NieR Replicant ver.1.22474487139...
Kolejna gra ukończona dzięki temu, że jest w PS+ Extra bo tak naprawdę nie miałem jej w planach ale stwierdziłem, że sprawdzę i była to bardzo dobra decyzja. Nie grałem w żadnego Nier nie licząc dema Automaty ale wtedy jakoś nie pykło. Pierwszą część kojarzę z czasów PS3 głownie z tego, że jak szukałem co jeszcze sprawdzić przed sprzedaniem konsoli to na aukcjach gra była w okolicy 40-60zł, jednak po wyjściu drugiej części ceny tych gier poszybowały na 200-300zł.
Początek gry, czyli szybki tutorial, w klimatach których można się było spodziewać po krótki sprawdzeniu Automaty. Mamy rodzeństwo w jakimś zniszczonym mieście atakowane przez bliżej nieokreślone stworzenia. Jednak po tym następuje zmiana otoczenia i lądujemy w jakiejś wiosce jak ze średniowiecza i od razu robimy za kuriera, znajdź i przynieś. Grafika może szału nie robi ale też nie odstrasza na wejściu tylko w sumie to nie grafika a muzyka robi tu największą robotę w budowaniu klimatu. Pierwsze wejście do Northern Plains i już wiesz, że to na pewno nie będą źle spędzone godziny z tą grą. Samych lokacji jest kilka, plus przejścia pomiędzy nimi i nie są one specjalnie duże przez co jest tu też odczuwalny backtracking ale mając na liczniku blisko 70 godzin mogę śmiało powiedzieć, że nie jeden openworld przy 30-40h wymęczył mnie bardziej niż te 70h w tej grze. Lokacje są zróżnicowane, zdarzają się też zmiany perspektywy co też urozmaica nam czas spędzony z grą, jedynie poruszanie się po rezydencji (Rezydenci Zła ) było trochę męczące ze względu na jego tempo. Postacie są ciekawie przedstawione i można je polubić, dodatkowo każde kolejne przejście pozwala nam ich poznać z trochę innej strony, już po pierwszym przejściu jest niezły zwrot dla kogoś kto nie zna tej gry.
System walki nie jest mocno skomplikowany, podział na trzy klasy broni plus magia nie był by złym pomysłem gdyby nie to, że w drugiej części gry opłaca się korzystać tylko z magii i ciężkiej broni bo przeciwnicy są opancerzeni. Można używać "Słowa", które dodają właściwości broni jak jej wzmocnienie lub częstsze upuszczanie przedmiotów przez przeciwników ale przydało by się jeszcze jakieś zróżnicowanie w zestawie ruchów albo jakieś ataki specjalne bo tak naprawdę główne kryterium to siła ataku i "waga" broni. Dodatkowo wszystko jest fajnie na Normalu bo na Hardzie przeciwnicy zamieniają się w jakieś opancerzone czołgi. Zmieniłem poziom trudności przy 37 poziomie postaci, żeby mieć większy item drop, ale stwierdziłem, że to bez sensu bo więcej czasu tracę na oklepanie przeciwników niż bym to zrobił na normalu ze 2-3 razy.
Sam główny wątek nie jest jakoś specjalnie długi ale zadania poboczne mogą znacząco wydłużyć czas spędzony z grą. Dodatkowo można dla odstresowania pogrzebać w ogródku albo połowić ryby (no chyba, że łowisz do platyny to już takie mało odstresowujące). Mi zostało już tylko zrobienia zakończenia E, popatrzeć parę razy na tyły Kaine i wpadnie platyna. Gra oczywiście polecam każdemu kto nie miał jeszcze okazji zagrać. Ja mam w planach Nier: Automata, ale czytając o grze była wzmianka o Drakengard 3 na PS3, które jest powiązane fabularnie. Jednak po zobaczeniu cen mój zapał trochę opadł, chyba że gdzieś dorwę wersję japońską, która jest tańsza ale nie wiem czy tam jest język angielski.