Za małolata to miało się szkole, potem anime na RTL i grało się do oporu gierki. Udawanie, że wolne od roboty to granko jak było kiedyś to niestety wciąż udawanie.
No wiadomix. Jednakowoż wolne od roboty sprzyja temu, żeby dać się bardziej porwać w gierke i żyć gierką jak kiedyś, przynajmniej te kilka dni lub kilkadziesiąt godzin dłużej. Pozwala poczuć to jak było kiedyś w minimalnym stopniu