Skocz do zawartości

Zimol

Użytkownicy
  • Postów

    587
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zimol

  1. Ciężko się nie podpisać pod tymi słowami, a chciało by się napisać coś więcej (prawda Goldi?), ale nie ma co gadać z dupą bo Cię osra. A tak poza tym to pełna zgoda z postem Goldasa.
  2. W Halo1 to była doskonale wyważona mapa, trochę się zdziwiłem na wiadomość, że jest tam jedynie rakieta i same BRki, a ten OS i Camo gdzie są rozstawione? Ale chyba nawet zassam za chwilę i sam sprawdze... a moje zdanie jest takie, że najlepiej poczekać z MLG v6 do następnego turnieju, a to zagrajmy na zasadach sprawdzonych, bo po co wprowadzać chaos i niepewność w zasadach? Cold Storage jest świetnym pomysłem, zwłaszcza jeśli MLG ją wyważy, ale póki co potraktujmy ją jako ciekawostkę pozdro PS. Miniu - przesadzasz z tą walką wręcz, dziwne Rocket Room, Shotgun Room i legendarny "pod złamanym mostkiem" (h1 gracze powinni wiedzieć co to), to duze pomieszczenia, ciezko tam doskoczyc sobie z jednego konca sali do drugiego na przysłowiowego "łokietka". A że ma zakamarki gdzie można się przykampić na wroga, no cóż nawet takie dobre mapy jak Sandtrap... tfu znaczy The Pit mają takie miejscówki;] EDIT. Sprawdziłem Cold Storage, podobają mi się zmiany, ale za wcześnie na nowy tryb, który nawet jeszcze nie jest zatwierdzony. Poza tym czemu OS był defaultowy, czyli taki jak w MM a nie w MLG? Czemu go nie poprawili? Plusy: - Tylko 4 BRki (po jednej w Camo, Shotgun, Rocket i pod "Korytarzem" przy teleporcie), dzięki czemu mapa nie jest "zagracona" - Obecność rakiet i OS, Camo rozmieszczonych w różnych punktach mapy co niweluje znacznie kamperkę w stałym miejscu - Zasłonienie alternatywnego wyjścia w "Korytarzu" - Wyjście z teleportu na Main Hall (aka złamany most" jest ustawione z boku na specjalnie do tego domontowanej połce, tak że idący górnym korytarzem z Shotie lub patrzący z Camo nie mają delikwenta od razu na celowniku. - przydatne jumpy z Rocket na Main i do Camo (dzięki 110% speed), które umożliwiają szybkie poruszanie - 3 teleportery "one way" dodające więcej nieprzewidywalności rozgrywce. Minusy: - Mimo wszystko brak snajperki (może zmienią jej miejsce spawna? Bo w Camo połączenie tych w dwoje w H3 jest zbyt przesadne?) - Niewiadoma różnica między OSem z MLG a tym w grze... Osobiście wolałbym aby w trybie pozbyto się jednego z Upów, a na jego miejsce wstawiono snajpę, bo przy obecnym kształcie gry, tej snajperki nie można nigdzie upchać... bo albo jest za blisko OSa, albo Camo, albo za łatwo do zdobycia przy przejęciu rakiet. Mogliby wprowadzić do Camo Roomu np. Snajpę bez Camo, a OS standardowo, albo odwrotnie, OS w Camo Room, żadnego Camo na mapie (chyba będzie w 4vs4 mało przydatne, w przeciwieństwie do snajpy), a Snajpa w miejscu OS. Taki mój mały koncert życzeń, a co będzie? To upichcą nam panowie spod liter MLG.
  3. Nie jesteś sam w tym przekonaniu... czyżby był 10 listopada 2007 a level nie był wykończny:P?
  4. Propos, bo nie pamiętam żebym takie coś czytał to słyszałem, że na turnieju będą obowiązywać zasady MLG v5 z wszystkimi dostępnymi trybami oprócz MLG Team Slayer na MLG Amplified. Jak się do tego mogą ustosunkować organizatorzy? Czy można także zrobić apdejt, na pierwszej stronie z listą i składem już zapisanych drużyn. Zglaszam poki co DBN (Druzyna Bez Nazwy;] ale to sie zmieni) W sklad ktorej wchodzą Kivek, Delta Cichy, Pchel i moje skromne Ego, Super-Ego i ID. pozdro
  5. Zimol

    Szukam klanu...

    My już Goldi jesteśmy full... Kivek, Delta Cichy, Pchel, Zimol - na dzień dzisiejszy No Name Team, ale dzisiaj się to przedyskutuje;]
  6. Zimol

    Szukam klanu...

    Witam, noszę się z zamiarem stworzenia małego teamu 4vs4, do jeżdżenia po polskich turniejach... szukam graczy chętnych do wspólnych treningów w MLG i grania sparingów. Ambicje są takie by walczyć o top3 (i być w nim), choć jestem świadom, że z Benq Delta i Last Hope będą ciężkie przeprawy, no ale plan minimum to zawsze mocne 3cie miejsce... a z czasem ugrać mecza albo dwa najlepszym (tak jak to uczynił T4 team na PGA). Ewentualnie mogę dołączyć do teamu, który ma takie ambicje i potrzebuje czwartego Nie mam jakiś specjalnych upodobań, chce mocno wrócić w regularne granie, dlatego stała ekipa, z czasem i chęciami i zapałem do nawalania w MLG, mile widziana. Aha, tylko do ludzi, którzy na 100% jeżdżą na turnieje, nie potrzeba "online whores" ^_^ Pisać tu lub PW. Pozdro! PS. Jako team zagrać będę mogę dopiero po PGLu w Zielonej Górze... ale treningi warto zacząć jak najszybciej.
  7. Brawo Barth za info!
  8. Zimol

    Call of Duty 4

    Calak jest już wieki temu nabity ale Mile High Club to achivment dla zapalonych. Jeszcze najlepsze jest to, że przy Slow-Mo, gdy terrorysta grozi zakładnikowi na poziomach Recruit-Hardened jest checkpoint. Na Veteranie, nie ma. Nawet nie wiecie jak po kilkudziesięciu podejściach, dotrwałem z pulsującym czerwonym zdrowie do drzwi i pyk... kula w łeb ... cywila i wkoło Macieju... bo zaczyna się od startu. Zaczełęm k*rwować na Infinity Ward ["gdzie jest K***********RWA czekpojnt!?"], a kumple (będący w temacie), którzy w międzyczasie wpadli i popijali piwko nie mogli powstrzymać się od głośnych ryków i turlania się po podłodze 20 minut później świętowałem przy browarze unlocka;]
  9. kurde... niefajnie... Oczywista sprawa, że jak ma nam ktoś pomagać z zewnątrz to musi to mieć "opakowanie", ale libacja jak mówisz w knajpce może dać rade... BTW. Skitra ktoś dwa CRT celem zagrania w tytuł bardziej retro (taki freeplay tylko), mało znany i mało udany, ale mimo to ciekawy, mianowicie Halo: combat Evolved?
  10. Mam urodziny tego dnia... czy organizator zasponsoruje mi wielki tort ze striptizerką w środku... bo jak nie to nie przyjeżdżam Myślę, że popisy w Rockbanda też byłyby niezłym pomysłem, tylko od razu zapytam... chodzi o całą 4rkę czy tylko np. elektryk? Bo jak wiadomo dostęp do perki/mikra nie ma każdy z graczy. Chyba, że myśli się o takiej formule zabawy jak na Fun Day, to ja bardzo chętnie się pisze... Czekam na szczegóły! (tzn. gdzie to w ogóle będzie grane, dostępność nocnego grania, free/nie free nocleg) Czekam na więcej szczegółów ^_^
  11. Zimol

    Customy

    A temat "Bazy Gamertagów" odświeżę i nicki się w nim znajdą dziś po meczu Polska-Norwegia. A nie zajmowałem się długo bo mnie nie było w Halo Arenie;] pozdro
  12. Dla mnie sterylna była jedynka, możliwość pobiegania po ulicach i klimatycznie zakrawionej momentami szkole dała mi po gałach. Mam takie upodobania i już, choć nie każdemu się spodoba. Zresztą są ludzie którzy psioczyli na Halo: Combat Evolved w dniu premiery ładnych parę latek temu, a także tacy (hi Bobo :potter: ), którzy nie chcieli się tknąć Gears of War za nic, więc nie jest z Tobą jeszcze tak skrajnie;] A porównanie jest lekko z dupy imo bo Lichtech Feara spełnia zupełnie inne role niż dziecko Infinity Ward, które pracowało nad enginem Modern Warfare. O taki kontrast mi raczej chodziło. Peace! ^_^
  13. Aj, Slupek, daruj sobie ten lans własnym HC Roomem;] Kolega nie dał komenta najwyższych lotów, ale widać bardzo mu przypadła gra do gustu i broni jak niepodległości... Pamiętaj, że Twoja Bravia nie daje Ci prawa do oceniania gustów innych;] tym bardziej że grałem i w SD i HD (720p), a poza ostrością i widocznością detali, aż takiego oczopląsu nie ma i tak jest prawie w każdej current-genowej grze raczej. Tak naprawdę ja się nie przyczepiam do grafiki bo ciężko byłoby mi coś tam dodać... Nie wiem, jeśli Tobie czegoś brakuje, to podaj nam jakiś przykładzik, jak krytykujemy to rzeczowo ^_^ Wystarcza mi, że oddaje zaszczucie, zagrożenie i klimat... ten klimat to jak dla jednych schiza dla innych strach. Takie ma zadanie spełniać i to się udaje... No i ja się grą i samą grafą będę jarał, a widziałem wiele, z obecnej generacji gier, na XO nie przepuściłem żadnego tytułu, który miał aspiracje wywołać oczopląs i jestem zadowolony, ale pewnie po prostu gra nie trafiła w Twoje gusta, ale to już inna kwestia... chill out... EDIT. No i biorąc pod uwagę, że COD 5 to podrasowana graficznie Modern Warfare to też furory tym hasłem nie zrobiłeś, chociaż ja z zasady nie lubię porównywać gier o zróżnicowanych w widoczny sposób engine...
  14. Zimol

    Rock Band 2

    Gdy byłem w Holandii to ludzie tak robili... przed premierą stało pełno pudeł z zestawem RB1, po długich poszukiwaniach, które zaowocowały odnalezieniem pojedynczej kopii RockBanda 2 (bez zadnego instrumentu - na całą k**wa Hagę), postanowiłem się przejść do sklepu w którym chciałem kupić Instrument Pack za nieco ponad 100 euro... a sprzedawca powiedział mi, że te packi, które stały luzem, wzięli jego znajomi, którzy także nie mogli znaleźć zestawu z dwójki i kupili stary za śmieszne pieniądze... 109 euro za gitarę, perkę i mikrofon... u nas oczywiście wyjdzie o wiele drożej, ale cóż poradzisz... Także porada Jarken jest jak najbardziej na miejscu ^_^
  15. Panowie, FEAR i BioShock w kwestii napięcia i budowania poczucia grozy, mają tyle wspólnego co Boruc i Szmal;] jeden i drugi jest bramkarzem, ale nic ponadto. Tak samo jest z FEAR i BioShock, jestem shardziałym fanem shooterów, Bioshock jest dla mnie grą która na pewno nie wypadnie z mojego top 8/10 na liście najlepszych gier na Xa, absolutny must have dla zielonookiego. FEAR tak naprawdę bez zagłębiania się w typowe japońskie wątki fabuły pozostanie tylko strzelanką i uciekaniem przed zdemonizowanym dzieciakiem. Kogoś wystraszy pojawiający się znikąd, zakrwawiony kościotrup pod którym kryje się starsza forma Almy, innego to nie ruszy. Tak samo ktoś inny może zignorować/przerazić się Splicera i Big Daddy. W ogóle co to za porównanie (tych gier)... Wracając do FEARa to prawdą jest, że klimat nie jest dla każdego, nie jest to tak łatwo i masowo przyswajalna gra jak chociażby jak Gearsy, w które można szpilać dla samego rozrywania brzydali spod znaku Locust bez jakiegoś specjalnego zagłębiania się w fabułę i szukania drugiego dna ^_^ Zgadzam się z Gooralesko - nie można grze odmawiać jakości czy klasy tylko dlatego, że nam nie podeszła. A Fear ma dosyć niepowtarzalny styl survival horror z domieszką rzezi w Slow-mo... macie jakieś lepsze tytuły w tym stylu?
  16. I jak tu nie lubić Nelsona? A żeby nie było offtopu to napiszę, Needler fajną bronią jest, o! A tak całkiem serio... Kiedyś płaciło się 25 zł za wstęp na turniej 1vs1, później płaciło się 25 zł od głowy (!), czyli 50 za team w 2vs2, a 100zeta za 4osobowy team, a scena to byli >głównie< ludzie w przedziale 16-19, więc też o kasę nie było tak łatwo... 2 dychy dam, zwłaszcza jeśli na turnieje jeszcze miałaby być ogarnięta free miejscówka (szkoły na zlotach fantastyki itp), choć nie jest to konieczne, przywykłem do tego i nigdy jakoś mnie to nie gryzło, a zdarzyło mi się być poza nagrodami lub dostać smycz i nie pieprzyłem, że komuś coś funduje. Niektórzy mogliby wziąć pod uwagę, że te kilkaset złotych może pomóc organizatorowi w dużym stopniu, nawet nie przeznaczając tego na nagrody, ale sprawy związane z turniejem (wynajem, kupno pucharów i płacenie za to z góry etc.) Wiem, że teraz wkroczył koncern Billa do pomocy, ale mamy kryzys finansowy moi drodzy i liczy się każdy grosz... PS. Barth... masz p%^dol za reckę RB2 ode mnie i Uznego w Engarde, rzekłem... howgh!
  17. Oh, sorka! To nie była specjalna literówka, przysięgam ^_^ a co do wieku, to nie był to podjazd już pod Ciebie bo pisałem pół zdania wcześniej, że nie robię flame'a;] no ale teraz jak się przyznałeś do swojego wieku to nie zdziw się jak nastoletni userzy będą zwracać się do Ciebie Panie Bieguna A co do samej dyskusji na temat kolejnego romansu z Almą... pewnie, że się podjarałem! Bo gra jest tego warta, żałuję bardzo, że mój stareńki wysłużony FEAR poszedł się kochać już na dawno na Allegro i zasuwam teraz w czytniku innego niż mój Xboxa, bo chętnie powtórzyłbym akcję z Almą przed premierą nowej części. Natomiast w kwestii obecności Almy, zgodzę się z tym, że nie może być ona wszechobecna, bo przestanie być taka przerażająca (zwłaszcza ta jej wychudła, koścista wersja sprawia przerażające wrażenie), ale pamiętam momenty w FEAR gdzie biegłem i strzelałem przez dobre 10 min wiedząc, że czekają mnie tylko potyczki z siłami Replici i odpalanie SlowMo... co mi rozmywało klimat, tak jakby ona nagle zniknęła, albo zapomniała o egzystencji naszego bohatera, mówiąc wprost wiedziałem kiedy mogę się czegoś spodziewać poza kilkoma mocnymi momentami, tutaj czuję ciągłe zagrożenie nawet zaraz po walce z oddziałkiem wroga, nie mam pewności czy w pomieszczeniu obok ona już nie czeka (a jak się okazuje później czeka i to w dość oryginalny sposób) na mnie. To jest dobre, to jest mocne. O to bardziej mi chodzi, żeby cały czas jakaś siła unosiła się w powietrzu, żeby ta aura trwała nieprzerwanie, a jedynym oderwaniem były takie chwile jak parada mechów w demie. Co do multiplayer, to spędziłem przy nim trochę czasu, nawet nabiłem troszkę acziwmentów, ale nie są to moje klimaty, wolę Halo na Xa i Quake'a na PC. A samego multi jeszcze nie widziałeś, więc warto jeszcze się wstrzymać z zawodami Psyko - autorzy nie ukrywali w wywiadach, że obie części FEAR i główna bohaterka są mocno inspirowane japońskimi horrorami, znam ludzi, których w ogóle taka konwencja filmu jak wcześniej wspomniane przeze mnie Ju-On/Grudge, nie "robi", że o jakimś straszeniu nie wspomnę. Natomiast mi samemu ciężko nie porównywać Almy do filmowej Kayako z w/w produkcji. Dla mnie jest to topos dziecka-potwora, które zostało skrzywdzone, a teraz mając niewyobrażalną moc mści się jak małe, rozkapryszone dziecko nie wiedząc (i pewnie mając w niepoważaniu) zniszczenie i cierpienie jakie wyrządza, ale to już szukanie głębszego sensu scenariusza, a na to nie każdy ma ochotę. Jest też inna opcja, masz bardziej wysublimowane gusta jeśli chodzi o takie klimaty, a my jesteśmy głupie nooby Ale mi z tym dobrze w każdym bądź razie
  18. Zimol

    Guitar Hero: Metallica

    Naprawdę, żal mi tego że taka dziadówa do odcinania kuponów jak Neversoft zajmuje się tym tytułem, bo wielu fanów napaliło się/napali na tą grę a tytuł zabije, to co poza złą setlistą miażdży w World Tourze, czyli tandetny rozstaw buttonów... Z drugiej strony jeśli Harmonix wypuściłoby DLC z albumem/setlistą Mettalici to ta gra straciłby jeszcze więcej, ale pewnie znajdzie się dużo fanów, którzy kupią tą grę dla samej kapeli, co jestem w stanie zrozumieć, ale fun płynący z gry będzie zapewne marny. Chociaż z drugiej strony czy może być gorzej niż w World Tour? Oby "muzycy" z Neversoftu nie pokazali nam ze jednak może być... To że hammer-ony/pull-fy są trudne nie znaczy, że są skopane, nie urodziłeś się i raczej nikt z nas Jimi Hendrixem żeby gierkę przejść na raz, dużo osób które wychowało się na GH3 uważa, że wcześniejsze wciskanie buttona w trakcie robienia hammer-onów to normalka, ale to mocne ułatwienie, co można odczuć przerzucając się na Guitar Hero2, które ma dosyć mały czas reakcji na trafienie pojedynczej nutki, ale tam przejście Freebirda na 5* czy goldstarowanie piosenek naprawdę daje sporo satysfakcji... W World Tourze było już całkiem nieźle, ale za wzór stawiam nadal GH2. Czuć rękę Harmonix.
  19. Ręce opadają kiedy ludzie oceniają "na minus" częste spotkania z Almą (tak jak uczynił to bodajże Bieguna), nie będę flame'ował bo nie o to mi chodzi, ale jeśli to komuś przeszkadza i lubi grę by głównie sobie postrzelać w Slow-mo to proszę poczekać aż się skończy 18lat, a do tego czasu grać w Max Payne'a;] Ja jestem wręcz wniebowzięty klimatem! Granie na podgłośnionych słuchawkach, o 2 w nocy, sam w ciemnym pokoju, tylko tak gra się w takie gry (nie jestem jakimś super psycho fanem horrorów, mało tego filmy pokroju "Klątwa" oglądam nieustannie trzesąc portami ). No i ta Alma szukam jej, ale tak naprawdę ona cały czas jest przy mnie, pokazując się tylko kiedy to skrzywdzone kapryśne dziecko-potwór będzie miało ochotę, to ona sprawia, że chcę iść dalej. Z jednej strony boję się spotkania z Nią, a tak naprawdę każdą konfrontację wspominam z bardzo pozytywnej strony. To tylko 15 min gameplayu a jej obecność kilkakrotnie podniosła mi ciśnienie i stworzyła klimat grozy, a dwa podniosła mój tyłek z fotela... Zapytam wszystkich którzy mieli okazję zagrać, czy wchodząc do szkolnego kibelka sugestywne oświetlenie nie sprawiło, że na chwilę zawahaliście się wkroczyć do pomieszczenia, czy scena w kinie nie sprawiła, że poczuliście się niekomfortowo w miejscu w którym waszej bohater jest? Kocham Almę, nic na to nie poradzę... Grafika - filtr o którym mówił ktoś wcześniej przypomina ten nałożony w Call of Duty w "misji" Aftermath, dla przypomnienia jest to moment kiedy Sgt Jackson, którym gramy jako Marines, ginie po wybuchu nuke'a i upadku transportera którym leciał... ten blur który można zauważyć i zawiesiny w powietrzu, mocno przypominają to co można zobaczyć w Fearze 2. Grałem w 720p rozdzielczości i gra naprawdę przyjemnie wygląda... sugestywne oświetlenie, a raczej jego brak, dynamiczne cieniowanie, filtr o którym wspomniałem powyżej, wszechobecna krew... brrr... jedyny szkopuł to podświetlający się przeciwnicy w trybie Slow-Mo... strasznie tandetnie to wygląda, oczywiście autorzy mogą powiedzieć, że to jakiś blabla efekt Visora w slowmo blalbla, którego mamy założonego na twarzy blabla... ale ja tej bajki nie kupię;] przydałaby się opcja wyłączenia tego patentu bo chce strzelać do prawdziwego mięcha armatniego, a nie do lampek choinkowych... Dźwięki (muzyka?) skutecznie uzupełniają to co widzimy na ekranie, zapowiadając jakby moment grozy, do tego piski, płacze, jęki nie wiadomo kogo, nie wiadomo skąd... Ciężko mi o niej coś powiedzieć więcej, bo skupiałem się na aspektach klimatu i grafiki, na pewno ryje beret w momentach kiedy trzeba się bać... Bronie, przemodelowaniu uległ arsenał, shotgun lepiej wygląda, działa słabiej, Assault Rifle, które jako pierwszą łapiemy w dłonie w ogóle nie ma powera, drugi karabinek szturmowy z Red Dotem, który łapiemy dwie minuty poźniej także nie jest cudem choć już potrafi oderwać głowę niepokornemu żołnierzowi Replici. Bardzo mnie ucieszył design i sposób działania mojej ukochanej Snajperki... włączenie Slow-mo i czekanie aż zza zasłony zacznie się wychylać powoooooli główka i bum! Headshot! Jednego wrogiego pachołka mniej:) Rakietnica jak w standardzie, nic nadzwyczajnego, a Laser, w początkowej fazie strzału byłem zawiedziony, ale potem efekt był całkiem przyjemny. Ostatnim motywem, godnym wzmianki jest na pewno mech... sam siebie rozbawiłem przy pierwszej sesji z FEAR2 demo, bo widząc, osłonę którą ten olbrzym miał aktywowaną podkradłem pod przyczepę ciężarówki, a następnie wyrzuciłem wszystkie nieużywane dotąd granaty, które zapomniawszy użyć wcześniej kisiłem do tego momentu. Zdziwienie moje było ogromne, ponieważ wrogi adwersarz nie rozsypał się w nicość, a ja nie przyjąłem w odpowiedzi gradu kuli od tegoż samego mecha. Jakie było moje zdziwienie i rozbawienie wobec samego siebie kiedy podszedłem do jeszcze niedawnego wroga i zrozumiałem, że miałem po prostu podejść i nacisnąć "X" by wsiąść, no cóż zdarza się... Sama walka mechem jest bardzo miłym eksperymentem, klimaty Shogo odczuwalne, sporą część konstrukcji budynków można odłupać rakietami i pociskami, za co raz nawet zebrałem tęgie lanie od AI, bo więcej czasu poświęcałem zabijaniu cegieł na budynku naprzeciwko niż wrogom po przeciwnej stronie ulicy... Co ciekawe nie jesteśmy do tego mecha przykuci jak do betonowych bucików i kiedy mech jest o włos od eksplozji, wysiadamy z niego i kontynuujemy podróż pieszo, co w perspektywie walki z innymi mechami już takim przyjemnym doświadczeniem nie jest... Podsumowując jeśli szukasz gry, która pozytywnie otworzy Twoje "growe" doznania na rok 2009 warto przyjrzeć się temu demku, a w dalszej perspektywie samej grze. Jeśli dodatkowo zachwycasz się "Klątwą", a Twoja ulubiona aktorka to Takako Fuji z wspomnianych Grudge/Ju-on to musisz poznać koniecznie Almę. Jeśli autorzy wyeliminują największą bolączkę pierwszej części i nie będziemy walczyć bez przerwych biegać/walczyć w sterylnych biurowcach, przy większej aktywności samej Almy w grzei jej wpływie na gracza, to możemy dostać naprawdę grę która już na starcie może ubiegać się o kandydatkę na FPS roku. Jeśli jednak boisz się krwi, a horrory wyłączasz po pierwszym zapełnieniu pampersa, omiń ten tytuł... na pewno nie znajdziesz przyjemności w największej zalecie tej gry... wszechobecnym strachu, a postrzelać w Slow Mo możesz w paru innych niezłych tytułach ^_^ Wprawdzie jest opcja zmniejszenia/wyłączenia brutalności, ale kogo kto na poważnie siada do FEAR ona interesuje? "It is the way of man to creat monsters. It is the way of monsters to destroy there makers" Pierwsi szczęśliwcy spotkają się z Almą już 10 lutego 2009, sam nie mogę doczekać kiedy gra trafi do mnie.
  20. Zimol

    Guitar Hero World Tour

    Nie męczysz Joego Satriani na expercie przy jego solo momentach? Respekt stary. Jesteś dla mnie polskim ImChris4Life Jak wróce na Xbl to mozna śmiało coś poBandować. W takim razie więcej będe grał, mniej chciał wydawać pieniędzy. pozdro
  21. Zimol

    Guitar Hero World Tour

    Dobra, szukam kogoś ogarniającego kto mi powie jak działa ten cały "neck slider" w nowej gitarze czy solówki tapuje się łatwiej niż zwykłe klasycznie hammer-ony i pull-offy na zwykłych przyciskach? Czy nie ma większej różnicy? Bo sam śmigam na Explorerze z GH2 i nie miałem okazji porównania, a zastanawiam się czy warto zainwestować w instrument, no i czy można go kupić "luzem"? Aha, chodzi mi odczucia z solówek granych na expercie bo na easy i medium to nieważne;] pozdro
  22. Zimol

    Poznan Game Arena 2008

    Mnie także, Haga wzywa nas! Ale konsolkę X1 i 2Ski na Lanik zostawiam w rękach Veliosa i Uznego. Korwa, życie nie bajka, no... Udanej zabawy!
  23. Zimol

    Poznan Game Arena 2008

    Flaha, apel do Ciebie... nie mógłbyś ogarnąć jakieś TV CRT 21 cali z EUROSCARTem do Halo1? bo chętnie nawet przytagałbym obydwie konsole na turniej (i Xa1 i 360tke) tylko że telewizora nie spakuje nigdzie, a jesteś na miejscu, a taka okazja do zabawy przy wódce, pifku, aperitifie jakimś z Halo: CE w tak doskonałym i licznym gronie się nie powtórzy szybko... chociaż te 2 jeśli 4 to wyzwanie (niczym "trójka" u Cichego z pistola;]) Tronic - daje swoją 360tkę Bro;]
  24. Zimol

    Poznan Game Arena 2008

    Pumba n Molo friends for eva! Pamiętaj o tym Wojtek, zresztą śmieje się a przecież wiesz, że gdybyś na samej Malcie zaproponował rozwiązanie jakie ja przyjąłem za interpretacje, to jedynym odzewem jaki byś usłyszał byłoby skrzypienie padów eSek i moje narzekanie "czemu k*rwa mamy takie zyebane randomy na HeHu?" Szczerze to jadę na PGA żeby przybić z ludźmi "pięć" bo szkoda mi było tego, że nie pojawiłem się i na Level01 i na WCG. Lubię Halo: CE, a na H3 mam wywalone, ale pograć z ziomkami mogę w obydwie części zawsze...
  25. Zimol

    Poznan Game Arena 2008

    Self Ban mode on?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...