wrog

Udało się zejść z czasem raidu do nieco ponad 24 minut.

Nie. Po prostu nie chcą ponownie zmuszać ludzi do kupowania Annual Passa i pozwalają brać konkretne sezony, jeśli coś Ci się akurat spodoba. Z podstawową wersją Shadowkeep dostajesz tylko jeden sezon, który jest aktywny w momencie zakupu (żebyś nie musiał dopłacać). Z Deluxe masz wszystkie cztery planowane obecnie sezony (Shadowkeep + Annual Pass). Powiedzmy, że sezon wrzesień-grudzień dostaje nową aktywność X, a sezon grudzień-marzec aktywność Y. Kupujesz na premierę podstawową wersję Shadowkeep, do której automatycznie dołączony jest sezon wrzesień-grudzień, co pozwala Ci grać w aktywność X. Żeby zagrać w aktywność Y musisz już dokupić kolejny sezon albo przepustkę na cały rok. Jeśli kupisz podstawkę w sezonie grudzień-marzec to z kolei masz aktywność Y, ale X z poprzedniego sezonu musisz dokupić.

Razem z Shadowkeep dostajesz przepustkę na jeden, bieżący sezon żebyś nie musiał dodatkowo za niego płacić. Kupujesz na premierę - masz też zawartość sezonową wrzesień-grudzień. Ktoś kupi Shadowkeep w styczniu, to z DLC dostanie zawartość sezonu grudzień-marzec. Wersja Deluxe zawiera przepustkę na wszystkie sezony Year 3. Rok temu normalnie wykrywało, że już zresetowałeś rangę.

Jotunn pozwala zbierać łatwe kille i bywa wkurzający, ale łatwo go skontrować.

No dziwne żebyś się chwalił kupionym/zboostowanym NF czy rangą w Compie. Chociaż w sumie i takich w LFG spotkałem Rób co chcesz. Dla mnie to jest strasznie słabe.

Do pewnego momentu. https://docs.google.com/spreadsheets/d/1fgOOFTytdMWJhjyRDJobGf43QIWE4fiOqECmlpyeA3M/edit#gid=219489817

Competitive jest jaki jest, ale płacić za sztuczne nabicie rangi w pustych lobby to już jednak schodzenie poniżej pewnego poziomu... Trzeba się szanować. Później wchodzi taki z Not Forgotten i nie potrafi z niego zabić nawet. Wolę nie mieć broni i tej pieczęci, niż mieć zrobione w taki sposób. Do tego zdarzało mi się z takimi (pipi)kami połączyć w matchmakingu. Pozakładane emblematy, mnóstwo punktów niby, a stoją w miejscu i nie grają albo zabijają się specjalnie. Pewnie zbijają rangę żeby móc cokolwiek ugrać do questów potem.

@Zeratul Z ciekawości sprawdziłem Twój profil Destiny i zasmuciłem się, bo boostowałeś punkty Glory w Competitive.

No ja się za katalizatory powoli zabieram, bo dali za nie triumfy i mam nadzieję wbić 90k przed końcem sezonu.

@Ryo-San W tej chwili 88050.

Trzeba dobrze ustawić obraz żeby nie było problemu z HDR. 1. shutdown Destiny 2. turn off HDR on your console 3. start Destiny, go to settings, and set the brightness to 4 (default) 4. shutdown Destiny 5. turn on HDR on your console 6. start Destiny, go to settings 7. set the white-point as per instructions 8. set the black-point exactly in the middle, 49 or 50 clicks from either side, try to find the exact middle.

Ja bym nawet miejsca nie miał żeby tyle trzymać.

Gratulacje. Jedno z najciekawszych i najtrudniejszych wyzwań w grze.

Heroiczna Menażeria says hi Ogólnie te statystyki są bez większego znaczenia w PVE tak naprawdę. Modami się więcej namiesza. Mam nadzieję, że obiecane rozwinięcie elementów RPG i powrót atrybutów z jedynki (Int/Dsc/Str) coś zmieni.

Ty jesteś w zakładce Loadout Optimizer, gdzie masz ładny podgląd na wszystkie statystyki i możesz zrobić wygodniej builda. Zapisujesz. Przechodzisz do Inventory, wciskasz na wybraną postać i masz na dole listy ten loadout do wyboru. Ja używam przez www, więc układ może wyglądać inaczej.

@Ryo-San

Jak masz 0, to naładowany Ace of Spades zdejmie Cię na 2 tapy bodaj. Z kolei 5 czy 6 wymaga chyba dodatkowego strzału z Bygonesa. @Ryo-San Bez DIMa nie wyobrażam sobie grania w Destiny

W PVE odporność nie ma większego znaczenia, bo dodatkowe HP jest minimalne. W PVP są progi, które w zależności od broni zmuszają przeciwnika do wsadzenia dodatkowego pocisku czy serii, bo inaczej zostajesz na resztce życia.

Bardziej ciekawostka niż coś, co mogłoby w jakikolwiek sposób namieszać. W quickplayu czy na strajkach można się pobawić.

Nie lepiej korzystać z https://chalice.recipes/? LOL, cenzura EDIT [Rayos] poprawilem linka

Jak kupisz Forsaken + Annual Pass, to będziesz miał wszystko z Year 2. Twierdza to początek Year 3.

Jeśli kończysz dany etap, to po prostu więcej paska ładujesz i szybciej docierasz do końcowego bossa. Nie da się chyba przegrać w Menażerii. O rodzaju lootu decyduje pierwszy slot, drugi i trzeci go tylko modyfikują.

Zabawne, że na Xboksie nie było nawet jednej ekipy co ukończyła nowy raid w 24h. Sam pomysł na zrównywanie szans jest ok, ale niech to będzie zrobione z głową, a nie na ostatnią chwilę coś wymyślone, bo ludzie tabelki w Excelu zaczęli tworzyć, by się przygotować na Day 1. World First dla każdej platformy osobno też by się przydał, bo oglądanie wyścigu ciągle tych samych ludzi jest już nudne. Zobaczymy, jak od września zmienią system levelowania. Sam Crown of Sorrow nic specjalnego. Z trzech raid lairów z Lewiatania według mnie chyba najsłabszy. Wolę Menażerię grać, która naprawdę im się udała

Od września masz darmową bazę, czyli Destiny 2: New Light (dawna podstawka i cały Year 1), do której dokładasz sobie to, co Ci się spodoba. Chcesz pograć w zawartość z Forsaken i Annual Passa (Year 2)? Dokupujesz sobie ten konkretny pakiet. Chcesz grać w Shadowkeeep? Kupujesz Shadowkeep.

Drugie przejście i już "tylko" 1,5h. Do tego ze zbieraniem ukrytych miśków, więc jeszcze dużo można urwać. Tak, Xbox. Trochę ludzi z klanu, trochę znajomych znajomych, którzy potem dołączyli i zebrała się dobra ekipa. Raida chyba jeszcze nie skończyli