-
Postów
2 369 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez wrog
-
W końcu udało się skończyć Garden of Salvation. Niestety z LFG, a nie z ekipą, więc satysfakcja mniejsza, ale nie chciało mi się czekać do weekendu. Przynajmniej od razu questa na egzotyka zaliczyłem. Bez contestu naprawdę ciężko tutaj zginąć, a mechanika nie jest jakoś szczególnie skomplikowana - wystarczy robić swoje w odpowiednim tempie i pilnować się. Mimo to zawsze ktoś na bossie coś odwala. Albo przypadkowo zwiąże się tetherem, albo nie zdąży do portalu, albo przepuści goblina, albo postawi tytanową bańkę na środku studni... Nawet mający emblematy za skończenie potrafią niezłe akcje odwalić. Masakra. Ludzie są zmęczeni wbijaniem lighta czy jak? Dawno takich głupot nie widziałem. Sam Raid oceniam raczej pozytywnie. Śliczny wizualnie, mechanika ok, może trochę krótki, ale przynajmniej nie ma sztucznego przeciągania etapów. To tetherowanie mogli chyba jednak lepiej rozwiązać. Szkoda też, że konsole nie wyrabiają, nawet Xbox One X. Kolega siedzi dalej na grubym XO i chwilami gra mu po prostu stawała w miejscu. Shadowkeepa jeszcze nie mam zamiaru podsumowywać. Zobaczymy jak wypadnie dungeon, co wprowadzą dodatkowe poziomy trudności itd. Po reskinie Księżyca oczekiwałem jednak trochę więcej.
-
Nie dziwię się. Nikomu się tych raidów nie chciało grać na prestiżu niedługo po premierze, a co dopiero teraz. Sam ciągle potrzebuję katalizator do Telesto, ale szkoda mi czasu i co najwyżej solo ukrytą skrzynkę tylko zbieram.
-
@Ryo-San Brałem wersję bez kodu. Z tego co zrozumiałem czytając ofertę w sklepie, to i tak zrobili jedno ogólne wydanie. Kody będą mailem dosyłać po prostu, jeśli ktoś chciał razem z dodatkiem.
-
Oni nie tyle robią to pod PC, co po prostu na konsolach podnoszenie poziomu trudności jest bardziej odczuwalne. Wiadomo, że Day 1 jest i tak głównie dla grających na pecetach streamerów, więc mają wywalone, że odbija się to na reszcie.
-
We wtorki były trzy razy (VoG, Crota, Crown). Tradycyjna data premiery raidu to zawsze był piątek 19. Sobota oczywiście też jest ok. Albo wreszcie Savathun przybędzie w ostatnim DLC do D2
-
Niestety, trzeba czekać.
-
Skończyłem dzisiaj w nocy. Solo na Insane zajęło mi nieco ponad 20h Naprawdę fajnie pociągnęli dalej serię. Wreszcie jakieś porządne odświeżenie i ewolucja dotychczasowych rozwiązań, bez dziwnych kombinacji jak w Judgment. Zdecydowanie najlepsza odsłona od czasu oryginalnej trylogii, a może i nawet najlepsza w ogóle.
-
Od kilku miesięcy używam zewnętrznego SSD z Xboksem i różnica w Destiny bywa ogromna. Problem jest jedynie, gdy robisz coś z matchmakingiem, bo i tak trzeba czekać aż wszystkich załaduje. Odwiedzanie Wieży przestało jednak być uciążliwe.
-
Oficjalna premiera jest 5 września, bo tego dnia gra trafia do ludzi. Nie ma znaczenia, że to jakaś edycja ultimate, bo embargo i tak nie miałoby sensu.
-
Jeden dzień przed premierą...