-
Postów
2 369 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez wrog
-
Jak masz fizyczną kopię gry w dowolnej wersji, to pewnie normalnie odpalisz już teraz (w Nowej Zelandii jest 12 marca od kilkunastu minut, więc serwery muszą być czynne).
-
Ja dzisiaj w nocy próbowałem i też już nie przechodziło.
-
Kolega wybrał postać, którą chciał wziąć random, więc uciekł nam na samym początku meczu. Jego strata xD
-
No właśnie nie będzie tak, jak sobie to wyobrażasz. Cała główna zawartość, przynajmniej w pierwszym roku, jest darmowa dla wszystkich, a jedynie wcześniejszy dostęp i jakieś bonusowe pierdoły są w passie. Tak samo w Rainbow Six możesz zapłacić albo po prostu odblokować operatorów. W The Crew 2 możesz zapłacić za siedem dni wcześniejszego dostępu albo poczekać na darmowe samochody. Ta przepustka z The Division 2 ma działać na takiej zasadzie. Oczywiście przy różnicy 20zł podczas obecnej promocji równie dobrze można brać Gold Edition i mieć tych kilka pierdół.
-
Wprowadzasz ludzi w błąd. Zgodnie z obietnicą, trzy duże rozszerzenia, zwane bodajże epizodami, są darmowe dla wszystkich. Gold Edition to jedynie wcześniejszy dostęp - do gry (3 dni) i wspomnianych epizodów (7 dni). Potem grają wszyscy bez względu na posiadaną edycję. Nie wiadomo jedynie co kryje się za przypisanymi do Year 1 Passa "additional activities".
-
W strefach bez darknessa można spokojnie wychodzić/wchodzić, a i tak zaliczy każdemu. U nas podczas robienia flawlessa na Last Wishu pod sam koniec ubijania Riven jednego wywaliło. Dobiliśmy ją, on dołączył zanim wzięliśmy serce i dostał normalnie Petra's Run.
-
Ogólnie z grami Warnera w Europie tak jest z jakiegoś powodu. W USA zawsze mają lepszą cenę podczas obniżek.
-
To chyba poradnik ja tego NIE ROBIĆ O_o Wystarczy pozostawić konsolę jako domową dla konta.
-
Microsoft jest wydawcą PUBG na Xboksie.
-
Jakoś w to nie wierzę.
-
Poczekaj aż wybierzesz się na mokradła. Tam jest dopiero klimat.
-
Gra aktywuje się dopiero w momencie premiery w regionie zakupu. Zawsze tak było i nadal jest. Wyjątek to Game Pass, bo abonament działa na cały sklep z automatu.
-
Nowy Raid zaliczony w weekend trzy razy. Przy odpowiednio wysokim poziomie mocy tak naprawdę to tylko Riven stanowi wyzwanie. Designerzy tej walki chyba po burzy mózgów nie mogli się zdecydować, co wybrać i ostatecznie wsadzili wszystkie pomysły, a potem mieli ubaw oglądając streamy. Dzielenie graczy na grupy, odbijanie Riven w dobrym momencie, "pińcet" symboli, odczytywanie ich w parach, liczenie oczu, zmiany pomieszczeń, rozwalanie bąbli, wycieczka do Ascendant, po drodze dobry DPS i jeszcze final stand w żołądku Co ciekawe, jak już opanowany został początek, to reszta dość gładko poszła. Fajna jest też sztafeta z sercem Riven później. Jeśli chodzi o klimat, stronę wizualną i wpasowanie go do reszty gry, to zdecydowanie najlepszy Raid. Nie ma też sztucznego przedłużania (Vault pewnie byłby zapychaczem, gdyby nie to, że przyjemnie się go robi), a możliwość stawiania chorągwi sprawia, że od razu zaczyna się kolejne podejście i nie trzeba się martwić o supery/amunicję. Pod względem zwykłej przyjemności z grania Wrath of the Machine i Vault of Glass chyba jednak bym postawił wyżej. https://xboxdvr.com/gamer/wrog/video/60871011 https://xboxdvr.com/gamer/wrog/video/60872082
-
Nadal jednak recenzuje gry na podstawie kodów od wydawców. Pytanie, czy potem je od razu kupuje, czy np. zgodnie z własną oceną czeka na jakąś promocję?
-
Recenzuje gry przed premierą kupując je za własne pieniądze?
-
Nie, nie możesz tak zrobić. Kolega może co najwyżej przypisać Twoją konsolę jako domową do swojego konta - wtedy z automatu będziesz mógł grać we wszystko, co kupił w cyfrowej wersji.
-
Udało się wbić 532. Byłoby nawet więcej, gdyby RNGesus na sam koniec przestał dawać powtórki albo wypadł mi hełm na więcej niż 524... Skoro już tak mocno utrudnili levelowanie, to mogli wprowadzić coś na wzór systemu z Rise of Iron, gdzie w paczkach frakcji mieliśmy wybór pomiędzy zbroją i bronią.
-
Rozumiem co napisałeś. Zwracam jedynie uwagę, że to nie jest jakaś specjalna sytuacja, że za kompletną grę płaci się kilkaset złotych. Każdy i tak musi sobie sam przeliczyć, czy mu się opłaci. U mnie, mimo wszystkich problemów D2, i tak nazbierało się już do tej pory prawie 1K godzin