Mam podobnie, niby tak Arcade'owo, pomysł przyzwoity, realizacja taka sobie. Zmuszę się, żeby skończyć na normalu żeby sprawdzić całokształt, ale strasznie padakowato to wychodzi na razie.
Multiplayer to z kolei katastrofa, 3mapy, brak Down but not Out, deathmatch to już nie odstrzeliwanie się z "bazy" respawnów tylko zwykły first to 50.
Zupełnie nie przekonuje mnie to... no i brak Locustów w multi... strzelanie się COG vs COG było głupie już w trybie Wingman w Gears of War 3, ale tu?
Jedyna zaleta to, że jak już pisał poprzednik, można obczaić w cebula promołszyn.