Rusha + Kids Aren't Allright z Losing My Religion, te dwa single to po prostu strzały w dziesiątkę ^_^ A Jimmy Eat World, polecam tylko dla fanów i ludzi z nadmiarem MS pkt. pozdro!
-
Ależ Goldi, ja z nagród powyższych turniejów byłem zadowolony, a GoldenDucka wspominam ze szczególnym sentymentem ^_^ Torba dobra nagroda, jak i pady, pamiętasz jak przywoziliśmy konsole na kolejne turnieje i mówiłeś "O widzę że nagrody się przydają", a uwierz mi torba sie przydawała bo tachałem ją kilka razy w tygodniu (jeśli nie siedem dni całe) na Lana, że o wypadach do Wodzisławia na Lany, patyjkę "Kung Fu Chaos" i wódkę "Tytan" z RsQ nie wspomnę Gdyby nie torba to miałbym kręgosłup w kształcie litery X, przez wzgląd na wagę i kszałt starego Xa, więc Goldi szacun, ja wspominam GD Tournament bardzo, bardzo dobrze... Po prostu nie rozumiem dlaczego nie da się załatwić niczego poza grami dla zwycięzców. Ja rozumiem że Halo Wars kosztuje kosztuje tyle samo co 5-letnie Audi TT sprowadzane z Niemiec i nie można nic więcej wycisnąć, naprawdę nie wiem. Nie chcę być jednak źle zrozumianym, bo z opowiadań wynika, że miejscówka była spoko, więc jestem pewien że coś w to poszło, a same wpisowe 320 zł, jakimś oszałamiającym wynikiem nie jest, by rozłozyć to na 4vs4 nagrody. Tylko Bartha trochę, poniosła fantazja, bo "Nagrody zbliżone do lig PC, to nie jest jeszcze to ale, już blisko", to jedna z wypowiedzi o których pamiętałem przed i o turnieju. Natomiast chłopaki radośnie oznajmili, że przywożą do domu kubki, koszulki (brakuje tylko firmowych długopisów - może następnym razem wynajmie się jakąś hostessę MS i będzie rozdawać, to będzie wtedy komplet), to wybuchłem nieposkromionym śmiechem, nie dlatego że się bezczelnie śmieje i krytykuje, ale przypomniałem sobie tamte zdanie. Summa summarum, powinniśmy się cieszyć z tego co jest, wszak nigdy nagrody nie były ważne, to nie Stany itd itp, każdy pad i kabel cieszy, no i zawsze można liczyć (łudzić się), że będzie lepiej. Jak dla mnie powinno podbić się wpisowe do 20zł, większość graczy Halo ma powyżej 18 lat, myślę, że ta dycha świata indywidualnie nie zbawia, a poza tym trzeba starać się o zwiększenie ilości graczy, w najlepszych okresach stoimy na poziomie 32-36 graczy, to liczby przemawiają za tym jak duże cała ta zabawa będzie. Sam wiem, że mam duże braki frekwencyjne na takich zlotach, ale mam nadzieję że przyszłość okaże się łaskawsza dla mnie już przy okazji Stereotypu. Przy ilościu 40-50 graczy (pomnóżcie sobie to przez 20 zl np.) można już wysupłać z własnej kasy coś przyzwoitego dla zwycięzców, a resztę załatwić "zrzutka z MS" ja wiem że w praktyce jest o wiele trudniej, ale jeśli nie mamy liczb (uczestnicy) to nie mamy o czym gadac.
-
za 2 miejsce: -kubek benq -koszulka benq -polo benq -torba xbox360 Czyli coś na poziomie GoldenDuck/WGD1&2/ostatniego PHN... ważne że się sprawa rozwija i przybliża do lig piecowych :spox: Taka lekka ironia jakby kto nie zajarzył
-
Burgery i tak kupią... jakby co mogę zrobić relację, bo MSP już do mnie lecą
-
A ja się pytam, gdzie wtedy byli rodzice... czy ktoś myślał że chodzi o Rasiaka? A tak poważnie to congrats? Ale zaraz czyżby LH urwało 2 mecze? bo słyszałem że ma być do zera z każdym? A rak serio to gratsy dla TOP3, a ja mam pytanie, jak wyglądają podium w turniejach RockBanda i Street Fightera?
-
Wyniki! Gdzie są wyniki?
-
Wracając do kwestii AC/DC Live, trochę przesada, miałem okazję grać w to i jako że nie jestem fanem, to dla mnie 150 zł to za dużo jak na taką kompilację. Poza tym wolałbym oryginalne wersje, niż wydanie koncertowe, bo nie bawi mnie nabijanie 75k Ending Bonusu na dwóch instrumentach (Lead + Bass) przez co jest to 25% score'a... średni pomysł. Raczej coś dla fanów, tak jak GH: Aerosmith, bo ja AC/DC lubię tylko kilka piosenek. Poza tym śpiewanie jest mało przyjemne, jak się nie ma głosu takiego jak oryginalny wokalista;] Inna sprawa - wyszedł Jimmy Eat World pack 01 - grał ktoś? Nie spodziewam się kosmosów jeśli chodzi o Leada, ale takie klimaty są miłymi przerywnikami od cięższego i bardziej wirtuozyjnego klepania HO/PO. Jestem ciekaw wrażeń. Kolejna rzecz... ma ktoś z was acziwmenta "Flawless Singing"? Ja postanowiłem zgodnie z zaleceniami powalczyć z Blitzkrieg Bopem. Miałem 3 podejścia o tym samym wyniku (przedstawiony poniżej na linku) Lekko się spięłem, nie powiem, nawet mikrofonem chciałem rzucić, ale przypomniałem sobie, że nie mój;] Ostatecznie uporałem się z BB na 100% a dzisiaj wykrzyczałem sobie całe solo na Expercie i odkryłem, myślałem kiedyś, nieosiągalny dla mego bawolego głosu acziw "Virtuoso" Do calaka brakuje mi "tylko" acziwków za drumsy, w które niedługo się wyposaże
-
Julek, a zaraz potem pamiętasz Wiza na Mr. Bobka i Mola? xD z pozdrowieniami Śląski Karzeł ;*
-
Życzę wszystkim świetnej zabawy, mam nadzieję że event przyniesie dużo zabawy procentowej i tej growej również, mnie pech nieustannie prześladuje co do turniejów, teraz moi nowi pracodawcy stwierdzili, że jestem jedynym słusznym kandydatem do wypełnienia sobotniej nocki w miejsce kolegi na L4, ech życie... miłego... Raper - sprzedam Ci z 1,5 tygodnia wolnego, tylko zdejmij mi tego moda na posty, bo już mnie nie bawi czekanie kilka dni na łaskawe kliknięcie jakiegoś uberczopa, żeby tylko pojawiła się wiadomość. Zapodajcie szybko wynikami jutro, to jakieś nowoczesne centrum biznesu to pewnie jakiś stary komp z modem 56kb/s na stanie się znajdzie!
-
<palenie profilu i usera na stosie aktiwejted> Nawet nie wiem czy załapie się na choćby jedną piosenkę z tej płyty... trzęsłem portami z podniety, gdy zobaczyłem w zapowiedziach GnR, ale zagrałem Shacklersa raz, drugi i o zachwycie tym faktem powiem krótko... "było minęło" Appetite for "Appetite"! Tyle powiem! ^_^
-
Zapachnie fanbojstwem, song pack z "Welcome to The Jungle" "Sweet Child O'mine" i "Paradise City" ("Welcome'a" mogliby nawet wymienic na "Dont Cry" albo "Out ta Get Me") łyknąłbym nawet za 1000 punkcików, Wspolczesni Gunsi to już tylko Axl, band lubię za ich charakterystyczny styl z konca lat 80tych i ciekawą historię (polecam biografię Slasha by Anthony Bozza). Ktoś coś wspomniał o procesach sądowych i prawach... Wiem, że od rozpadu GnR Slash i Axl nie darzą się bliźniaczą, chrześcijańską miłością... ale może mi ktoś przybliżyć jakieś kulisy spraw sądowych w sprawie gier muzycznych?! Bo pierwsze słyszę...
-
Goldi bardzo Cię lubie, ale spóźniłeś się z postem gdzieś o rok
-
Top 666 polish kuki choke musk noob vs Fifolątko FlahOgre = Flaha (some random musk noob) as well. Und ajne korwa dinge uber pistolen - Molo w tym meczu by wygrał 26-0 bo zrobiłby na końcu dabla na jednym respie http://gameroom.mlgpro.com/view/mIqEY2GAybE.html