W 98 (miałem 11 lat) jak był koniec mistrzostw to z rodzina byliśmy na wakacjach i wynajmowaliśmy pokoje od jakiejś starszej babki w kamienicy, która udostępniała swoje pokoje w mieszkaniu a sama kimała w kuchni.
Oprócz mnie było jeszcze kilka dzieciaków i chcieliśmy obejrzeć finał ale jedyny tv był u tej babki w kuchni. Nie wiedzieliśmy jak zagadać i czy się zgodzi.
Okazało się, że ta babka, Ok 60 lat, to fan futbolu i kibicuje Francji oczywiście dała nam obejrzeć bez problemu bo sama też oglądała. Także siedzieliśmy w 5 osób w kuchni oglądając finał małym tv.