Jestem swiezo po przejsciu gry i musze stwierdzic, ze warto bylo poswiecic na nia 50h. Zaskoczylo mnie to, ze na Dark Souls potrzebowalem lekko 100h za pierwszym podejsciem. Sam nie wiem czy grajac w Demon's Souls szlo mi lepiej bo mialem doswiadczenie z Dark Souls czy pierwsza czesc jest po prostu latwiejsza. Sklanialbym sie raczej ku temu drugiemu. Zdecydowanie bardziej podoba mi sie zakonczenie (chociaz walka z ostatnim bossem do epickich i wymagajacych nie nalezy). Jedyny wiekszy problem jaki sprawila mi gra to drugi etap w czwartym swiecie, ale to tylko do czasu zalozenia odpowiednich pierscieni. W Dark Souls zdecydowanie musialem sie bardziej wysilic a i sam swiat robi lepsze wrazenie w kontynuacji. Jezeli tylko powstanie kolejna czesc to mam nadzieje, ze tworcy postawia na "otwartosc" swiata jak w Dark Souls.
Czas na drugie podejscie. Narazie pokonalem Phalax'a w 1-1 bez problemu i pobieglem do boss'a w 2-1. Odrazu dostalem becki. Juz widze, ze bedzie trudniej.