W tamtym tygodniu na x-kom była promka na dyski więc kupiłem sandiska, miałem laptopa na i5 ale mulił jak cholera. Córka i żona nie chciały go używać wiedziałem że winny jest dysk, wy(pipi)ałem dvd i wsadziłem tam dysk który był w laptopie a w jego miejsce powędrował SSD. Drugie życie i powiem szczerze też nie rozumiem jak można teraz kupować laptopa bez SSD.