-
Postów
278 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez piecia997
-
Warkiem w PvP nie grałem, ale widzę, jakie spustoszenie potrafią siać ;] Stuny, rendy, whirlwind, ogólna odporność na obrażenia... Nie wiem, poczytaj może co i jak, a i przede wszystkim włącz sobie róznokolorowe paski HP - będziesz od razu wiedział, który wróg jaką jest klasą.
-
Obstawiam, że gdy tworzyli ten engine 10 lat temu, nie spodziewali się, że będzie musiał udźwignąć aż tyle danych ;] Gra ciągle rozbudowywana, graczy coraz więcej, a fundamenty silnika wciąż te same.
-
Zobaczysz lokacje w Northrendzie i Cataclysmie (Deepholm! Uldum! Vortex Pinnacle! VASH'JIR!!!) to dopiero będziesz się zachwycał ;] Fakt, że grafika zaczyna być momentami naprawdę kanciasta, ale art design wciąż robi wrażenie. Poza tym odświeżona woda i efekty czarów są na naprawdę wysokim poziomie.
-
Hmm ciekawi mnie, jak Outlandy wypadną z punktu widzenia kogoś, kto nie widział ich przed Cataclysmem. Jak dla mnie po wspaniałym, odmienionym 1- 60, Outlandy są przerażającym grindem... Słabo rozwinięte lore, brak spójności świata... Dobrze, że chociaż dungeony są niezłe.
-
Jest od 60 lvl i musisz mieć wszystkie dodatki.
-
Głównie Horda na Ravenholtdzie - mój main. Trochę żałuję, że znowu najwięcej gram DPSem, i zacząłęm levelować DK pod Tanka (bo najszybciej) i goblina szamana pod heala, może kieeedyś coś nimi osiągnę ;] Yabollek - to na co ty jeszcze czekasz, odfreezuj konto albo załóż nowe i jazda ;] PvP podczas levelowania jest teraz o wiele lepsze niż kiedyś, takie np. Arathi Basin dostępne jest już od 10 levelu zamiast od 30, a Alterac Valley od 40 zamiast od 60, poza tym jeśli się nie mylę, to zmieniono też podział leveli graczy na BG, np. zamiast przedziału 20-29 jest teraz 20 -24 i 25 - 29. A dzięki Dungeon Finderowi można na luzie zdobyć achievementy Classic + Outland + Northrend Dungeonmastera podczas zwykłego expienia ;]
-
Można nie lubić WoWa, oczywiście, ale narzekań na prędkość poruszania się czy zróżnicowanie questów nie rozumiem... Radzę najpierw popatrzeć na konkurencyjne MMO. WoW jest naprawdę przystępny i Blizzard robi wszystko, żeby levelowanie było jak najciekawsze i w niczym nie przypominało grindu.
-
9 lvl to ... hmmm... dwie godziny gry? No cóż, jak się nie zwraca uwagi na fabułę (ona tam jest, na serio , nie czuje klimatu i wydaje opinię po przejściu obszaru startowego... Przecież nie widziałeś nawet odrobiny PvE i PvP, a to "bieganie po dungeonach" wcale nie polega na bezmyślnym siekaniu mobków.
-
Wyżej gdzieś tam pisałem, ze starych raidów się praktycznie nie robi, tylko te aktualnie dodawane przez Blizzarda. I tak, da się je solować, na YT możesz znaleźć solo kill Ragnarosa czy Ossiriana... zanim Onyxia została przeniesiona na 80 lvl w Wotlk, był nawet achievement za zsolowanie jej ;p O ile kiedyś bossowie w raidach dla 40 osób mieli po jakieś 1 mln HP, tak teraz bossowie w dungeonach dla 5 osób mają dwa albo i trzy razy więcej ;p
-
Kiedyś mount 60 % procent było na 40 lvl za 100 golda, a 100% na 60 lvl za 1000g ;p
-
To, w co grasz jest właśnie zmienionym Azeroth ;] Blizzard dał je każdemu za darmo, dawne Azeroth z 2004 roku możesz znaleźć już tylko na prywatnych serwerach... Co w sumie nie jest złe, bo w porównaniu do obecnych questów kiedyś był tylko grind. Jak chcesz zobaczyć, jak się kiedyś grało, to przejdź się do Arathi Highlands, Dustwallow Marsh albo Silithus, które są praktycznie niezmienione. No i te wszystkie epickie podróże... teraz jak robisz questy w jakiejś lokacji, to siedzisz tylko w niej. Kiedyś bywało, że NPCe wysyłali cię na drugi koniec świata, musiałeś wrócić, a potem w nagrodę odsyłali cię jeszcze dalej ;]
-
No więc po wyjściu Cataclysmu ciągłość fabuły została MOCNO zachwiana... Kiedyś było tak: Classic WoW, pokazujący Eastern Kingdoms i Kalimdor po wydarzeniach z Warcrafta 3, endgame zawierał wątki takie jak Naxxramas (twierdza nieumarłych) czy Ahn Qiraj (zapomniane imperium w Silithus, szykujące się do wojny... BTW event związany z otwarciem bram do AQ był naprawdę EPICKI: ). The Burning Crusade - po pokonaniu zagrożenia w Azeroth, trafia się na Outlandy, gdzie kontynuowane są wątki z dodatku do Warcrafta 3 (jak nie graliście to niewiele zrozumiecie niestety) związane z Illidanem, przeszłością orków i Draenei oraz elfów pod dowództwem Kael Thasa. W endgame'ie pokonywało się m.in. tegoż właśnie Kael Thasa czy samego Illidana, co w ładny sposób kończyło wątki prowadzone w Outlandowych questach. Wrath Of The Lich King - po powrocie do z Outlandów do Azeroth odkrywa się, że Lich King rzucił wyzwanie Hordzie i Alliance, a ci przystępują do ataku na Northrend, północny kontynent gdzie Lich King rezyduje wraz z armią nieumarłych. Podczas questowania widać mocno zarysowaną fabułę, endgame dotyczył oczywiście samego Lich Kinga i jego Icecrown Citadel, ale także dokańczał inne wątki, chociażby związane z Tytanami w Ulduar. Cataclysm - no i tu zaczynają się problemy... Cataclysm dodał strefy dla leveli 80 - 85, czyli graczy którzy mają za sobą Northrend, i tu wszystko jest OK. Ale zmieniło się też całe 1 - 60, czyli stare Azeroth, i chronologia wydarzeń już nie istnieje. Całość wygląda obecnie: 1- 60 to Azeroth PO Katakliźmie, potem cofnięcie się 10 lat wcześniej do Outlandów i Northrendu (60 - 80 lvl), a potem znowu wracamy do teraźniejszości i walczymy ze skutkami Kataklizmu. Blizzard sam przyznał, że nie trzyma się to kupy, ale przemodelowanie Outlandów i Northrendu to długi proces i póki co będzie jak jest, a nowi gracze będą musieli się w tym jakoś odnaleźć... Co do tych endgame'ów: one w większości dalej w grze są, tyle że raczej ich nie zobaczysz... o ile stare dungeony są robione cały czas, tak rajdy robi się tylko aktualne. Trochę chaotyczny ten post wyszedł, mam nadzieję że coś załapiecie ;]
-
@ Yabollek007 - Teraz questy w odmienionym Azeroth robi się niesamowicie szybko, plus połowę leveli można wbić chodząc po dwa-trzy razy na dostępne instancje ;p Przebiłem się przez 1-60 w tydzień grania, i to wcale nie po 10h dziennie ;] Sama przyjemność tworzyć alty. Co do drugiej części twojego posta - wracaj natychmiast, Azeroth cię potrzebuje!!! ;] Raidowanie w TBC, a raidowanie w Cata to dwie różne rzeczy. Nie, że teraz jest super łatwo, ale większość raidów jest dosyć krótka. Baradin Hold - 1 boss. Throne Of Four Winds - 2 bossów... @Zeratul - endgame na 60 lvl to był za czasów classic WoWa, od tamtej pory wyszły trzy dodatki, każdy zastępując poprzedni. Jak wbijesz level 85, to rzeczywiście gra dopiero się zacznie, wysoko levelowe PvP z osobnym gearem, Areny, no i oczywiście raidy. Raidy to po prostu dungeony, tylko przeznaczone dla 10/25 osób, o wiele trudniejsze i wymagające sporej koordynacji - czasami ubicie jakiegoś potężnego bossa wymaga paru tygodni ćwiczeń. Najczęściej robi się je z gildią, chociaż tzw. PuGi, czyli losowo dobrane ekipy, też się trafiają ;]
-
Ja też troszkę zaszalałem, ale na pewno nie aż tak ;p Torchlight Civilization 3 Complete Half Life Half Life: Blue Shift Half Life: Opposing Force CS 1.6 Left 4 Dead 2 Stalker: Cień Czarnobyla Stalker: Zew Prypeci W sumie kilka z tego już miałem na innym koncie bądź niesteamowe, ale... cena zbyt kusząca ;]
-
Jeszcze ze dwa lata temu trzeba było zapisywać się na battlegroundy w określonych miejscach ,teraz wystarczy użyć wyszukiwarki ;] Zapisujesz się, zbiera ekipę, przenosi cię na pole bitwy, po zakończeniu walki odsyła z powrotem. Do dungeonów też niegdyś trzeba było zapylać z buta a potem summonować resztę ekipy, teraz wystarczy Dungeon Finder, działający praktycznie tak samo jak ten od battlegroundów. @TheAceOfSpades - żałuj że wbiłeś 40+ level bez dungeonów, straciłeś sporo fajnych ;] @Zeratul - pisałem gdzieś wcześniej ale powtórzę - granie PvP wymaga obeznania i z własną klasą, i praktycznie wszystkimi innymi. Poza tym PvP wymaga też zwykle innego buildu postaci... Jaką klasą grasz?
-
Wowhead - absolutna podstawa przy Wowie ;] Znajdziesz tam opisy wszystkich questów, mapy, taktyki na bossów w dungeonach, opisy skilli...... Poza tym WoWSpace, polska stronka.
-
Zaczynaj zaczynaj! Owszem, gra jest O G R O M N A, ale poznaje się ją po kawałeczku... Najpierw levelowanie, nauka gry swoją klasą, potem dungeony i współpraca z innymi graczami... potem PvP, gdzie oprócz swoich skilli ogarniać trzeba praktycznie umiejętności każdej klasy... Ja tak naprawdę zrozumiałem co ludzie w WoWie widzą po jakimś pół roku grania ;] Zrób na głównym koncie triala, wypróbuj różne klasy, pograj aż wbijesz 20 level (teraz, po zmianie świata w Cataclysmie, trwa to może z dwa wieczory), i potem przedłuż triala kluczem z podstawki WoWa ;]
-
I tak nie widziałeś jeszcze 99 % gry, ale masz przynajmniej ogólny obraz ;] Dungeony, zwłaszcza robione ze znajomymi, to coś co trzyma ludzi przy WoWie od paru lat, a spora część ludzi mówiących "WoW to głupi grind" nigdy nie widziała ich na oczy. Ale jeśli grasz DPSem, a nie tankiem albo healerem to przygotuj się na dłuuuuuuuuuugie czekanie w kolejce do dungeona, zwłaszcza na wyższych levelach. Co do questów - mają dosyć nierówny poziom, zależy gdzie trafisz, bo jest kilka "antycznych" miejsc gdzie misje wymagają wyłącznie zabijania i zbierania - radzę je omijać. Tak przy okazji, to co w FFXI się robiło? Bo oglądając gameplaye miałem wrażenie, ze wszyscy biegali dookoła po pustyni i w kółko bili jakieś dziwne stworki, po to żeby potem bić kolejne, i tak bez końca o0
-
To jest po prostu podstawka WoWa, pozwala na założenie NOWEGO konta, z darmowymi 40 dniami. Jeśli już masz inne konto z zarejestrowanym WoWem, to nic ci po tym.
-
Misje wymagające drużyny pojawiają się co jakiś czas, w Quest Logu oznaczone są jako "Group", ale sporą część z nich da się zrobić samemu. Zwykle chodzi o zabicie jakiegoś bossa, zaprojektowanego dla grupki 2 czy 3 osób. Jeśli chodzi o "drużynę"... Hmm... Podczas questowania w zasadzie w ogóle nie potrzebujesz drużyny, oprócz tych grupowych questów, ale jak masz kogoś znajomego to nic nie szkodzi w robieniu także zwykłych zadań razem z nim ;] Za to jeśli bierzesz się za content PvP (battlegroundsy) albo PvE (dungeony), to jest to rozrywka tylko i wyłącznie drużynowa. Nie wiem jak bardzo zaawansowany jesteś w WoWie, ale dungeony (potem przechodzące w rajdy) to dla wielu esencja tej gry - w zasadzie zdobywanie leveli to tylko mały fragment gry i przygotowanie na prawdziwy gameplay (tzw. endgame). Od 15 levelu masz dostęp do Dungeon Findera, dzięki któremu możesz zapisać się w dowolnym momencie na jakiś dungeon, dopasowany do twojej postaci, a gra sama dobierze 4 pozostałych ludzi, sformuje drużynę i wrzuci was wszystkich na miejsce ;] Jeśli chodzi o typy serverów: sama zawartość gry jest wszędzie taka sama, tyle że na PvE (normal) inni gracze nie mogą cię zaatakować bez twojej zgody, a na PvP zabijanie się nawzajem to codzienność. Jak nie chcesz się wkurzać, wybierz PvE ;] A serwery RPG różnią się tym, że gracze powinni tam udawać, że wcielają się w swoje postaci, trzymać się klimatu... Ale zwykle tak nie jest ;p BTW gdzie grasz? @ TheAceOfSpades Blizzard nie kasuje kont, twoje trialowe postaci będą na ich serwerach dopóki WoW nie upadnie (czyli do końca świata zapewne). Abonament (tzw. prepaid) najlepiej kupić chyba na http://www.keye.pl/index/index2 - 2 miesiące za 75 zł.
-
No i po 50 godzinach gry New Vegas zakończyłem pierwsze przejście ;] Wszystkie lokacje odwiedzone/zwiedzone, questy rozwiązane, postać wymaksowana, grałem na Hard + tryb Hardcore i poziom trudności był (niemal) w sam raz. Czasami nawet trzeba było pomyśleć przy walkach ;] Co do fabuły, klimatu, zadań - mistrzostwo, Obsidian nie zawiódł mnie po raz kolejny. Dajcie im robić Fallouta 4, a niech Bethesda wraca do TESa! Każdemu grającemu na Jedynej Słusznej Platformie (PC znaczy), polecam następujące, używane przeze mnie mody: Moddable Unique Weapons http://www.newvegasn...le.php?id=35009 Nazwa mówi sama za siebie - od teraz można modować unikalną broń tak jak zwykłą. Bottle That Water http://www.newvegasn...le.php?id=34840 Puste butelki możemy napełniać wodą z np. jezior - przydatne, gdy ma się też poniższy mod. Harder Hardcore Rates http://www.newvegasn...le.php?id=34954 Dwukrotnie (lub trzykrotnie, jeśli ktoś chce) zwiększona prędkość rośnięcia wskaźników głodu, pragnienia i zmęczenia. Sprint Mod http://www.newvegasn...le.php?id=34943 Za cenę punktów akcji nasza postać może sprintować, co przydaje się przy eksploracji, ale także, gdy za plecami mamy wściekłego Deathclawa ;] Inventory Sorters http://www.newvegasn...le.php?id=34950 Absolutny must-have. Sortuje przedmioty w inwentarzu według kategorii takich jak AID, FOOD czy MAG. MTUI http://www.newvegasn...le.php?id=34902 Nie macie wrażenia, że litery podczas dialogów są wielkie jak szczury? Mod zmniejsza je i wyświetla na ekranie więcej opcji dialogowych naraz. Slower Level Rates http://www.newvegasn...le.php?id=35178 Także must-have, ja używam wersji zmniejszającej zdobywany exp o 1.5 razy i dzięki temu wbicie 30 lvl wymagało zwiedzenia sporej częsci świata. More Perks http://www.newvegasn...le.php?id=35979 Dodaje 75 nowych perków, które nie psują balansu gry i idealnie wpasowuja się w mechanikę Fallouta. Perk Every Level http://www.newvegasn...le.php?id=34707 Perki zdobywane na każdym poziomie - trochę to ułatwienie, ale po prostu szkoda omijać tyle fajnych profitów ;] Radio New Vegas Extender http://www.newvegasn...le.php?id=35344 Nudzi cię słuchanie w kółko smętnego "Johhny Guitar"? Dodaj 20, 40, 60, 80 czy nawet 100 własnych mp3ójek - na necie można także znaleźć całe packi z piosenkami z lat 40. czy 50., w sam raz do Fallouta. U mnie nic nie crashuje, wszystkie mody działają poprawnie, więc u innych także nie powinno być problemów (chociaż znając losowość Obliviona i F3... kto wie).
-
Pograłem kilka godzin i co mogę powiedzieć... gra jest boska ;] Sam gameplay nie różni się wiele od F3, ale cała gra wydaje się być lepiej przemyślana. Plusy: + Nie ma lokacji w stylu niekończących się korytarzy metra czy jaskiń rodem z Obliviona; lokacje aż proszą się o dokładne zbadanie. + Zarządzanie towarzyszami w końcu nie przyprawia o ból głowy. + Muzyka - tym razem rzadziej trafia się na te pseudo-epickie motywy z F3, królują raczej klimaty Marka Morgana (w niektórych miejscach wstawiono po prostu motywy z dawnych Falloutów, aż się łezka w oku kręci ;p). + Jeśli chodzi o fabułę, to nie widziałem jej wiele, ale na pewno jest znacznie lepiej niż w F3. Fallouty od Black Isle nie miały mega-rozbudowanych głównych wątków, skupiały się raczej na przedstawieniu zdegenerowanego świata, i to właśnie mamy w F:NV. + Hardcore mode nie jest hardkorowy, ale dodaje klimatu, no i mimo wszystko stimpaki działające jako HoTy sporo zmieniają w walkach + Rozbudowany crafting - nie ma to jak własnoręcznie tworzyć amunicję czy stimpaki ;] Chociaż czułem się trochę jak w MMO, polując na gekony i "farmiąc" ich skóry + Skille non-combatowe nareszcie się do czegoś przydają! Repair, Science, Survival - jak najbardziej opłaca się w nie inwestować + Edytor ( na PC) dostępny do premiery - mody poprawiają praktycznie każdy aspekt gry i znacznie ją rozbudowują, polecam, średni PC sprzed 3 lat grę spokojnie uciągnie - W zasadzie jedynym co mi do głowy przychodzi jest starzejący się engine, progi punktowe w lockpickingu i hakowaniu, trochę bugów... Poza tym jest świetnie ;] Pierwsza gra która zepchnęła WoWa na drugi plan od dłuższego czasu. Nawet jeśli uważasz, że Fallout skończył się na F2, daj szansę nowemu arcydziełu Obsidianu ;]
-
O tak, Fallout 2 jest po prostu genialny. Muza Marka Morgana robi takie wrażenie, że wrzuciłem ja sobie do F3 (bo ta nowa jest jakaś pseudo-epicka i bardziej do Obliviona pasuje). Setki easter eggów i aluzji do popkultury, niektóre absurdalne do przesady, ale wspaniale współgrają ze światem gry. Bozar - najlepsza broń w grach ever ;p Co do buildu postaci, to polecam Retoryka + Broń ciężka + Kradzież. Zabójcze połączenie. Ciężko po kilkukrotnym przejściu dwójki nie uważać, że F3 jest spłycony. Niby ma ogromny świat, którego poznanie zabiera tyle co F1, F2 i FT razem wzięte, ale większość Capitol Wastelandów wypełniają "dungeony" rodem z Elder Scrolls (metro, kanały, fabryki, jaskinie... ile można). Co nie zmienia faktu, że przechodzę "trójkę" po raz piąty i się nie nudzę ;p
-
Gameplay z Gamevideos - mocarny. Na 1UP jest jeszcze jeden, też niezły. Klimat Nowego Vegas żywcem wyjęty z New Reno, sporo fajnych pomysłów (gambling; Krypta zarośnięta roślinami, bo w środku otworzył się GECK; ulepszanie broni w ciekawy sposób, jak minigun z przyspieszaczem obrotów, strzelający incendiary grenade'ami ;p). Największy must-have jak dla mnie w tym roku, kolejne kilkaset godzin wyjęte z życiorysu.
-
Cóż, obrazki średnie, ale przecież każda gra Obsidianu jest zacofana technicznie... nadrabiając to designem / scenariuszem / klimatem. Jak tylko dostanę grę w swoje ręcę, odpalę Very Hard + hardcore mode i jazda, zwiedzać Pustkowia, czując się jak w prawdziwym survivalu A co do Bozara - w F2 on był w Toxic Caves, w NCR u strażników... i gdzieś jeszcze? Bo pamiętam że chyba go kupić się dało po jakimś queście.